Gaśnie na wolnych...pedał gazu działa jak "przełącznik"
-
odpowiadaj?c na pytania. Nie mam LPG, co do filtru paliwa to chyba nie to, bo jak juź wejdzie na
obroty to nie ma problemu z jazdą...paliwa nie brakuje. Kiedyś pisałem na innym wątku źe
mam problemy gdy depnę jak to się mówi gaz do dechy. Wtedy gdy silnik wejdzie juź na
wysokie obroty zaczyna nagle zatykać się. Wtedy pomaga zejście z obrotów lub znaczne
spuszczenie nogi z gazu aby dostał niewielką dawkę. Próbowałem regulowac mieszanką ale bez
rezulatatu. Ciekawostka..... jak zdejmę filtr powietrza to idzie jak przecinak...aź dech
zapiera źe tico moźe mieć takie kopyto! Ale to teraz niewaźne. Ostatnio kiepsko działa
układ ssania na zimnym silniku po wizycie w ASO więć z pomocą forumowiczów sam
wyregulowałem czas i poziom wysokich obrotów na zimnym silniku i chodził jak zegarek. Z
dławieniem się silnika na wysokich obrotach juz się pogodziłem...byle dojechać do pracy ale
ten nagły zanik niskich obrotów mnie powalił i jestem juź bezsilny. Co mam robić? czy muszę
wymienić gaźnik? tak zasugerowali mi z ASO bo ponoć ten jest do nie naprawienia!Jeżeli zdejmiesz filtr powietrza i chodzi elegancko to ja bym obstawiał złą mieszankę. Jak depniesz to dostaje za dużo paliwa w stosunku do powietrza i go dusi. Sam mieszanki bez analizatora to nie ustawisz, a tylko zepsujesz. Podjedź na jakąś stacje i niech Ci ustawią - koszt pewnie koło 10 zł <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
powalił i jestem juź bezsilny. Co mam robić? czy
muszę wymienić gaźnik? tak zasugerowali mi z ASO bo
ponoć ten jest do nie naprawienia!HAHAAHA ah te ASO zawsze mnie rozśmieszą <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> przecież jeśli to będziekwestia przeczyszczenia gaźnika to po co kupować nowy? Oni tego nie umieją zrobić więc mówią że trzeba wymienić. Znajdź dobrego fachowca który się zna na gaźnikach w tico i powinno się poprawić po dokładnym wyczyszczeniu i ustawieniu gaźnika.
-
NAGLE. Jak jest zimny mechanizm ssania nie dopuszcza do gaśnięcia silnika. Lecz jak
teraz jak jadę i silnik się szybko nagrzeje
muszę hamować lewą nogą a prawa podtrzymuje pedal gazu by na biegu jałowym nie zgasł.Przeczytaj moją odpowiedź w TYM wątku. Objawy mieliśmy można powiedzieć identyczne, więc być może to to samo.
A gdyby to były te styki to samemu je sobie wymienisz (max po 10 gr szt) tylko kabelki zapamiętaj - są tylko trzy w tym dwa tego samego koloru chyba.
-
A gdyby to były te styki to samemu je sobie wymienisz (max po 10 gr szt) tylko kabelki
zapamiętaj - są tylko trzy w tym dwa tego samego koloru chyba.Ja cie kręcę. Nie widzę związku, ale..... objawy są niemal identyczne! Chyba zaraz z rańca otworzę maskę i sprawdzę styki na tym złączu. Zdam relację!!!!!! Dzięki!
-
Podjedź na jakąś stacje i niech Ci ustawią
- koszt pewnie koło 10 zł
I chyba tak zrobię. Jak regulowałem śrubą od mieszanki źadnych zmian nie zauwaźyłem.....
-
HAHAAHA ah te ASO zawsze mnie rozśmieszą przecież jeśli to będziekwestia przeczyszczenia
gaźnika to po co kupować nowy? Oni tego nie umieją zrobić więc mówią że trzeba wymienić.
Znajdź dobrego fachowca który się zna na gaźnikach w tico i powinno się poprawić po
dokładnym wyczyszczeniu i ustawieniu gaźnika.Goście z ASO ponoć bardzo dokładnie wyczyścili i próbowali wyregulować gaźnik. Stwiedzili, że coś w gaźniku się zużyło i nie ma jak wymienić. Ale na pytanie co.... nie uzyskałem odpowiedzi....hm....
-
Ja cie kręcę. Nie widzę związku, ale..... objawy są niemal identyczne! Chyba zaraz z rańca
otworzę maskę i sprawdzę styki na tym złączu. Zdam relację!!!!!! Dzięki!Ja też związku nie widziałem, tym bardziej, że to się działo właśnie na ciepłym silniku, więc tym bardziej elektryki bym nie podejrzewał, a ta teoretycznie powinna szwankować od razu po odpaleniu. No ale... taka mała bzdurka a jak skutecznie jazdę uprzykrzała. Do dzisiaj jest wszystko super.
Aha tam chyba ma cykać przy przekręconej stacyjne, ale nie odpalonym silniku.
Nawet nie wiem jak się "to" nazywa, ale wglądem przypomina czarną kostkę. Patrząc z przodu umiejscowione jest za filtrem powietrza, lekko z lewej strony. Mechanik obudowę filtra zdjął mi całkowicie, żeby mieć dojście.Powodzenia <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Podejźewam zapchaną dyszę biegu jałowego lub cos w tym stylu.
Źaden mechanik nie chce się podjąć naprawy wiedząc jaki tam jest gażnik.Miałem tak w ruskim aucie Oka.
Jechałem jak szatan lub wcale. Gaźnikowiec przeczyścił dyszę paliwową pierwszej gardzieli gaźnika(jak jechał,to na drugiej). I wszystko było Ok.
Może masz tak samo?Powodzenia.
-
Może masz tak samo?
Powodzenia.Zobaczę czy to samo. Najpierw muszę "rozpracowac" jak rozebrać gaźnik by go przeczyścić. Poza tym nie wiem gdzie znajdują się dysze i wolnych obrotów i pierwszego gardziela.
-
Nawet nie wiem jak się "to" nazywa, ale wglądem przypomina czarną kostkę. Patrząc z przodu
umiejscowione jest za filtrem powietrza, lekko z lewej strony. Mechanik obudowę filtra
zdjął mi całkowicie, żeby mieć dojście.
PowodzeniaHm... Znalazłem złączke ale po prawej stronie filtra. Styki było ok. Ale je wyczyściłe i zakonserwowałem preparatem od styków. Efekt mizerny.... to samo.. :-(
Moze faktycnzie coś z dyszami wolnych obrotów lub dyszą pierwszą gardziela?
Gdzie one są i jak je wyciągnąć? -
Dodam iź nie mam instalacji LPG.
To juz mamy przyczyne, jazda na benzynie. Przeciez to bardzo psuje silnik. Pb fujj .... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
Sorki nie moglem sie powstrzymac, ale gdyb to sie dzialo na LPG pewnie byly by takie rady odnoszace sie do LPG <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
To juz mamy przyczyne, jazda na benzynie. Przeciez to bardzo psuje silnik. Pb fujj ....
Sorki nie moglem sie powstrzymac, ale gdyb to sie dzialo na LPG pewnie byly by takie rady
odnoszace sie do LPGHehe, dokładnie to samo przyszło mi na myśl jak przeczytałem ten wątek <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Wszak niedawno miałem problem z instalacją gazową i po założeniu wątku z prośbą o poradę, właśnie tego typu "fachowe porady" otrzymałem (na szczęście nie tylko takie) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Hehe, dokładnie to samo przyszło mi na myśl jak przeczytałem ten wątek . Wszak niedawno miałem
problem z instalacją gazową i po założeniu wątku z prośbą o poradę, właśnie tego typu
"fachowe porady" otrzymałem (na szczęście nie tylko takie)Och..jo. nie ma lekko. A ja dalej męczę się z tym problemem. nie mam juź pomysłów. Trezba wziąśc dzień wolnego i rozebrać cały gaziol.
-
Siemanko miałem taki przypadek u siebie tylko u mnie była przyczyna banalnie prosta(lecz namierzyłem ją po kilku miesiącach) na szczęście mam LPG a on zawsze działa bez zarzutów <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Sprawdź przewody od podciśnienia bo u mnie jeden z nich był pęknięty. Można to też sprawdzić odkręcając pokrywę filtra powietrza i przyłaniając częściowo ręką gardziel gażnika. jeśli obroty się zwiększą to na bank łapie ci gdzieś ,,dzikiego" powietrza z układu podciśnieniowego.
To tyle co wiem. Powodzenia <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> -
Wiem, że "odkurzam" stary wątek, ale bardzo by mi zależało się dowiedzieć jak się cała sprawa zakończyła, gdyż mam IDENTYCZNĄ awarię...
-
Wiem, że "odkurzam" stary wątek, ale bardzo by mi zależało się dowiedzieć jak się cała sprawa
zakończyła, gdyż mam IDENTYCZNĄ awarię...Spróbój sprawdzić działanie elektromagnetycznego zaworu odcinającego biegu jałowego, zajmie Ci to pięć minut.
-
Spróbój sprawdzić działanie elektromagnetycznego zaworu odcinającego biegu jałowego, zajmie Ci
to pięć minut.A jak to zrobić ? Poza tym nie szarpie i gaśnie mi na wolnych obrotach jak jest na "luzie" tylko gdy odjeżdżam albo jak skręcam i jadę później pod górkę. W ogóle to zamierzam sprawdzić układ zapłonowy: kable, świece i kopułkę oraz czy iskry na świecach są prawidłowe, a poza tym zauważyłem, że ten wężyk podciśnieniowy co idzie do modułu zapłonowego jest prowizoryczny (kiedyś mechanik mi na szybko go wymienił na to co miał pod ręką), tzn. jakby "szmaciany" a był zachlapany olejem przed wymianą pompy paliwa, możliwe, że przesiąkł i stał się mało szczelny. Spróbuję go wyjąć i sprawdzić i najlepiej zamienic na taki jakie są pozostałe wężyki - czyli śliskie na wierzchu i nieprzemakalne. Może to jest ta przyczyna ?
-
A jak to zrobić ?
Wyjąć wtyczkę z trzema przewoami (2 czerwone ,1 zielony).Wtyczka czarna za filtrem powietrza.
Nie odpalając silnika włączyć zapłon i dotykając rozłączoną wtyczkę słuchać czy zawór elektromagnetyczny pracuje.Poza tym nie szarpie i gaśnie mi na wolnych obrotach jak jest na "luzie" tylko
gdy odjeżdżam albo jak skręcam i jadę później pod górkę. W ogóle to zamierzam sprawdzić
układ zapłonowy: kable, świece i kopułkę oraz czy iskry na świecach są prawidłowe,Sprawdzenie instalacji nigdy nie zaszkodzi.
a poza
tym zauważyłem, że ten wężyk podciśnieniowy co idzie do modułu zapłonowego jest
prowizoryczny (kiedyś mechanik mi na szybko go wymienił na to co miał pod ręką), tzn. jakby
"szmaciany" a był zachlapany olejem przed wymianą pompy paliwa, możliwe, że przesiąkł i
stał się mało szczelny. Spróbuję go wyjąć i sprawdzić i najlepiej zamienic na taki jakie są
pozostałe wężyki - czyli śliskie na wierzchu i nieprzemakalne. Może to jest ta przyczyna ?Nie wiem który wężyk masz na myśli, bo moduł jest w śroku aparatu zapłonowego a do aparatu dochodzi
tylko jeden wężyk podciśnieniowy (do regulatora podciśnieniowego).Warto wymienić ten wężyk, tylko
aby był olejoodporny.Przyczyn trzeba szukać wszędzie.Najlepiej bezpośrednio przy samochodzie, bo na odległość to tylko gdybanie. -
Wyjąć wtyczkę z trzema przewoami (2 czerwone ,1 zielony).Wtyczka czarna za filtrem powietrza.
Nie odpalając silnika włączyć zapłon i dotykając rozłączoną wtyczkę słuchać czy zawór
elektromagnetyczny pracuje.Obejrzałem tę wtyczkę - wygląda na dobrą...
Sprawdzenie instalacji nigdy nie zaszkodzi.
Sprawdziłem kopułkę - raczej ok, trochę tylko przetarłem drobnym papierem ściernym styki, sprawdziłem iskrę na świecach - też raczej ok, a także zmierzyłem miernikiem oporność kabli WN - tu już nie było tak dobrze. Wg książki oporność powinna wynosić od 2-10 k omów, a u mnie wynosiła:
- kabla z cewki do rozdzielacza - 9,5 k-omów
- kabel od świecy pierwszy z lewej (najdłuższy) - 10,20 k-omów
- kabel od świecy drugiej - ok. 9,80 k-omów
- kabel od prawej świecy (najkrótszy) - coś ponad 9 k-omów (może z 9,20)
Porównałem tę oporność kabli z tymi od drugiego tico (rodziców) i u nich kabel od cewki i ten najdłuższy - ok. 6,50 k-omów, a te pozostałe, krótsze, nieco ponad 6 k-omów.
Wygląda na to, że mam słabe kable WN, nie wiem czy już powinienem wymieniać czy może wystarczy na kilka miesięcy ?
Nie wiem który wężyk masz na myśli, bo moduł jest w śroku aparatu zapłonowego a do aparatu
dochodzi tylko jeden wężyk podciśnieniowy (do regulatora podciśnieniowego).Warto wymienić ten
wężyk, tylko aby był olejoodporny.Tak, chodziło mi o wężyk podciśnieniowy do aparatu zapłonowego (do regulatora). Wężyk sprawdziłem, bardzo zaolejony, mokry, ale po wyjęciu okazało się, że pod "szmacianą" powłoką ma plastikową osłonę, przedmuchałem więc i założyłem na nowo...
-
Obejrzałem tę wtyczkę - wygląda na dobrą...
Ale czy w czasie próby(włączanie i wyłączanie wtyczki)słychać pracę elektrozaworu ?
Można też sprawdzić czy po włączeniu stacyjki w jednym z tych czerwonych przewodów(biegnącym do elektrozaworu) jest napięcie.Wygląda na to, że mam słabe kable WN, nie wiem czy już powinienem wymieniać czy może wystarczy
na kilka miesięcy ?No to masz górna granicę rezystancji. Ale jak masz pod ręką drugie Tico (lepsze przewody), to wystarczy przełożyć je do Twojego i sprawdzić czy to one są powodem usterki.Ja używam przewodów f-my SENTECH S-40(dedykowane do Tico).Są dość dobre, i w IC kosztują 40 zł. Jest gdzieć firma , która sprowadza super przewody z USA, ale nie mogę jej znaleźć.
Tak, chodziło mi o wężyk podciśnieniowy do aparatu zapłonowego (do regulatora). Wężyk
sprawdziłem, bardzo zaolejony, mokry, ale po wyjęciu okazało się, że pod "szmacianą"
powłoką ma plastikową osłonę, przedmuchałem więc i założyłem na nowo...A czy przy okazji sprawdziłeś,sprawność regulatora podciśnieniowego ? A wężyk to zaolejony jest chyba tylko z zewnątrz ?