Spalanie 3,95 L/100km
-
Dzisiaj licznik mi pokazał 600km a jeszcze mam paliwo w baku (wskazówka się odchyla poza
---------ciach-----------1 zawalidroga
2 zamulisz silnik przy takim stylu jazdy
3 przy ostrej jezdzie pali mi 7 litrow gazu ( krótkie odcinki )
4 jakbys jechal normalnie to spalalby 5 litrow czy za 4 pln na 100 kilometrow warto meczyc samochod , siebie i innych uzytkownikow drog?? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
5 jak sie bedziesz myl co tydzien to mniej wydasz na wode , zycze sukcesow w dalszym oszczedzaniu <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> -
---------ciach-----------
1 zawalidroga
2 zamulisz silnik przy takim stylu jazdy
3 przy ostrej jezdzie pali mi 7 litrow gazu ( krótkie odcinki )
4 jakbys jechal normalnie to spalalby 5 litrow czy za 4 pln na 100 kilometrow warto meczyc
samochod , siebie i innych uzytkownikow drog??To samo miałem napisać koledze mb13 <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Dla mnie to jest bezsensowne oszczędzanie. Moje auto przy normalnej jeździe (a mam dosyć ciężką nogę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) spala na mieście 6l a na trasie 5l. Z takiego spalania jestem całkowicie zadowolony <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. -
IMHO nie ma się o co kłócić, bo jeśli nawet jest różnica spalania między jazdą na biegu jałowym
a hamowaniem silnikiem, to jest ona bardzo mała.Ja wiem ze nie jest to roznica bardzo mala ale dosc duza. Weźmy taki oto przykład: odpalasz auto rano i jedzie na ssaniu. Po przejechaniu kilkuset metrow zamiast wyluzowywac przed swiatlami, nie robisz tego tylko bez gazu jedziesz na odpowiednim biegu, az do pewnego momentu kiedy slychac takie buczenie. Wtedy dajesz luz i sprzeglo po czym hamujesz do zera.
Tak jezdzi sie na motorach - tych najszybszych. Oni tez to robią ze względu na koszty paliwa. Mało kto wie, ze motor moze spalic do 19L/100km co odpowiada zawartosci jednego baku. Wiec jest sens walczyc o kazdy "kieliszek" paliwa.
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Tak więc aby dojechać do pracy tam i z powrotem płacę za
paliwo 9,95 zł. Jest to bardzo dobry wynik. Czy można chcieć od Tikacza
więcej?Tak. Ja wymagam bezawaryjności (oczywiście przy założeniu w miarę regularnego i sensownego serwisowania) oraz tego, że jak już coś ma sie sypnąć, powinno dać znać o tym wcześniej. W przypadku mojego autka to się sprawdza. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jednak czegoś nie rozumiem... Parę dni temu wieszałeś psy na Tico, ileż to ono Cię kosztuje (serwis) i prosiłeś o cyt. "wywalenie z klubu" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, a teraz wygłaszasz pochwały, że mało płacisz za paliwo. Czyli jesteś z auta zadowolony czy nie? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Jak mogłem to osiągnąć ktoś zapyta. Otóż nie nagrzewam silnika na biegu
jałowym i zawsze wyłączam zapłon jak się zatrzymuję (np. aby wjechać do
garażu).Hmm, w takim razie bardziej ucierpi akumulator i rozrusznik, a co do ilości benzyny... Nie jestem pewien, czy silnik zużyje jej znacząco więcej pracując na luzie przez kilkanaście (no, może kilkadziesiąt) sekund niż przy ponownym rozruchu.
Po drugie bardzo wolno się rozpędzam.
To może mieć wpływ na spalanie, oczywiście na radość kierowcy z jazdy oraz samopoczucie innych kierowców - także. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale nie namawiam do "pałowania" silnika przy przyspieszaniu zawsze i wszędzie... Potrzebny jest złoty środek i dostosowanie stylu do warunków na drodze.Najpierw jedynka bardzo
krótko, potem dwójka bardzo krótko aby nie wciskać gazu za mocno i
zaraz trójka do 40km/h. Przy około 45km/h wrzucam czwórkę i "kulam" sie
na niej do max. 60km/h, bardzo słabo wciskając gaz. Później piąty bieg
do max. 70km/h.Zbyt wcześnie zmieniasz biegi. To, o czym piszesz, można stosować, ale sporadycznie i przy określonych warunkach. Na co dzień jednak taką jazdą zarzynasz silnik - nie zbyt wysokimi obrotami, lecz właśnie zbyt niskimi.
Finał: nie wiem, czy oszczędności na paliwie, uzyskane przy takiej eksploatacji, zrównoważą dużo wcześniejszą potrzebę remontu silnika.Może wydawać się że
blokuję ruch ale nie jest tak źle.A jeździsz w kapeluszu? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ważne, że na baku robię 600km a nie
450 !!!!Jeżdząc na benzynie też rozglądałem się za stacją paliw dopiero po zobaczeniu liczby 600 na małym liczniku. Średnie spalanie przy codziennej jeździe (trochę miasta, trochę trasy) oscylowało między 4,3 a 4,8 l/100 km (zależnie od pory roku, przebiegu i wieku i in.) - bywało też 4,1 w trasie oraz 6 zimą tylko w mieście. Te wyniki osiągałem nie starając się o poczynienie jak największych oszczędności - jeżdżę normalnie, a w mieście lubię mocno przyspieszyć spod świateł, ciesząc się tym, iż nagły "upadek" mojej nogi na pedał gazu kosztuje mnie o wiele mniej, niż takie samo przyspieszenie u gości w autach z dużymi silnikami. Poza tym lubię popatrzeć, jak niektórzy zaskoczeni pozostają długo w tyle, zanim "dojdą" do tych 50-60 km/h <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />, a zarazem nie lubię, jak ci z tyłu zaczynają mnie nerwowo wyprzedzać już 20 m za skrzyżowaniem.
Sugeruję Ci zmiany biegów przy wyższych V (np. 20 / 40 / 60 / 70-80 km/h) oraz zrobienie kilku prób żywszej jazdy, połączonej ze zmierzeniem wzrostu spalania. Może się okazać, że silnik spali pół litra więcej (2-3 zł na 100 km), a przyjemności Ci przybędzie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Myślę, że Twoim stylem jazdy przyczyniasz się po prostu do przyspieszonego zużycia silnika i układu napędowego. -
Myślę, że Twoim stylem jazdy przyczyniasz się po prostu do przyspieszonego zużycia silnika i
układu napędowego.Wiem że wykończę auto przez takie małe obroty dlatego nie będę już tak dalej jeździł. Jutro jadę taknować i znowu wszystko wroci do normy. Bede normalnie przyspieszal i zmianial biegi. To byla tylko proba ile Tico pali przy takim stylu jazdy. Teraz zmierze ile spali przy normalnym stylu.
Wyniki juz za 2 tygodnie. <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> -
Jednak czegoś nie rozumiem... Parę dni temu wieszałeś psy na Tico, ileż to ono Cię kosztuje
(serwis) i prosiłeś o cyt. "wywalenie z klubu" , a teraz wygłaszasz pochwały, że mało
płacisz za paliwo. Czyli jesteś z auta zadowolony czy nie?jestem zadowolony, a nawet nie <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
jestem zadowolony, a nawet nie
O rety <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />
-
Co argumentów zabrakło?
Panowie, po co znowu klocic sie o to samo. ten watek jak juz kolega przypomnial byl niedawno i nazywa sie eco driving. jak juz tez wspomnialem polecam technike heel and toe dajaca plynna jazde i oszczednosc na paliwie.
pozdrawiam
-
jestem zadowolony, a nawet nie
W sumie to tak jak ja <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Na codzień śmigam Tico i jestem zadowolony do chwili, aż nie wsiądę do Nexii ojca, gdzie nie czuć tak dziur, dupa nie podskakuje i nie lata dźwignia zmiany biegów. Jak znowu jestem w Tico to czasem jestem zły i sam się z tego śmieję. Natomiast na mieście nexia, jak i wiele innych aut, nie ma takiej dynamiki jak Tico i to parkowanie Tikusiem takie przyjemne jest <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Jednak coraz częściej zastanawiam się czy nie zamienić Tico na coś większego z LPG. Marzy mi się coś z automatyczną skrzynią biegów. Czas pokarze...Na codzień spalanie mam 5,2 przy regularnych dojazdach z Sosnowca do Katowic (centrum, czasem małe korki) także uważam że jest bardzo dobrze. Właśnie jestem po regulacji zaworów i ustaleniem czy zmieniło się spalanie. Generalnie jeżdżę w rozsądnym przedziale obrotów, czyli takim, w którym tico przyspiesza bez problemów i nie wrzucam przedwcześnie wyższych biegów.
-
[...]coś z automatyczną skrzynią biegów. Czas pokarze...
Dlaczego chcesz zostać pokarany? Przeskrobałeś coś?
Czas pokaże czy tak się stanie. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Dlaczego chcesz zostać pokarany? Przeskrobałeś coś?
Czas pokaże czy tak się stanie.ooops <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Dzięki - już zapamiętam:
kazać - pokaże
karać - pokarze / ukarze b -
Az normalnie musze sie odezwac. Niektorzy z forumowiczow udowadniaja jeszcze swoja stara szkole jezdzenia na dwusuwach i prymitywncyh czterosuwowych gaznikowcach. A teraz fakty jazdy ekonomicznej:
Przyspieszacnalezy na 3/4 gazu do zadananej predkosci i zmiana biegu tak az do uzyskania predkosci podroznej, chamowac silnikiem zadnego luzu (po pierwsZe lepsza kontrola nad autem po drugie ograniczenie lub odciecie doplywu paliwa), jak najrzadsze chamowanie i przyspieszanie, czasami lepiej utrzymac troszke wyzsze obroty np na 4 biegu niz zmieniac co chwile biegi w celu jak najnizszych obrotow, paradoksalnie zaduszony silnik moze palic wiecej itp -
najrzadsze chamowanie
Może i Ty niegłupie fakty przedstawiasz, ale nad ortografią powinieneś jeszcze popracować...
-
Fgaro piszesz o zmianie samochodu na wiekszy z lpg. A nie myslisz o założeniu lpg do TICO? Ja jestem szczesliwym posiadaczem Daewoo Tico z LPG, spalanie? wierzcie mi jak założycie gaz to te problem zniknie na zawsze (5 - 5.5 litra lpg na 100km) Jesli chodiz o roznice w dynamice miedzy benzyna a lpg to wg mnie nie ma jej.
pozdrawiam
-
Fgaro piszesz o zmianie samochodu na wiekszy z lpg. A nie myslisz o założeniu lpg do TICO? Ja
jestem szczesliwym posiadaczem Daewoo Tico z LPG, spalanie? wierzcie mi jak założycie gaz
to te problem zniknie na zawsze (5 - 5.5 litra lpg na 100km) Jesli chodiz o roznice w
dynamice miedzy benzyna a lpg to wg mnie nie ma jej.
pozdrawiamSpalanie 5-5,5 na LPG <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> . Przejechalem na gazie ok 100kkm w tico i spalanie zawsze oscylowalo w graniach 6-7l. Wedlug mnie masz zbyt uboga mieszanke co moze byc powodem szybszego zuzycia gniazd zaworowych.
-
Spalanie 5-5,5 na LPG . Przejechalem na gazie ok 100kkm w tico i spalanie zawsze oscylowalo w
graniach 6-7l. Wedlug mnie masz zbyt uboga mieszanke co moze byc powodem szybszego zuzycia
gniazd zaworowych.ja mam ok 5,5L/100km ale tylko w trasie .. w miescie i w trybie mieszanym to zależnie od 6 do raz miałem nawet 9 L <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
mieszanka sprawdzona jest jak najbardziej ok <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
ja mam ok 5,5L/100km ale tylko w trasie .. w miescie i w trybie mieszanym to zależnie od 6 do
raz miałem nawet 9 L
mieszanka sprawdzona jest jak najbardziej okno chyba ze tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
P.S Najmniej na trasie jak udalo mi sie uzyskac to 6,2. Miasto zazwyczaj przy ciezszej nodze ok. 7-8.
Butle mam 33l wchodzi do niej ok 28,5l i jak uda mi sie na niej zrobic ok. 400km to jestem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, a wszystko powyzej to juz kosmos. -
Butle mam 33l wchodzi do niej ok 28,5l i jak uda mi sie na niej zrobic ok. 400km to jestem , a
wszystko powyzej to juz kosmos.też mam taka butlę .. i o dziwo zazwyczaj na wszelkich stacjach czyto na jakiejś "no name" czy firmowej shella/bp zazwyczaj wchodzi ok 30 L <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
też mam taka butlę .. i o dziwo zazwyczaj na wszelkich stacjach czyto na jakiejś "no name" czy
firmowej shella/bp zazwyczaj wchodzi ok 30 LJa mam butlę o pojemności znamionowej 34l, dwa razy zdarzyło mi się tankować po całkowitym opróżnieniu butli - weszło coś koło 29,5 l.
Co do przeciętnego spalania LPG - u mnie (l/100 km):
- trasa 5,5 - 5,8;
- miasto latem (6,5 - 7,5);
- miasto zimą (7 - 8).
-
Co do przeciętnego spalania LPG - u mnie (l/100 km):
- trasa 5,5 - 5,8;
- miasto latem (6,5 - 7,5);
- miasto zimą (7 - 8).
Na trasie - dokładnie tyle co u mnie. Jeśli chodzi o miasto - nie jestem w stanie oszacować, gdyż na krótkich trasach jeżdżę na benzynie (nie ma się gdzie przełączyć) a poza tym przynajmniej co drugi dzień mam 100 km poza miastem.
Co do przebiegu na jednym tankowaniu - zwykle robiłem 400-450, ostatnio wyszło mi 480 km ale zawsze w dłuższej trasie przełączam się od czasu do czasu (co ~200 km) na benzynę. Nigdy nie wypalilem gazu do dna.