"Zielone światła", a kodeks drogowy
-
ja mam pomysla: pociagnac wezyk od spryskiwacza do zderzaka i raz na jakis czas popsikac z np 4 dysz ,a tak pozatym to nie przesadzajmy nadto.wiadomo,ze trzeba sie przepisow trzymac,albo chociaz pozory zachowac.co do mojej jazdy to pewnie nie jeden stroz prawa moglby sie czasem przyczepic,ale chociaz autko mam w 100% zadbane.
pozdrawiam
-
Mieli racje,i zgadzam się z opinia kolegów.
ja również popieram kolegów, bo samochód to nie jest "choinka".
-
EDIT: może nie dobrze dobrałem "aktorów" do tego przykładu, niech to nie będzie pani, tylko
starszy pan, bo zaraz opiernicz dostanę od naszych "rodzynków" forumowych...<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Przeca i tak wszyscy wiedzą, że chodzi o blondynkę... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />. No, trochę to ryzykowny komentarz - pewnie zaraz wpadnie Niedźwiedź i dostanę łomot <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Światło rzucane na tablice rejestracyjną...always "WHITE". <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Napisałem w cudzysłowiu, bo jak wiadomo nie jest to białe a żółtawe-ale wiadomo o co chodzi! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mysle, ze taki gangster to zazwyczaj jezdzi na lewych blatach i tak.
Nie koniecznie, dla mnie gangster to też kierowca, który siada za kierownicą pod wpływem alkoholu, a gdy skrzywdzi ludzi, zamiast im pomóc to ucieka z miejsca wypadku.
Musialbym zima wstawac o 4 i jechac do Rybnika 4 godziny zamiast 1 jak jezdze zawsze. Dobrze wiesz, ze to
niewykonalne.Co innego brudne lub zaśnieżone tablice rejestracyjne w porze zimowej, a co innego, gdy tablice są nieczytelne teraz, gdy opadów nie ma lub są sporadyczne, a zabrudzona tablica rejestracyjna jest jedynie wynikiem lenistwa kierowcy, któremu nie che się jej wytrzeć nawet raz dziennie.
Po drugie niekiedy nie wiadomo czy sa zabrudzone czy nie, a po drugie co to znaczy zabrudzone?
To znaczy, że są problemy z jej odczytaniem bez specjalnego wpatrywania się.
Czy jak lekko jest brudna to juz mandat, czy dopiero jak jest jednegokoloru? A kiedy jest jednego koloru, wtedy
gdy jest jeden odcien szarosci, czy czerni?Nie pisałem wcale, że musi być mandat, bo w większości wypadkach są pouczenia, ale spodziewam się, że gdy z takim tekstem wyjedziesz policjantowi podczas kontroli to spokojnie możesz liczyć na mandat.
Gdyby tacy byli policjanci dokladni, to trzeba by, albo zmienic Policjantow, albo wyemigrowac.
Prawo ma byc pragmatyczne, a nie pedantyczne.Dziwnym trafem nikt nie dyskutuje z policjantem w Niemczech, który potrafi za byle pierdołę wlepić spory mandat. Nie zauważyłem wzmożonej emigracji z tego kraju <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
Pamiętaj również, że w większości wypadków za drobne uchybienia stosowane są pouczenia, chyba że ktoś od samego początku jest agresywny, albo próbuje udowodnić policjantowi, że jest debilem itp.
-
Witam wszystkich!
ciach !Mieli racje. Niebieskie albo innego typu podświetlenie tablic czy niebieskie postojówki to przeżytek i gorsza widoczność oświetlanego elementu. Lepiej zainwestuj w ledowe żaróweczki do rejestracji i postojówek. Efekt czystej bieli będzie dużo ładniej wyglądał a i tablica będzie dobrze widoczna.
-
Stoicie sobie na światłach w Waszym zadbanym Tico, przed Wami nierozgarnięta pani w większym aucie (żeby było
obrazowo - Jeep Grand Cheerokee). Nierozgarnięta pani zamiast jedynki wrzuca wsteczny, przywala w Was i to
zdrowo. Szkody w Jeepie stosunkowo niewielkie, w Tico... no wiecie jak jest . Kobieta odjeżdża, Wy nie możecie
jej gonić, bo przednie koło blokuje zgnieciony błotnik (powiedzmy, że nie uderzyła centralnie)... AC nie
macie... Numerów nie spisaliście, bo tablica była brudna i w dodatku bez podświetlenia...Wszystko pieknie, ale jako uzytkownik samochodu marki Jeep i osoba, ktora nieco sie w temacie orientuje, musze zaznaczyc, ze szanse, iz ktokolwiek w Polsce posiada Jeepa Grand Cherokee z manualna skrzynia biegow, sa takie, jak na wygrana w Lottto w dniu Twoich urodzin <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Byl tylko jeden rocznik, kiedy montowali manuale do Granda - auta te sa poszukiwane przez osoby, ktore upalaja w terenie, ale sa naprawde unikatowe <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Co do meritum zas, to sprawa jest oczywista, tak tylko sie czepiam <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Mysle, ze taki gangster to zazwyczaj jezdzi na lewych blatach i tak.
Na codzien? Opisana sytuacja to raczej wynik szarzowania i "miszczostwa" za kierownica, ale nie spodziewam sie, zeby taki bandzior drogowy myslal sobie "podmienie blachy, bo chce poszalec i zapewne spowoduje wypadek - to bede sie spokojnie mogl oddalic".
Musialbym zima wstawac o 4 i jechac do Rybnika 4 godziny zamiast 1 jak jezdze zawsze. Dobrze wiesz, ze to
niewykonalne. Po drugie niekiedy nie wiadomo czy sa zabrudzone czy nie, a po drugie co to znaczy zabrudzone?To znaczy, ze nie sa czyste. Dalej - zabrudzone w stopniu uniemozliwiajacym ich odczytanie tez wyjasniac? Otoz nie dosc, ze nie sa czyste, to jeszcze sa nieczyste na tyle, ze nie da sie odczytac co na nich napisane.
Gdyby tacy byli policjanci dokladni, to trzeba by, albo zmienic Policjantow, albo wyemigrowac.
Prawo ma byc pragmatyczne, a nie pedantyczne.Prawo jest jakie jest, a my powinnismy go przestrzegac. Mysle, ze na zwrocona przez Policjanta uwage, ze tablice sa zbyt brudne, chetniej je wyczyscisz, niz wdasz sie w dyskusje nt. stopnia i odcienia zabrudzenia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Dodam, ze tablica, zwlaszcza biala, naprawde rzadko przy podrozy rzedu kilku km jest brudna na tyle, zeby nie dalo sie odczytac...
-
Wszystko pieknie, ale jako uzytkownik samochodu marki Jeep i osoba, ktora nieco sie w temacie
orientuje, musze zaznaczyc, ze szanse, iz ktokolwiek w Polsce posiada Jeepa Grand Cherokee
z manualna skrzynia biegow, sa takie, jak na wygrana w Lottto w dniu Twoich urodzin
Byl tylko jeden rocznik, kiedy montowali manuale do Granda - auta te sa poszukiwane przez osoby,
ktore upalaja w terenie, ale sa naprawde unikatoweKto robi terenowy samochod z automatem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Inna sprawa ,że na naszych drogach terenowych samochodow jest na lekarstwo , reszta to pseudo terenowki , ktore skonczyly by jazde w byle orance niemowiac o powazniejszej wyprawie off roadCo do meritum zas, to sprawa jest oczywista, tak tylko sie czepiam
Faktycznie czepiasz sie troche <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> pozdrawiam
-
Prawo jest jakie jest, a my powinnismy go przestrzegac. Mysle, ze na zwrocona przez Policjanta
uwage, ze tablice sa zbyt brudne, chetniej je wyczyscisz, niz wdasz sie w dyskusje nt.
stopnia i odcienia zabrudzenia Dodam, ze tablica, zwlaszcza biala, naprawde rzadko przy
podrozy rzedu kilku km jest brudna na tyle, zeby nie dalo sie odczytac...Oczywiscie, protestowalem przeciwko pogladowi, ze nalezy zawsze karac za brudne blachy. Po prostu nie jestem w stanie jadac 50 km na uczelnie sprawdzac czy mam czyste tablice. Zdarzalo sie natomiast, zima, ze przyjezdzajac pod kampus okazywalo sie, iz blachy sa pokryte calkowicie sniegopodobna masa. Z drugiej strony, gdy wracam z uczelni do domu i widze kompletny syf na przodzie auta, to nie bawie sie w czyszczenie blach, tylko zmywam brud z reflektorow i kierunkowskazow.
-
Oczywiscie, protestowalem przeciwko pogladowi, ze nalezy zawsze karac za brudne blachy.
.... a ktoś o to wnioskował <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Po prostu nie jestem w
stanie jadac 50 km na uczelnie sprawdzac czy mam czyste tablice.Po części da się to spokojnie ocenić bez wysiadania z samochodu (problem może być porą zimową podczas opadów śniegu).
Z drugiej strony, gdy wracam z uczelni do domu i widze kompletny syf na przodzie auta, to nie bawie sie w
czyszczenie blach, tylko zmywam brud z reflektorow i kierunkowskazow...... a dlaczego nie chcesz wytrzeć przy okazji rejestracji <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Skoro wymagasz od funkcjonariuszy "ludzkiego podejścia" to również wymagaj coś od siebie <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" /> -
..... a dlaczego nie chcesz wytrzeć przy okazji rejestracji
Bo jedna mala chusteczka sie nie da.
-
Wszystko pieknie, ale jako uzytkownik samochodu marki Jeep i osoba, ktora nieco sie w temacie
orientuje, musze zaznaczyc, ze szanse, iz ktokolwiek w Polsce posiada Jeepa Grand Cherokee
z manualna skrzynia biegow, sa takie, jak na wygrana w Lottto w dniu Twoich urodzinHehe, no dobra, może trochę przesadziłem. Ale w przypadku automatu taka sytuacja jest także możliwa...
Jakieś 2 tygodnie temu jechałem sobie przez centrum miasta, skrzyżowanie przede mną się nieco przykorkowało i w skutek tego (no i braku przewidywania) osoba jadąca przede mną stanęła na samym środku przejścia dla pieszych. Po chwili zapaliło się dla pieszych zielone, piesi zaczęli przechodzić. Kierowca próbował cofnąć, ale ponieważ piesi przechodzili nie tylko przed samochodem, ale też za - nie dało się już wycofać. No ale - jakże by inaczej - kierowca zapomniał, że wrzucił wsteczny i stał sobie tak do zmiany świateł. Oczywiście najpierw ruszył do tyłu i dopiero zorientował się w sytuacji. Byłem już przygotowany na trąbienie i ewentualne cofnięcie się o jakiś metr, ale dystans pomiędzy mną i "nierozgarniętym" był na tyle duży, że obyło się bez stresów.
A przykład ten wymyśliłem dlatego, że taka już jest natura ludzka, że większą tragedią jest dla nas zwykle drobna stłuczka z NASZYM udziałem niż spadający Boeing pełen NIEZNAJOMYCH dla nas ludzi. -
Bo jedna mala chusteczka sie nie da.
W zimie do lamp uzywam szczotki , sprawdza sie i przy rejestracji ....
-
W zimie do lamp uzywam szczotki , sprawdza sie i przy rejestracji ....
A potem ta szczotka odsnierzasz szyby?
-
Bo jedna mala chusteczka sie nie da.
Zdecydowanie ten argument mnie przekonał <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
A potem ta szczotka odsnierzasz szyby?
Tak dokladnie , i wiem ze zaraz powiesz , ze szyby sie pobrudza bo szczotka sie pobrudzila
odrazu odpowiadam : jak sie pobrudza to psikniesz plynem i bedzie git -
Kto robi terenowy samochod z automatem
Amerykance, Japonce, Niemcy, Brytole - do wyboru. Kazdy producent, nie tylko kazdy kraj, ma w ofercie wersje terenowki z automatem. Ba - automat swietnie "robi" w terenie, co moge potwierdzic takze na wlasnym przykladzie. Oczywiscie, jak wszystkie rozwiazania - ma i wady, ale nie ogranicza sie to rozwiazanie do wad, sa takze powazne zalety. Z tym, ze poniewaz to OT, to proponuje zalozyc odpowiedni watek gdzie indziej, jesli jestes zainteresowany dalsza dyskusja (np. na motomanii) i tam chetnie opisze wady i zalety automatu w terenie (bo zalety automatu w terenowce uzywanej na szosie sa identyczne jak w kazdym aucie).
Inna sprawa ,że na naszych drogach terenowych samochodow jest na lekarstwo , reszta to pseudo terenowki , ktore
skonczyly by jazde w byle orance niemowiac o powazniejszej wyprawie off roadMysle, ze musisz zdobyc jeszcze duuuuzo doswiadczenia "w temacie" terenowek. Zacznijmy rozmowe od kwestii: czy auto terenowe, to auto, ktore spelnia jakiestam warunki, czy auto, ktore z marszu zjezdza w trudny teren i go pokonuje? Bo jesli to drugie, to aut terenowych nie ma - kazde wymaga przynajmniej zalozenia porzadnych opon, wiec z marszu w bloto nie pojdzie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Faktycznie czepiasz sie troche pozdrawiam
Ba, ale ja przynajmniej ma doswiadczenia w kwestii, w ktorej sie wypowiadam <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
PS: Wiem, pozno odpisuje, ale jakos mi umknal watek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />