parujące szyby
-
Hehe.Ale żeby gazetą,to już jakiś kozak <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> U mnie papier toaletowy się sprawdza.Zawsze przy czyszczeniu szyb idzie ponad rolka <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
No tak...Zapomniałem dodać, że papier papierowi nie równy...Gwarantuję, że jak kupisz set 8 rolek z "1", "łapką", "Leader" bądź jakiś inny "TKZ" za 1.99zł to mozesz krzywdę zrobić nie tylko sobie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ale i szybom w aucie... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No ale jak juz taki secik za ok 6zł/8 rolek to już lux! A jeszcze zapachowy...hmmm! Nie dość, ze szyby będą się lśniły to jescze będą o zapachu np. zielonego jabłuszka albo innej lawendy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Żyć nie umierać...Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
1. Nie oddychać.
2. Nie uprawiać seksu w aucie przy zamkniętych szybach.
3. Kliknąć: TU
4. ... a potem TU.Jak zwykle błyskotliwy i uroczy <img src="/images/graemlins/santa.gif" alt="" />
Swoją drogą zastanowiam się kiedy drogi leosiu zabraknie Ci rezonu do nawracania "niewiernych ticomaniaków"? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
Dodatkowo po skutecznym zastosowaniu papieru toaletowego można potraktować szyby także preparatem antyroszeniowym.
-
Jak zwykle błyskotliwy i uroczy
Dziękuję. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Swoją drogą zastanowiam się kiedy drogi leosiu zabraknie Ci rezonu do
nawracania "niewiernych ticomaniaków"?Czepiasz się <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />. Jak zwykle. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Najlepszy reczniczek papierowy, bo nie zostawia wloskow.
jak jest czysty i nieużywany to nie zostawia <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
pozdrawiam
-
A poza tym-wszyscy chyba mamy ten problem z szybami! Pozdrawiam
Zgadzam sie! Jak jest zimno na dworku i w autku również to szybki parują, bo huhasz ciepłym powietrzem. Ale silniczek chwilke pochodzi i juz jest lux - zero pary a i nawet gorąco sie robi przy nawiewie włączonym na najmniejsze obroty!
A tak troche z innej beczki o szybach. Niedawno odkryłem gdy myłem bolida, że najlepsze do mycia jest mydło w płynie. Na szyby super - zero smug i woda spływa jak oszalała i na karoserii tez sie smugi nie robią! Nie trzeba polerowac - spłukać wodą odczekać aż wyschnie i już jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Mydło w płynie? Tego nie wiedziałem...Ale czy nie mydli się jak popada/zaparuje? obawiam się, ze moze sie pienić i dopiero będzie heca... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
Mydło w płynie? Tego nie wiedziałem...Ale czy nie mydli się jak
popada/zaparuje?Nie.
To nazywamy "przedłużonym działaniem zabezpieczająco - ochronnym". <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />BTW Lukiprzy, chodzi Ci może o takie mydło w płynie do mycia rąk? Sprecyzuj troszkę. A jeśli tak, to napisz, jakiej marki. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
od jakiegos czasu w tikaczu strasznie parują mi szyby nawet dmuchawa zabardzo nie pomaga myłem je kilka razy i nic
macie jakis pomysł??Zobacz - do tego momentu zostało napisanych 21 odpowiedzi na Twój post, a Ty nie raczyłeś nawet cokolwiek napisać <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Jak sądzisz, czy następnym razem otrzymasz rozwiązanie swojego problemu od tylu chętnych ludzi <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
Nie.
To nazywamy "przedłużonym działaniem zabezpieczająco - ochronnym".
BTW Lukiprzy, chodzi Ci może o takie mydło w płynie do mycia rąk? Sprecyzuj troszkę. A jeśli
tak, to napisz, jakiej marki.tak dokładnie mydlo w płynie do mycia rąk ja używałem marki "ONLINE". Ale tylko z zewnatrz oczywiście. Nic sie nie pieni. nic z tych rzeczy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A widzisz...dodałeś, że z zewnątrz! Znaczy juz teraz wszystko wiadomo! Od środka mogłoby być średnio jakby skraplała sie woda! Kiedyś ktoś pisał, ze trzeba od wnętrza posmarować szamponem-próbowałem...ale "guzik" dawało i parowało, a prócz tego własnie się pieniło! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Dziękujemy za info! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Co do środków czystości - na zaparowane szyby sprawdzonym sposobem jest przetarcie ich od środka szmponem (najtańszy, jaki znajdziecie w sklepie). Wystarczy nalać trochę szamponu na szmatkę/ręcznik papierowy, itp., rozprowadzić po szybie i wypolerować, żeby nie było smug. Od tamtego roku z powodzeniem stosuję taką metodę. Operację powtarzam mniej więcej raz na tydzień.
-
A widzisz...dodałeś, że z zewnątrz! Znaczy juz teraz wszystko wiadomo! Od środka mogłoby być
średnio jakby skraplała sie woda! Kiedyś ktoś pisał, ze trzeba od wnętrza posmarować
szamponem-próbowałem...ale "guzik" dawało i parowało, a prócz tego własnie się pieniło!
Dziękujemy za info! PozdrawiamTak z zewnątrz, bo ja też nie wyobrażam sobie co by było gdyby tak mydełkiem umyć szybki od środka <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
U mnie nie działa... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
U mnie nie działa...
Może takie coś by się sprawdziło <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Może takie coś by się sprawdziło
Testowaem kilka takich wynalazków i wszystkie działały dobrze. Co prawda nie zawsze przez okres deklarowany przez producenta, ale kilka dni miałem spokój. Podstawą jest oczywiście dokładne umycie szyb od środka.
Jednak szampon ma ważną zaletę - jest tani i wydajny. -
Może takie coś by się sprawdziło
Wypróbowałem ze trzy marki podobnych preparatów. I już więcej nie używam.
Owszem, działało toto trochę przez parę dni, ale nie podobała mi się ta niekończąca się zabawa w spryskiwanie i rozcieranie preparatu na szybach. Poza tym było jednak widać, że szkło jest czymś pokryte, zdarzały się nieładne refleksy świetlne w nocy... Zrezygnowałem zupełnie, gdy pewnego razu po dwugodzinnym postoju auta na dużym mrozie musiałem skrobać szybę przednią od wewnątrz... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Była po prostu pokryta szronem. Po zeskrobaniu cała półka była biała, jakby ją śnieg obsypał. Nie wiem, na czym to polegało, i już wiedzieć nie chcę. Wolę przemyć szyby do czysta, zaś rozpoczynając jazdę zawsze od razu ustawiam nawiew (chociaż na I. stopień) i uchylam troszkę szybę w drzwiach. Jeśli jadę w trasę, rozgrzewam potem wnętrze auta i święty spokój - już nic nie zaparowuje.
Słyszałem kiedyś o sposobie z tanim szamponem... Może wypróbuję? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Tylko... pozostaje dylemat: jaki zapaszek wybrać? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Zrezygnowałem zupełnie, gdy pewnego razu po dwugodzinnym postoju auta na dużym mrozie musiałem >skrobać szybę
Zgadza się, preparaty antyroszeniowe zamarzają, można ich używać przy dodatnich temperaturach.Tylko... pozostaje dylemat: jaki zapaszek wybrać?
Ja kupiłem pokrzywowy - zapach nieszczególny <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
Zgadza się, preparaty antyroszeniowe zamarzają, można ich używać przy
dodatnich temperaturach.Aha! Ja myślałem, że to cosik na bazie spirytusu, więc zamarzanie nie grozi. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Ja kupiłem pokrzywowy - zapach nieszczególny
Ooo, widzisz... ważna informacja. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Może rozejrzę się za jakimś... jajecznym... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />