Nasi byli... Ticomaniacy, ale już bez Tico
-
No cóż przyszła
chwila na zmianę tico na coś lepszego.Bez zdjęcia?
-
Bez zdjęcia?
No właśnie, dawaj foto
-
Bez zdjęcia?
Może się wstydzi.
-
Witam wszystkich byłych i obecnych ticomaniaków.
Przyszła pora na mnie, a raczej mojego skorpiona. Po ośmiu latach toczenia się moim potworkiem, nadeszła ta chwila, kiedy czas się pożegnać. Przejeździłem nim trochę ponad 100kkm, ale pora na zmiany...
Następcą ticola został 15-letni VW Polo Clasic z silnikiem 1,6 i instalację gazową. Wiekowo porównywalny, ale komfort i bezpieczeństwo bierne- bez porównania. Niemniej do ticusia pozostał duży sentyment.
Pozdrawiam wszystkich -
Lepnij coś, żeby się titać dało
I dres potrzebujesz do fajweja hehe.
-
Dorzucam zdjęcia dwa getza. Na razie zalałem za 70zł gazu czyli jakieś 25,8L zrobione 270km i ciekawe ile jeszcze.
Na razie mam do wymiany jak się okazało przegub wewnętrzny czyli całą półoś bo wewnetrznego się nie kupi samego. Używana z wysyłką 110zł a oryginał w ASO 750-800
Do tego by naprawić klimę trzeba chyba nowa chłodnicę za 250 plus napelnienie i na lato jak znalazł. Do tego sprawdzenie paska i pompy wodnej. A tak to fajnie jeździ nawet sporo miejsca, myślałem że jest mniejszy.
No i zostaje zakup jakiś zimówek używanych bo mam alufelgi drugie swoje 14 calowe na zmianę. -
Na razie mam do
wymiany jak się okazało przegub wewnętrzny czyli całą półoś bo wewnetrznego się nie
kupi samego. Używana z wysyłką 110zł a oryginał w ASO 750-800Przyzwyczajaj się do zamienników, jeśli chodzi o nowe części.
U siebie w Seacie tak właśnie musiałem zrobić.
-
Ja dalej zostaję przy moim tikusiu... ale chciałem się pochwalić moim ostatnim zakupem.
Otóż spełniłem swoje marzenie, po rocznym szukaniu...
kupiłem maluszka z 1979r. od pierwszego właściciela z przebiegiem 35000 kkm (śmiem wątpić, że realny, gdyż 18 lat stał w garażu a poza tym stan zużycia części jest znikomy).
Autko planuję doprowadzić do ideału... bo w czerwcu 2013 chcę jechać nim do ślubuOto kilki zdjęć, jak się podoba?
http://www.sendspace.pl/f...2211817b9ef1667
http://www.sendspace.pl/f...17d0d885bb6808d
http://www.sendspace.pl/f...1a9f506dfe97dd9
http://www.sendspace.pl/f...9c0e6855af21af7
http://www.sendspace.pl/f...6529be06b022246
http://www.sendspace.pl/f...4ac4631125c41d4 -
Nic nie widać. Na każdej stronie info "Podana strona nie istnieje".
Daj te fotki po prostu jako załączniki, bez żadnych linków... Ew. zmniejsz "wagę" tych zdjęć, jeśli będą za duże.Pomysł z maluchem niezły, ale nastawiłbym się na wiele wymian elementów gumowych (i nie tylko). Pamiętaj, Horn, że sprzęt nieużywany także się zużywa- często bardziej, niż normalnie eksploatowany.
-
Teraz już powinno być OK
Tak, wiem, że elementy gumowe parcieją, itd., autko powoli doprowadzam do ideału i wszystkie elementy, które trzeba będzie wymienić na pewno wymienię
-
Miałem podobnego maluszka, rocznik 1978 (felgi cytrynki, licznik kapliczka z nieparzystymi dziesiątkami cyfr, zderzaki chromowane, prądnica zamiast alternatora), model 650S (fabryczne wyposażenie: przyciemniany pas na przedniej szybie, rozkładane fotele, regulator wycieraczek, tapicerka rozprężna itp.). Najpierw jeździł nim ojciec, potem auto stało kilka lat w garażu i dokładnie tak jak mówi Leo - gumy sparciały i jak zacząłem go używać to co chwila coś było do wymiany. Na bieżąco naprawiałem co było trzeba, ale obecnie jakość części do malucha jest tragiczna, są one tanie, ale tak fatalnie wykonane że ciężko to opisać. Zdarzyło mi się np. że okładzina odkleiła się od nowej szczęki hamulcowej po przejechaniu kilkunastu (!) km, blokując nagle podczas jazdy koło na amen - wtedy cudem uniknąłem wypadku. Ciężko przy użyciu takich części zrobić auto tak by było całkiem sprawne, wolałbym żeby te części były nawet kilka razy droższe, ale sensownie wykonane. Mimo to dość długo jeździłem tym maluszkiem, także w dalsze trasy, nawet zagraniczne i bardzo miło to wspominam. Obecnie mój maluszek stoi w muzeum techniki i militariów w Rzeszowie.
-
Łożeszty... Ale zabaweczka!
1979, to jeszcze na licencji włoskiej? Nawet jest z boku oznaczenie (chyba)... ale z przodu ten "Polski FIAT"...
Silnik 650 czy jeszcze 600?
Gdzie go znalazłeś? -
Łożeszty... Ale
zabaweczka!
1979, to jeszcze na
licencji włoskiej? Nawet jest z boku oznaczenie (chyba)Jest.
... ale z przodu ten "Polski
FIAT"...
Tak już było w tych latach. Pionowy znaczek z przodu był chyba do 1976.
Silnik 650 czy
jeszcze 600?Wygląda na 650.
-
Szukałem go prawie rok, jeździłem po całym śląsku a okazało się, że znalazłem go w moim mieście... Bytomiu
Jest to 650. Z boku oczywiście jest emblemat licencja fiat (ponoć blachy są włoskie)
Auto do domu przyholowałem. Po drodze zaczęło blokować się lewe przednie koło, ale na szczęście przed samym garażem. Po rozebraniu koła i przeczyszczenia bębna autko znowu się toczy... nawet na tarczy kotwicznej nie było gramy rdzy... z resztą tak jak na całej budzie.
-
Szukałem go prawie
rok, jeździłem po całym śląsku a okazało się, że znalazłem go w moim mieście...
BytomiuPrzez ogłoszenie na Otomoto?
-
Miedzy innymi. Ten maluch tam byl wystawiony
-
Miedzy innymi. Ten
maluch tam byl wystawionyTe wersje chyba jeszcze nie miały plastikowych osłonek na tylnej klapie?
Miałem kilka maluchów, w tym jeden z chromami i kapliczką, też z '79, ale trochę po przeróbkach z nowszego modelu, a w Twoim widzę praktycznie pełny oryginał.
Można wiedzieć ile za niego dałeś?
Ps. jeśli to możliwe, to nie wstawiaj białych tablic rej., bo auto straci swój urok!
-
Niestety białe rejestracje już musiałem wstawić
Jednak uparłem się, że tylna ma być kwadratowa, udało się.
Jednak po przyjściu do garażu niemiło się zaskoczyłem.
Otóż nowe rejestracje kwadratowe są niższe od tych czarnych i nie mogłem ich zamontować
Dopiero w pracy na laserze wyciąłem sobie taką blachę (nierdzewka) adaptacyjną pod rejestrację, którą najpierw przykręciłem do karoserii a następnie do niej rejestrację.Za samochodzik dałem 3800 zł
PS: z uwagi na to, że teraz chcę odrestaurować ten samochodzik i ktoś może ma jeszcze jakieś części do maluszka to chętnie je przyjmę, na pewno się przydadzą.
-
Niestety białe
rejestracje już musiałem wstawićJeszcze możesz przerejestrować na żółte, zabytkowe. Trochę to kosztuje, ale pozwala na zaoszczędzenie na braku corocznych badań technicznych i OC (możesz wtedy wykupić krótkoterminowe OC tylko na czas poruszania się po drodze, nie musisz płacić za cały rok). Moim zdaniem warto zainwestować, naprawdę ładny egzemplarz Ci się trafił.
-
Jest to wątek dla naszych Koleżanek i Kolegów, którym przyszła pora rozstać się z Tico.
Mimo, że jeszcze ostatnio zamontowałem "elektryczne szyby", wymieniłem tapicerkę ..... przychodzi mi się pożegnać z Tico.
Samochód jest jak najbardziej w pełni sprawny i jego sprzedaż wynika tylko i wyłącznie z faktu, że nie będę utrzymywał 3 samochodów.Dosłownie wczoraj kupiłem Forda Focusa GHIA z 2004 roku.
Może trudno to pojąć, ale ja chciałem koniecznie kupić właśnie ten typ i model, tylko w wersji hatchback z samego końca produkcji, czyli 2004 roku - poszukiwania zajęły mi ponad rok, tzn. od maja zeszłego roku.Co prawda kolor (ciemno niebieski) nie jest moim wymarzonym, ale postawiłem przede wszystkim na stan samochodu.
Jest to Ford Focus 1.8 TDCI, 100KM z końca lipca 2004 roku.
Poniżej załączam fotki zamieszczone na allegro, w rzeczywistości jest bardziej niebieski.
Po auto jechałem ponad 100km w jedną stronę, ale uważam, że się opłacało.Po konsultacji z żonką doszliśmy do wniosku, że z ciężkim sercem trzeba będzie pożegnać się z Tico i pozostawić Astrę.
Niestety, mój syn jest za mały, a czekanie 8 lat na prawo jazdy to zbyt długo dla tego samochodu.