Problem z dławieniem sie Tikusia!!!
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 cze 2007, 18:41 ostatnio edytowany przez azik 11 sie 2016, 17:43
dlatego właśnie moje cudo oddam do warsztatu po zakończeniu roku szkolnego - jescze tylko 3 razy musi pojechać... i dojechać
-
napisał 19 cze 2007, 19:16 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 17:43
Za wszystko zapłaciłem 480zł, oddali mi 208zł za termoelement który okazał się sprawny(kable WN zresztą też).
Czyli ok. 270zł + doszedł jeszcze gaźnik.
Mam nadzieję, że dotychczasowy Ci oddali. -
Użytkownik archiwalnynapisał 19 cze 2007, 19:24 ostatnio edytowany przez Dismas 11 sie 2016, 17:43
Czyli ok. 270zł + doszedł jeszcze gaźnik.
Mam nadzieję, że dotychczasowy Ci oddali.A co można zrobić z uszkodzonym gaźnikiem, poza hipotetyczną możliwością wykręcenia z niego jakiegoś elementu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Ja mam jeden w piwnicy - leży sobie grzecznie rok, może ewentualnie kiedyś go odkurzę i dokładnie obfotografuję <img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" />
-
napisał 19 cze 2007, 19:43 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 17:43
A co można zrobić z uszkodzonym gaźnikiem ....
Można przykładowo poznać dobrze jego konstrukcję i bliżej zapoznać się z jego funkcjonalnością <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 19 cze 2007, 19:58 ostatnio edytowany przez chris2233 11 sie 2016, 17:43
Można przykładowo poznać dobrze jego konstrukcję i bliżej zapoznać się z jego funkcjonalnosc
Dokładnie o tym samym pomyślałem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Stary gaźnik rzecz jasna mi oddali(leży sobie teraz w piwnicy).
Ogólny koszt-ok.270zł na warsztacie + 150zł za używany gaźnik, który chyba cudem dostałem bo objeździłem cały Szczecin w poszukiwaniu go <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />