Problem po wymianie tarcz i klocków
-
Wiem to tez po sobie.Ja tylko mogę omijam ASO szerokim łukiem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
ASO, nie ASO, gdzie bym nie oddał Tico do zrobienia najprostszej czynności, zawsze tam wracam z reklamacją, a najczęściej ponoszę dwukrotnie wyższe koszty niż by wskazywał problem. Kiedyś wymieniałem tarcze i klocki + szczęki z tyłu. Okazało się na następny dzień, że samochód ledwo jedzie, felgi grzały się prawie do czerwoności - wyjaśnienie pana z ASO odnośnie hamowania przednich kół "Tico ma napęd na przód, dlatego koła ciężej chodzą". W efekcie za 3-cim razem trafiło na mechanika, który się na tym znał i wszystko wróciło do normy. Oczywiście za każdą wizytę płaciłem, a to za oczyszczenie układu ham., a to za tamto... - sytuacje praktycznie bez wyjścia. Spotkał się ktoś z Was z tym zestawem naprawczym do tłoczków? Przed naprawą i w trakcie tłoczki były dobre, ale to nic - trzeba robić - w końcu tak twierdzą specjaliści.
-
Wiem to tez po sobie.Ja tylko mogę omijam ASO szerokim łukiem
Ale prawda jest taka że tylko ASO konkretnej marki ma odpowiednie klucze, interfejsy, i inne gadżety bez których nawet najlepszy i najpożądniejszy mechanik nie da sobie rady. Choć sporo narzędzi moża już dziś kupić to cena napewno nie skusi do zakupu do małego warsztaciku.
Fakt w ASO nie zawsze dobrze zrobią, i nieraz naciągną na niepotrzebne koszty, ale taka już faktycznie jest mentalność Polaka. A najlepiej to samemu zrobić coś dla siebie, tylko że nie zawsze sie da. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Pozdro !!! <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Spotkał się ktoś z Was z tym zestawem naprawczym do
tłoczków? Przed naprawą były dobre, ale to nic - trzeba robić - w końcu tak twierdzą
specjaliści.Niewiem jak w Tico, bo nie robiłem jeszcze z hamulcami przednimi, ale podejżewam że na 99 % są. Wymiana prosta i nieskąplikowana, w polonezie nieraz wymieniałem. Prawda jest taka, że jak sie majstruje przy tłoczku to trzeba wymienić uszczelnienia, czyli tzw. zestaw naprawczy bo później właśnie są takie skutki. W poldku miałem też problem z niecofającymi się tłoczkami i poprostu wymieniłem je na nowe i problem znikną.
Pozdro !!! -
przed wymiana tloczkow w cylinderkach wraz z gumkami radze sprawdzic, czy luzno chodza prowadnice, czy tam odpowiednie oslony gumowe nie sa uszkodzone i zastosowac tam np., smar miedziowy. Czesto nie tloczki sa winne a zapiekajace sie prowadnice.Pzdr.
-
Najlepiej sobie samemu robić, chyba że ma się dobrego mechanika, a takich jak na lekarstwo.
Zestawy naprawcze są do tico w postaci dwóch uszczelek na tłoczek hamulcowy. Sam tłoczek też można kupić, ale jest drogi (o ile dobrze pamiętam to około 40-50 zł jeden). Wymiana tłoczka jest konieczna gdy na starym pojawi się korozja. Największy problem jest z założeniem uszczelki osłaniającej tłoczek przed kurzem i innymi zanieczyszczeniami. Trzeba ją dobrze ułożyć. Jednak najprawdopodobniej to nie tłoczek stanowi problem tylko prowadniki, choć nie można niczego wykluczać dopóki się nie sprawdzi. Mogą być zapieczone. Ja rok lub dwa lata temu miałem tak zapieczony jeden z zacisków że z dwie godziny na warsztacie za pomocą imadła i jeszcze paru innych sprzętów męczyłem się by go rozruszać i wyjąć. -
Spotkał się ktoś z Was z tym zestawem naprawczym do
tłoczków?Pewnie chodzi o cos TAKIEGO . Pewnie mozna znalezc taniej niz na allegro.
-
Witam
W sumie cudów nie ma i jeżeli przed wymiana klocków i tarcz było ok. to powinno byc dobrze i po wymianie.
Ja miałem problem z blokowaniem się prawego przedniego koła, a winnym okazał się elastyczny przewód hamulcowy przy kole. Jest on zamocowany taką metalową obejmą, która skorodowała i zacisnęła sią mocno na przewodzie uniemożliwiając powrót tłoczka. Również siła hamowania była wyraźnie mniejsza. Po wymianie było ok.
Łukasz -
Byłem w serwisie z reklamacją. Mechanik stwierdził, że klocki muszą minimalnie stykać się z tarczą, bo gdyby było na odwrót zawsze pierwsze hamowanie dawałoby efekt wpadania pedału w podłogę. Nic nie rozbierał, bo powiedział, że nie ma czego poprawiać. Koło natomiast nie kręci się wg niego tak bezwładnie jak tylne, ponieważ tutaj obraca się całą ośką. Niby prawdopodobne i logiczne, ale czy zgadzacie się z taką wersją?
-
Byłem w serwisie z reklamacją. Mechanik stwierdził, że klocki muszą minimalnie stykać się z
tarczą, bo gdyby było na odwrót zawsze pierwsze hamowanie dawałoby efekt wpadania pedału w
podłogę. Nic nie rozbierał, bo powiedział, że nie ma czego poprawiać. Koło natomiast nie
kręci się wg niego tak bezwładnie jak tylne, ponieważ tutaj obraca się całą ośką. Niby
prawdopodobne i logiczne, ale czy zgadzacie się z taką wersją?Dobrze Ci powiedział <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Spróbuj samemu cofnąć tłoczek, tak żeby nie dociskał klocków do tarczy, i wykonaj pierwsze hamowanie to zobaczysz jak nisko złapie pedał. Klocki muszą przylegać do tarczy, ale nie mogą jej blokować <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />