Usuwanie rdzy
-
To ja może odświeżę wątek o rudej, w moim magicznym egzemplarzu po zimie wyszło parę parchów na drzwiach od dołu (klasyka) i na nadkolach, oczywiście muszę coś z tym zrobić, planuję zastosować jakiś specyfik do profili zamkniętych, potem od wewnętrznej strony drzwi oczyścić, dać baranka, od zewnętrznej oczyścić, dać podkład reaktywny, akrylowy dwie warstwy, bazę, i bezbarwny, planuję skorzystać z takiego zestawu: http://www.allegro.pl/item631400074_auto_lakier_spray_zestaw_do_samodzielnych_napraw.html
jeśli dobrze kombinuję to proszę o potwierdzenie bądź jakieś poprawki, z góry dziękować
-
http://www.allegro.pl/item631400074_auto_lakier_spray_zestaw_do_samodzielnych_napraw.html
jeśli dobrze kombinuję to proszę o potwierdzenie bądź jakieś poprawki, z góry dziękowaćPo co dawać prawie 70zł skoro taki zestawik do tikacza w sklepie chemicznym to wdatek o wiele mniejszy. Sama puszka dobrej minii ok 10zł, sprej z lakierem samochodowym ok 11, plus duży sprej z lakierem bezbarwnym akryl tez z 10zł. Kupując to masz duze opakowania do wielorazowego użytku. Sam tak zrobiłem i starcza mi to na długo. W tikaczu trzeba ponawiać czyszczenie rdzy i malowanie co pół roku szczególnie po zimie.
-
Pozdrawiam.Disiaj podczas suszenia tapicerki na podłodze ,po ,,powodzi" za sprawą nie domykających się drzwi zauważyłem coś takiego na stronie prawej przy nadkolu
i na lewej sronie
No niestety a mniałó auto być bez rdzy,polewej stronie jest mały otwór o średnicy 3mm,mam dylemat zostawić czy dać zaspawać?
Otwór jest do profilu zamkniętego i co ciekawe ta rdza ,,idzie " od wewnątrz.Profile zamknięte są są raczej zdrowe.Myślę ,że ta rdza wzieła się od niezabezpieczonych otworów w podłodze.Raczej pomaluje to Hameraitem(i tak jest to pod tapicerką)a do profili jakiś sprej(tylko jaki?)
Czy ktoś z kolegów już to ,,przerabiał"? -
Myślę ,że ta rdza wzieła się od niezabezpieczonych otworów w podłodze.
Też tak myślę ,tam powinny się znajdować takie "koreczki" zabezpieczające przed dostawaniem się wody od spodu.
-
Też tak myślę ,tam powinny się znajdować takie "koreczki" zabezpieczające przed dostawaniem się
wody od spodu.
No tak były-ale nie w otworach,pozatym cała kupa piachu no ruda niestety. -
No tak były-ale nie w otworach,pozatym cała kupa piachu no ruda niestety.
W obecnym autku też to przerabiałem ale w porę się zorientowałem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Najlepiej zamalować to dokładnie podkładówką minią oczywiście przedtem oczyszczając papierem ściernym. Potem pomalować bitexem lub podobnym.A do progów nalać oleju, bo jeśli tam jest rdza to malowanie czymś w niczym nie pomoże. W tikaczu jak idzie rdza to nawet pod fabrycznym gumowym zabezpieczeniem. Taka blacha na szczęście nie kupiłem siwego a zieloną perłę więc u mnie tak podłoga nie gnije.
-
Najlepiej zamalować to dokładnie podkładówką minią oczywiście przedtem
oczyszczając papierem ściernym.Racja. Bardzo ważne jest dokładne pozbycie się obecnej rdzy i przygotowanie podłoża.
Potem pomalować bitexem lub podobnym.
Przedborzak, jak masz tak pisać bez zastanowienia na "odwal się", to lepiej nie pisz. Bitex do wnętrza kabiny... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
do progów nalać oleju, bo jeśli tam jest rdza to malowanie czymś w
niczym nie pomoże.Jest to jakaś "opcja"...
Taka blacha na szczęście nie kupiłem siwego a
zieloną perłę więc u mnie tak podłoga nie gnije.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> To najlepsze... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Racja. Bardzo ważne jest dokładne pozbycie się obecnej rdzy i przygotowanie podłoża.
Przedborzak, jak masz tak pisać bez zastanowienia na "odwal się", to lepiej nie pisz. Bitex do
wnętrza kabiny...
Jest to jakaś "opcja"...
To najlepsze...Tylko jak jej się pozbyć dokladnie,jeżeli ona (rdza) ,,idzie'' do środka(od wnętrza kabiny )na zgrzewach pomiędzy blachami? Pomyślałem nad Hameraitem ponoć na rdzę najlepszy.A mini olowiowej niestety nigdzie nie mogę kupić,ponoć teraz robią bez ołowiu i podkładowa jest o wiele gorsza.
-
Tylko jak jej się pozbyć dokladnie,jeżeli ona (rdza) ,,idzie'' do środka(od wnętrza kabiny )na
zgrzewach pomiędzy blachami? Pomyślałem nad Hameraitem ponoć na rdzę najlepszy.A mini
olowiowej niestety nigdzie nie mogę kupić,ponoć teraz robią bez ołowiu i podkładowa jest o
wiele gorsza.Mi Hamerait wszyscy odradzają, raczej na rdze to Brunox ponoć bardzo dobry, wchodzi w reakcję z rdzą i nie pozwala jej się rozwijać, niestety ja walke prowadzę "pod chmurką" więc dla mnie odpada bo schnie nawet dobę lub dwie, myślałem nad Cortaninem bo schnie o wiele szybciej, może koledzy tutaj się wypowiedzą bo minia jakoś mnie nie przekonuje
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Mi Hamerait wszyscy odradzają, raczej na rdze to Brunox ponoć bardzo dobry, wchodzi w reakcję z rdzą i nie pozwala
jej się rozwijać, niestety ja walke prowadzę "pod chmurką" więc dla mnie odpada bo schnie nawet dobę lub dwie,
myślałem nad Cortaninem bo schnie o wiele szybciej, może koledzy tutaj się wypowiedzą bo minia jakoś mnie nie
przekonujeStosowałem Brunox, jednak w przypadku korozji blach Tico specjalnie się nie sprawdził <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Można powiedzieć, że praktycznie wszędzie wyszła ponownie rdza i to już po roku. -
Stosowałem Brunox, jednak w przypadku korozji blach Tico specjalnie się nie sprawdził
Można powiedzieć, że praktycznie wszędzie wyszła ponownie rdza i to już po roku.Tylko pół roku ? , zamierzałem teraz powalczyć i żeby to chociaż przez zimę przetrwało, z założenia oszczędzam na lakierniku więc chciałem zrobić to porządnie, ale jeśli to i tak nic nie daje to nie wiem czy jest sens inwestować kase na podkłady, lakiery bezbarwne i inne "exclusivy" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Racja. Bardzo ważne jest dokładne pozbycie się obecnej rdzy i przygotowanie podłoża.
Przedborzak, jak masz tak pisać bez zastanowienia na "odwal się", to lepiej nie pisz. Bitex do
wnętrza kabiny...A co w tym dziwnego że można pomalować bitexem we wnętrzu. I tak to jest pod wykładziną, po wyschcięciu więc nic nie czuć że było malowane. Dlatego słaba to ochrona bo tworzy twardawą powierzchnię, która po jakimś czasie odpada. Ale sam malowałem troszkę we wnętrzy podłogę i dobrze chroni miejsca od wilgoci, więc sprawdzone na własnej skórze.
-
A co w tym dziwnego że można pomalować bitexem we wnętrzu. I tak to jest pod
wykładziną, po wyschcięciu więc nic nie czuć że było malowane.1. Bitex z założenia stosuje się na zewnątrz (dobra, to może nieważne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ).
2. Śmierdzi długi czas, nawet miesiącami. A jeśli już przestanie, to przyjdzie lato, zacznie się rozgrzewać i znowu śmierdzieć. I nie jestem przekonany, czy wykładzina zupełnie odizoluje kabinę od smrodu - przecież nie przylega absolutnie szczelnie do całej powierzchni podłogi, zawsze znajdzie się gdzieś szczelina, przez którą smród będzie przenikał.
3. Maże się i brudzi, więc przy odrobinie nieuwagi można, wyjmując wykładziną czy wkładając z powrotem do auta, zabrudzić tapicerkę lub plastiki - i takie zabrudzenia mogą pozostać na zawsze. Bitex usuniesz tylko benzyną, a wiesz, czym się skończy tarcie szarego plastiku szmatką umoczoną w benzynie...Dlatego
słaba to ochrona bo tworzy twardawą powierzchnię, która po jakimś
czasie odpada.Nie rozumiem, o czym teraz piszesz. O Bitexie?
Ale sam malowałem troszkę we wnętrzy podłogę i dobrze
chroni miejsca od wilgoci, więc sprawdzone na własnej skórze.Bitexem? Hmm, ale jest tyle innych sposobów i środków, że Bitex w kabinie stosowałbym naprawdę jako ostateczność.
-
a czy ja mogę zrobic tak, oczyśćić miejsca z rdzy tyle na ile to mozliwe, na reszte dac cortanin. Poczekać aż wyżre tą rdze, potem przeczyścić to beznyną ekstrakcyjną, popsikać cynkiem w spray,, poczekać znowu ok 24 h aż się utwardzi na to podkład akrylowy, a potem na to wszytsko dać srebrny lakier w sprayu.
Robiłam jakiś miesiąć temu papierem ściernym ale blacha jakby była taka napuchnięta i nie dało się tego tak wyczyścic ładnie do siwej blachy. Blacha była jakby brązowa ale twarda normalnie, także dałam na to cortanin poczekałam 24 h i niestety nie dałam podkładu tylko odrazu na to lakier srebrny no i po miesiącu wyskakuje rdza także będe chciała zrobić to od nowa, żeby rdza tak szybko nie wychodziła ... -
a czy ja mogę zrobic tak, oczyśćić miejsca z rdzy tyle na ile to mozliwe, na reszte dac
cortanin. Poczekać aż wyżre tą rdze, potem przeczyścić to beznyną ekstrakcyjną, popsikać
cynkiem w spray,, poczekać znowu ok 24 h aż się utwardzi na to podkład akrylowy, a potem na
to wszytsko dać srebrny lakier w sprayu.
Robiłam jakiś miesiąć temu papierem ściernym ale blacha jakby była taka napuchnięta i nie dało
się tego tak wyczyścic ładnie do siwej blachy. Blacha była jakby brązowa ale twarda
normalnie, także dałam na to cortanin poczekałam 24 h i niestety nie dałam podkładu tylko
odrazu na to lakier srebrny no i po miesiącu wyskakuje rdza także będe chciała zrobić to
od nowa, żeby rdza tak szybko nie wychodziła ...Jak od razu dałaś lakier to trochę lipa, no i najlepiej jednak oczyścić do blachy, niekoniecznie idealnie bo cortanin resztki rdzy załatwi, zamiast cynku w spraju raczej podkład akrylowy, i po cartaninie nie czekaj aż 24h, trzy godzinki starczy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />