Ktore tarcze wybrac Hart czy Daewoo
-
Bierzesz tarcze,pakujesz na wiertarke stołową,montujesz freza i masz już wentylowane
To wtedy będzie frezowana,a do wentylowanej może będzie potrzebny wentylatorek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
To wtedy będzie frezowana,a do wentylowanej może będzie potrzebny wentylatorek
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jeśli byś chciał zaadoptować wentylowaną,to trzeba by było zmienić zaciski.No chyba,że od jakiegoś innego autka by podeszła,chociaż szczerze powiedziawszy to wątpię.Może jednak się mylę.
-
Jeśli byś chciał zaadoptować wentylowaną,to trzeba by było zmienić zaciski.No chyba,że od jakiegoś innego autka by podeszła,chociaż szczerze powiedziawszy to wątpię.Może jednak się mylę.
Bez problemu by zrobił wentylowane z naciekami od otworów na frezarce,ustawiasz tylko podzielnice adekwatnie do średni tarczy.Bał bym się tylko o to czy materiał tarczy nie był by za słaby aby sie przy hamowaniu nie rozleciała.Dobry pomysł jak ktoś ma frezarke aby pare groszy zarobić na sprzedawaniu takich bajerów,bo robienie tarcz od podstaw najpierw na tokarce potem na frezarce to strasznie długo czassu by to schodziło,chyba że sie dysponuje tokarkami CNC za potężne pieniądze,a z drugiej strony nikt by sie nie bawiłna na takiej tokarce w cos taiego bo za mały dochód by przynosiła, dlatego nie mam tarczy wentylowanych:D
-
ale modyfikacje tego typu w tarcze moga spowodowac niezly klopot w razie powazniejszego wypadku, psy tzn policja, czepi sie braku homologacji w razie ekspertyzy. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
ale modyfikacje tego typu w tarcze moga spowodowac niezly klopot w razie powazniejszego wypadku,
psy tzn policja, czepi sie braku homologacji w razie ekspertyzy.Tarcza jest tarczą wentylowaną wtedy gdy ma promieniste otwory prostopadle do osi obrotu wewnątrz tarczy. Zazwyczaj mają grubość ok 2cm.
Co innego tarcze nawiercane
Trzea sobie zadac pytanie: czy tarcze w tico grzeja sie do takiego stopnia azeby chlodzic je dodatkowo? Z tego co wiem frez na tarczy nie odpowiada za chlodzenie tylko za skuteczność hamowania (byćmoze sie myle)
Dochodzi jeszcze kwestia wyważenia takiej nawiercano-cudowanej tarczy oraz trwałość na podczas naglej zmiany temperatury ( tzn czy sie nie rozleci podczas hamowania awaryjnego) -
Tarcza jest tarczą wentylowaną wtedy gdy ma promieniste otwory prostopadle do osi obrotu wewnątrz tarczy. Zazwyczaj mają grubość ok 2cm.
Co innego tarcze nawiercane
Trzea sobie zadac pytanie: czy tarcze w tico grzeja sie do takiego stopnia azeby chlodzic je dodatkowo? Z tego co wiem frez na tarczy nie odpowiada za chlodzenie tylko za skuteczność hamowania
(byćmoze sie myle)
Dochodzi jeszcze kwestia wyważenia takiej nawiercano-cudowanej tarczy oraz trwałość na podczas naglej zmiany temperatury ( tzn czy sie nie rozleci podczas hamowania awaryjnego)Bardzo dobre pytania,co do wyważejnia eliminuje to podzielnica frezerska.
Z tego forum co ludzie mieli czasami problemy z tarczami pisali że tarcze potrafią sie grzać,dotykając felgi pod jeździe,sądzę że dużo zalezy kto ma jak cięzką noge na chamulcu.
Ja osobiscie bardzo lekko traktuje hamulce w tico.Kazdy z nas wie że to jest jedna ze słabszych stron tego samochodu.
Co do wypadku i homologacji,trzeba by najpierw sprawdzić drogę hamowania na takich i oryginalnych tarczach,jeden zrobiony komplet zakatować i porównać z drugim,badania na mikropękniecia itd.
Ale sądzę że to było by do zrobienia jakby ktoś miał tydzien wolnego czasu,gorzej ze środkami finansowymi.
Co do wentylacji na całym promieniu takich oryginalnych tarcz zrobi się to ale ja odległośc nie wiekszą jak długość freza.
Bo nie sądze aby ktoś w tych czasach specjanie zrobił na coś takiego skrzynkę odlewniczą:D
Oczywiscie teraz to już fantazja mnie poniosła <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
ale modyfikacje tego typu w tarcze moga spowodowac niezly klopot w razie
powazniejszego wypadku, psy tzn policja, czepi sie braku homologacji w
razie ekspertyzy.Niedopuszczalne są takie ingerencje w elementy układu hamulcowego. To jest zbyt poważna sprawa, aby sobie na to pozwolić; do wyrobu tradycyjnych tarcz są stosowane materiały obliczone właśnie na takie tarcze i już; na pewno producenci innych tarcz stosują materiał odpowiednio do nich dobrany. Przeciez to musi zostać sprawdzone, homologowane... Przeróbki tarcz hamulcowych sposobem garażowym są nie do pomyślenia. Nie sugerujcie, panowie, takich pomysłów, bo jeszcze ktoś mniej doświadczony weźmie to na poważnie. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Adamus - prośba: nie stosuj na forum nazewnictwa podwórkowo-chuligańskiego w stosunku do policjantów. Nie wiesz nawet, kiedy mogą okazać się Twoimi przyjaciółmi, a nie tylko wrogami. Poza tym - to też ludzie.
-
Adamus - prośba: nie stosuj na forum nazewnictwa podwórkowo-chuligańskiego w stosunku do
policjantów. Nie wiesz nawet, kiedy mogą okazać się Twoimi przyjaciółmi, a nie tylko
wrogami. Poza tym - to też ludzie.rozne mam zdanie o strozach prawa w naszym kraju i kazdy wie jak jest. od przyjaciela do roznych innych niemilych sytuacji niedaleko (o czym mialem okazje sie przekonac niedawno). ale jesli kogos to razi w oczy, nie ma problemu zastosuje sie do prosby.
pozdrawiam
-
Co do wentylacji na całym promieniu takich oryginalnych tarcz zrobi się to ale ja odległośc nie
wiekszą jak długość freza.Bo nie sądze aby ktoś w tych czasach specjanie zrobił na coś takiego skrzynkę odlewniczą:D
Tak wygląda tarcza wentylowana
A tak wyglada tarcza nacinana i wentylowana
nawiercana i wentylowana klik
tarcza tico
klikRadze wiec sie zastanowic - tych 3 rodzajow tarczy nie da sie upchac do tico.
A wentylowana nie oznacza nawiercana czy też nacinana- to jest calkiem co innego.
-
Tak wygląda tarcza wentylowana
klik
A tak wyglada tarcza nacinana i wentylowana
klik
nawiercana i wentylowana klik
tarcza tico
klik
Radze wiec sie zastanowic - tych 3 rodzajow tarczy nie da sie upchac do tico.
A wentylowana nie oznacza nawiercana czy też nacinana- to jest calkiem co innego.Doskonale kolego pokazałeś różnice <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
A wentylowana nie oznacza nawiercana czy też nacinana- to jest calkiem co innego.
Masz racje,dlatego moje stwierdzenie było z usmiechem że nikt nie żrobi skrzynki odlewniczej po to aby w tico była wentylacja.
A co do tarcz nawiercanych(srodkowy link) początkujący frezer nie miał by problemu z wykonaniem czegoś takigo:).
Co do nacieć w kolejnym linku też spokojnie dało by radę.
p.s.opieram sie tutaj na swoim doświadczeniu związanym z pracą na tokarkach,frezarkac itd.,nie przemysleniach. -
Witam, zakupilem orginalne tarcze Daewoo, zamontowalem i oczywiscie jest cos nie tak. Podczas hamowania powyzej predkosci 50k/h czuc bicie tarcz na kierownicy i pedale hamulca. Czy to wina tarcz a moze musza sie dotrzec z klockami?? I jeszcze jedno jak prawidlowo powinna byc zamontowana oslona kurzowa tloczka (najlepiej jakies foto <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />)
-
Witam, zakupilem orginalne tarcze Daewoo, zamontowalem i oczywiscie jest cos nie tak. Podczas
hamowania powyzej predkosci 50k/h czuc bicie tarcz na kierownicy i pedale hamulca. Czy to
wina tarcz a moze musza sie dotrzec z klockami?? I jeszcze jedno jak prawidlowo powinna byc
zamontowana oslona kurzowa tloczka (najlepiej jakies foto )
Wina będzie raczej przy montażu tarczy.Sprawdź czy pomiędzy piastę a tarczę nie dostały się jakieś śmieci,piasek itp.No chyba,że tarcza jest krzywa od nowości,ale to mało prawdopodobne. -
Wina będzie raczej przy montażu tarczy.Sprawdź czy pomiędzy piastę a tarczę nie dostały się
jakieś śmieci,piasek itp.No chyba,że tarcza jest krzywa od nowości,ale to mało
prawdopodobne.No to czeka mnie powtorka z rozrywki, naszczescie juz sruby nie beda tak trzymac. W sobote sie wezme za to ponownie, mam nadzieje ze nie bede musial reklamowac tarcz <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
No to czeka mnie powtorka z rozrywki, naszczescie juz sruby nie beda tak trzymac. W sobote sie wezme za to ponownie,
mam nadzieje ze nie bede musial reklamowac tarczBardzo ważna jest staranność montażu, tzn. tarcza i zwrotnica w miejscach styku muszą być idealnie czyste, śruby należy dociągać powoli po skosie, dokręcanie oczywiście musi być równomierne z jednakową siłą.
Dodam jeszcze, że jeżeli podczas demontażu starych tarcz w miejscu styku porobiły się zadziory np. od wkładania śrubokrętu itp. to należy bezwzględnie te powierzchnie wyrównać papierem ściernym - po prostu powierzchnie styku muszą być idealnie czyste i równe.
Jako ciekawostę podam, że jeden znajomy kupił przyrząd do pomiaru bicia tarcz hamulcowych i podczas montażu wielokrotnie wypróbowywał różne położenia tarczy względem zwrotnicy. Okazało się, że osiągnął prawie idealną pozycję gdy w jedno miejsce podłożył żyletkę. Jak widać, nawet tak mała grubość żyletki wprowadzała duże zmiany. -
Jako ciekawostę podam, że jeden znajomy kupił przyrząd do pomiaru bicia tarcz hamulcowych i
podczas montażu wielokrotnie wypróbowywał różne położenia tarczy względem zwrotnicy.
Okazało się, że osiągnął prawie idealną pozycję gdy w jedno miejsce podłożył żyletkę. Jak
widać, nawet tak mała grubość żyletki wprowadzała duże zmiany.Jesli nie uda mi sie pozbyc tego bicia, to pojade do mechanika by zmierzyl mi tarcze tym przyrzadem. Mmam nadzieje ze ktorys bedzie go posiadal <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Dzieki za wszelkie info <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Jesli nie uda mi sie pozbyc tego bicia, to pojade do mechanika by zmierzyl
mi tarcze tym przyrzadem. Mmam nadzieje ze ktorys bedzie go posiadalMożesz się sam w to zabawić, jeśli znajdziesz / pożyczysz od kogoś czujnik zegarowy służący do ustawiania zapłonu w dwusuwach. Wygląda jak manometr z okrągłą tarczą i wskazówką, która kręci się wokół własnej osi, wskazując (z dokładnością do 0,01 mm) przesunięcie trzpienia w tulei przyrządu. Urządzenie takie wkręca się zamiast świecy w głowicę dwusuwa i obraca się ręcznie wałem korbowym - podnoszący się tłok powoduje wsuwanie się ww. trzpienia. W ten sposób ustala się punkt ZZ tłoka (położenie zewnętrzne, najwyższe) i ustawia moment zapłonu w odpowiednim miejscu przed ZZ.
Jeszcze tego nie robiłem, ale mam taki czujnik i w wolniejszej chwili ( <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> ) spróbuję zmontować jakiś stelaż, aby go zamontować stabilnie przy tarczy hamulcowej - tak, aby obracająca się tarcza oddziaływała na trzpień. W ten sposób powinno udać się zmierzenie bicia tarczy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />...
Jeśli masz mozliwość, może spróbuj tak, jak opisałem? -
Bardzo ważna jest staranność montażu, tzn. tarcza i zwrotnica w miejscach styku muszą być
idealnie czyste, śruby należy dociągać powoli po skosie, dokręcanie oczywiście musi być
równomierne z jednakową siłą.
Dodam jeszcze, że jeżeli podczas demontażu starych tarcz w miejscu styku porobiły się zadziory
np. od wkładania śrubokrętu itp. to należy bezwzględnie te powierzchnie wyrównać papierem
ściernym - po prostu powierzchnie styku muszą być idealnie czyste i równe.W sobote oczyscilem wszystko z rdzy i zadziorow. Bicie zmniejszylo sie, ale niestety jest jeszcze wyczowalne. Wiec to pewnie wina nierowno dociagnietych sruby, jednak bede musial zawitac do mechanika bo nie mam mozliwosci sprawdzenia samemu bicia tarcz. Dziekuje eszystkim za rady <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />