Dusi sie na benzynie przy pełnym otwarciu przepustnicy
-
Ja dzisiaj oddaje auto innemu mechanikowi, u tego co był to tylko popsuł auto bardziej..
Teraz to własciwie Tico juz sie nei da jezdzic wogóle. -
Ja dzisiaj oddaje auto innemu mechanikowi, u tego co był to tylko popsuł auto bardziej..
Teraz to własciwie Tico już się nie da jeździć w ogóle.MACIEJ napisz co ten mechanik robił, że popsuł jeszcze bardziej? Regulował gaźnik , ruszał zapłon ? Coś wymieniał? Coś czyścił?
To może być duża podpowiedź.
-
MACIEJ napisz co ten mechanik robił, że popsuł jeszcze bardziej? Regulował gaźnik , ruszał
zapłon ? Coś wymieniał? Coś czyścił?
To może być duża podpowiedź.Znaczy sie na benzynie działa tak jak działało, ale na LPG nie działa, bo podobno dysze przedmuchał w gazniku i było oki, ale na drugi dzien to samo. I grzebał przy LPG co działało dobzre i juz nie działa, partacz jeden
-
Potwierdzam info i za małej średnicy wewnętrznej miksera!!
Zdjąłem mikser, założyłem tak jak fabrycznie i co?? Full obroty, max mocy, poprostu perfect!!Gdyby ktoś miał jakieś namiary na bardziej odpowiedni mikser do tiko, taki żeby wszystko chodziło jak należy , prosze n napisanie jakichś info.
-
Potwierdzam info i za małej średnicy wewnętrznej miksera!!
Zdjąłem mikser, założyłem tak jak fabrycznie i co?? Full obroty, max mocy,
poprostu perfect!!Jeden z moich postów na ten temat: o kłopotach "zagazowanych" z mocą na wysokich obrotach przy benzynie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Gdyby ktoś miał jakieś namiary na bardziej odpowiedni mikser do tiko, taki
żeby wszystko chodziło jak należy , prosze n napisanie jakichś info.A tu link (uwaga, w blacie) do stosownego wątku na ten temat: KLIKać, mierzyć, próbować.
-
Potwierdzam info i za małej średnicy wewnętrznej miksera!!
Zdjąłem mikser, założyłem tak jak fabrycznie i co?? Full obroty, max mocy, po prostu perfect!!Więc sprawę autek z instalacja gazową mamy chyba rozwiązaną. Pozostają te bez LPG jak mój i nie tylko.
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Potwierdzam info i za małej średnicy wewnętrznej miksera!!
Zdjąłem mikser, założyłem tak jak fabrycznie i co?? Full obroty, max mocy, poprostu perfect!!
Gdyby ktoś miał jakieś namiary na bardziej odpowiedni mikser do tiko, taki żeby wszystko
chodziło jak należy , prosze n napisanie jakichś info.No niby fajnie i pieknie tylko ze ta przypadlosc pojawila sie po 2 latach uzytkowania lpg
znaczy mikser sie skurczyl <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Nigdy nie byłem za instalacja gazowa w tico .Gaznik jest za bardzo skomplikowany i potem zaczynaja sie kłopoty.Jednie nie potrafiom tico wyregulować w benzynie a co dopiero jeszcze gaz .
-
Nigdy nie byłem za instalacja gazowa w tico .Gaznik jest za bardzo skomplikowany i potem
zaczynaja sie kłopoty.Jednie nie potrafiom tico wyregulować w benzynie a co dopiero jeszcze
gaz .Jak pisalem wyzej problem pojawil sie po 2 latach uzytkowania instalacji gazowej
dolegliwosc o ktorej jest mowa dotyczy rowniez niezagazowanych pojazdow -
Jak pisalem wyzej problem pojawil sie po 2 latach uzytkowania instalacji
gazowejZipek, a może jest tak, że przez te 2 lata niewiele jeździłeś na benzynie (ciesząc się LPG, naturalnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />), a jeśli już przełączałeś na noPb, to nie wkręcałeś silnika na wysokie obroty? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Ja problemy spostrzegłem dopiero po ponad miesiącu użytkowania auta z nową instalką, i to też przez przypadek - jadąc nad morze zabrakło mi gazu i musiałem przełączyć na benzynę, a zaraz po tym szybko wyprzedzić jakąś ciężarówkę... wtedy wyszło szydło z worka. A, jeszcze pamiętam, ze sam pisałeś, iż Tico nie jest samochodem, gdzie wciska się gaz do dechy <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />... Więc może miałeś tak od początku, tylko o tym nie wiedziałeś? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Wiem, że trochę naciągana ta teoria, ale... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />dolegliwosc o ktorej jest mowa dotyczy rowniez niezagazowanych pojazdow
Całkiem możliwe, i oczywiście przyczyna będzie inna.
-
Zipek, a może jest tak, że przez te 2 lata niewiele jeździłeś na benzynie (ciesząc się LPG,
naturalnie ), a jeśli już przełączałeś na noPb, to nie wkręcałeś silnika na wysokie
obroty?Malo realne <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
zaraz po tym szybko wyprzedzić jakąś ciężarówkę... wtedy wyszło szydło z worka. A, jeszcze
pamiętam, ze sam pisałeś, iż Tico nie jest samochodem, gdzie wciska się gaz do dechy ...Jak zwykle nieprecyzyjnie sie wyrazilem , mozna wciskac gaz do dechy co nie musi skutkowac przekroczenia 100 km/h
nie jezdze tico szybko ale za to bardzo dynamicznie <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />Więc może miałeś tak od początku, tylko o tym nie wiedziałeś?
Wiem, że trochę naciągana ta teoria, ale...
Całkiem możliwe, i oczywiście przyczyna będzie inna.Teoria ciekawa tym bardziej ze Pb to ja uzywam sporadycznie
Wlasnie padla pompka paliwa , cala skrzynia zasyfiona , moze w piatek wymienie , zobaczymy czy sie cos poprawi dynamika na Pb
Pompka zakupiona , taka rozbieralna , wraz z pol metrowym kawalkiem przewodu paliwoiwego + 2 opaski metalowe , koszt 63 pln ( zona mi kupila ) -
Pompka zakupiona , taka rozbieralna
Możesz wyjaśnić dlaczego popełniłeś tak straszny błąd kupując rozbieralną pompę paliwa? Jak chcesz mogę Ci sprzedać moją, w pełni sprawna, ale nie polecam. Już nigdy nie kupię tego badziewia, szkoda pieniędzy, lepiej od razu kupić oryginał bo w tej to minimum raz do roku będziesz musiał kupować i wymieniać membranę. A tyle razy na forum pisali.
-
No popełniłeś najgorszy bład ta pompa nie jest warta nawet 20zł .Znam mechaników co takie rzeczy polecają bo mówią że wymieni sobie pan membrane i ma pan jak nową pompę .Tylko co rok wymieniać membrany plus cena za wyrzucony olej niekiedy potrafi nawet wypluć 2 litry .Ja bym na twoim miejscu odał to do sklepu i wymienił .
-
Możesz wyjaśnić dlaczego popełniłeś tak straszny błąd kupując rozbieralną pompę paliwa? Jak
chcesz mogę Ci sprzedać moją, w pełni sprawna, ale nie polecam. Już nigdy nie kupię tego
badziewia, szkoda pieniędzy, lepiej od razu kupić oryginał bo w tej to minimum raz do roku
będziesz musiał kupować i wymieniać membranę. A tyle razy na forum pisali.Jak pisalem zona mi kupila to raz , dwa to jezdze 6 kilometrow dziennie a raz i dwa to trzy
a trzy to przy tak powaznych przebiegach wymienie raczej tico niz zajrze znowu do pompki
poprzednia wytrzymala prawie 4 lata
a cztery , nie rozbieralem jeszcze tej pompki ale cos mi sie zdaje ze w ostatecznosci membrane wymieni sie bez demontazu pompki z auta , wiec wg mnie niema problemu -
Jak zwykle nieprecyzyjnie sie wyrazilem , mozna wciskac gaz do dechy co nie
musi skutkowac przekroczenia 100 km/h
nie jezdze tico szybko ale za to bardzo dynamicznieMhm... Pojąłem. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Teoria ciekawa tym bardziej ze Pb to ja uzywam sporadycznie
Ooo, a może tu jest klucz do zagadki? Wiesz pewnie o tym, że zbyt rzadkie używanie benzyny powoduje "zasyfienie" gaźnika. Nie ma się co dziwić - jeździsz na LPG, a tymczasem wszystko w środku suche, łącznie z komorą pływakową. Zawsze jakis syf się dostanie w te maleńkie dysze i problem jest...
Ja po dłuższym nieużywaniu noPb zauważyłem dławienie się silnika przy naciśnięciu na gaz z jałowych obrotów (np. podczas ruszania). Nie wiem do dziś, co się stało; używałem "odsyfiacza" w benzynie, ale nie pomogło. Od tamtej pory obiecałem sobie, że przynajmniej raz na 3 tankowania LPG przejadę się kilkadziesiąt km na samej benzynie - ot, tak dla zdrowia fabrycznej instalacji. Więcej problemów z gaźnikiem nie ma.Nie wiem, co Ci poradzić w Twojej sytuacji, sorry. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Wlasnie padla pompka paliwa , cala skrzynia zasyfiona , moze w piatek
wymienie , zobaczymy czy sie cos poprawi dynamika na PbWymień, pojeździj, napisz. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
winny byl... gaznik, co dokladnie powiem w piatek przy odbiorze auta dopytam sie co dokladnie bylo.
Jescze ustawic trzeba lpg po poprzednim mechaniku
Pozdrawiam -
winny byl... gaznik, co dokladnie powiem w piatek przy odbiorze auta dopytam sie co dokladnie
bylo.Czekam niezwłocznie na odpowiedź. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Czy po naprawie masz ten sam gaźnik, czy udało się go naprawić, wyregulować czy cokolwiek z nim zrobić, czy była konieczna wymiana na inny?
Nie zapomnij dokładnie przetestować. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Czy oby na pewno dobrze naprawili.
Do piątku. Pozdrawiam.
-
Ooo, a może tu jest klucz do zagadki? Wiesz pewnie o tym, że zbyt rzadkie używanie benzyny
powoduje "zasyfienie" gaźnika. Nie ma się co dziwić - jeździsz na LPG, a tymczasem wszystko
w środku suche, łącznie z komorą pływakową. Zawsze jakis syf się dostanie w te maleńkie
dysze i problem jest...
Ja po dłuższym nieużywaniu noPb zauważyłem dławienie się silnika przy naciśnięciu na gaz z
jałowych obrotów (np. podczas ruszania). Nie wiem do dziś, co się stało; używałem
"odsyfiacza" w benzynie, ale nie pomogło. Od tamtej pory obiecałem sobie, że przynajmniej
raz na 3 tankowania LPG przejadę się kilkadziesiąt km na samej benzynie - ot, tak dla
zdrowia fabrycznej instalacji. Więcej problemów z gaźnikiem nie ma.Ja rozumiem ze moglem zakatowac gaznik nie uzywajac Pb , bylem tego swiadomy od poczatku jak tylko zalozylem lpg i swiadomie zrezygnowalem a Pb , ze wzgledu na niskie koszty ewentualnej wymiany gaznika , jak by do tego doszlo ....
tylko ze bardzo mnie zastanawia dlaczego ten problem maja rowniez niezagazowani <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Nie wiem, co Ci poradzić w Twojej sytuacji, sorry.
Nie przejmuj sie tico bardzo dobrze radzi sobie na samym gazie , a awaryjnie to dojade na stacje lpg bez szalenstw
Wymień, pojeździj, napisz.
dam znac dzis znowu ciemno zimno i do tego pada -
Ech..., jednak nie naprawił, dalej to jednak jest.
Jestem z nim umówiony jescze za tydzien ze pogrzebie troche..., jak nei pomoze odpuszczam sobie robienei tego, szkoda kasy. Na LPG chodzi oki, starczy. -
Ech..., jednak nie naprawił, dalej to jednak jest.
Jestem z nim umówiony jescze za tydzien ze pogrzebie troche..., jak nei pomoze odpuszczam sobie
robienei tego, szkoda kasy. Na LPG chodzi oki, starczy.a co robil i ile to kosztowalo ?