zrobiłem powłokę antykorozyjną
-
7
-
8
-
5
Jestem zaszokowany tym "majgnięciem" na bok <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Polecam zrobić dokładnie profile zamknięte. Chyba najważniejsze to drzwi od srodka bo jak widać to najbardziej czułe miejsce na korozję. Ja mam zrobione od nowosci i po 8 latach zero rdzy gdziekolwiek. Pozdrawiam -
9
-
10
-
11
-
12
-
13
-
Powiedz mi, czy przed malowaniem skrobałeś czymś rdzę?
(jeśli tak, to gratuluję poświęcenia, bo na pewno było co drapać od spodu na tych wszystkich elementach). -
u mnie było to zrobione czyli zabezpieczenie antykorozyjne oryginalne, po łebkach jak to się mawia.
tam gdzie została zrobiona powłoka przetrwała do dzisiaj ale tam gdzie jej nie było to kiszka bo chytała rdza.
mogłem wcześniej się za to zabrać, ale bagatelizowałem problem
teraz mam nadzieję mieć spokój przez dłuższy czas od spodu, a na drzwi mam już zaplanowany weekend najblizszy i oczywiście profilom też się dostanie.
pozdrawiam -
no dokładnei myslałem że mnie trafi jak rozpoczałem to oczyszczanie
ale za cel wziąłem sobie zrobić to raz a pożądnie więc troszkę czasu poświęciłem i wyczyściłem
wiertarkę jedną zajechałem aż od czyszczenia bo wspomagałem się nią i fajną tarczą taką wąską co wszędzie wskoczyła a pozatym szczotka druciana.
mam satysfakcję, że zrobiłem sobie to sam. -
no dokładnei myslałem że mnie trafi jak rozpoczałem to
oczyszczanie
ale za cel wziąłem sobie zrobić to raz a pożądnie więc
troszkę czasu poświęciłem i wyczyściłem
wiertarkę jedną zajechałem aż od czyszczenia bo
wspomagałem się nią i fajną tarczą taką wąską co
wszędzie wskoczyła a pozatym szczotka druciana.
mam satysfakcję, że zrobiłem sobie to sam.Gratuluję wytrwałości <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Choć na pewno trochę rdzy zostało - nie da rady wejść wszędzie ale na pewno teraz przez jakiś czas będzie od spodu spokój.
Ile tej "mazi" zużyłeś? -
Piękna robota <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Tak się zdobywa uznanie na Śląsku <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A od tego przewracania autka blacha się nie powyginała? I to wszystko na samych oponach opierałeś? -
Ile tej "mazi" zużyłeś?
ponieważ na środku była oryginalna to tam tylko poprawki i cienka warstwa
ale pozostałe elementy 2 razy pokrywałem i wszystkigo poszło mi 4litry a ładowałem wszędzie.
wydaje mi się że nie dużo tego poszło ale nie było gdzie więcej tego ładować -
tak jak na zdjęciach widać tylko podpórka z bali ze słomą a do tego opony jeszcze ponieważ było za nisko.
właśnie żeby nie powyginać blach to specjalnie zdjąłem drzwi a więc opierało się wszystko na słupku środkowym
tam nie ma niczego oc może siepowyginać więc chyba sposób był dobry -
ponieważ na środku była oryginalna to tam tylko poprawki i cienka warstwa
ale pozostałe elementy 2 razy pokrywałem i wszystkigo poszło mi 4litry a ładowałem wszędzie.
wydaje mi się że nie dużo tego poszło ale nie było gdzie więcej tego ładowaćNapisz jeszcze jeśli możesz jaki był koszt tych preparatów.
-
Witam <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.
Jestem pełen podziwu dla Twojej wytrwałości i pracowitości <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Zresztą co tu dużo pisać ROBOTA: <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />.
Pozdrawiam!!! -
Jestem zaszokowany tym "majgnięciem" na bok .
Ja trochę też; tak bez kołysek? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja mam
zrobione od nowosci i po 8 latach zero rdzy gdziekolwiek.A jakim środkiem zostały powleczone profile zamknięte? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Ja też miałem auto zabezpieczone, jeszcze zanim wyjechało z salonu; niestety, po 5-6 latach coś się pojawiło na spodzie drzwi (niewiele, ale jednak) <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />.
Jesli masz ochotę, oczyść trochę benzyną ekstrakcyjną zagięcia blach u spodu drzwi (od strony kabiny) - gwarantuję Ci, że się ciut zdziwisz.
(No, chyba że - biorąc pod uwagę przebieg Twojego tico - autko to nigdy nie wyjeżdża na mokrą drogę. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />) -
no i zrobiłem wkońcu powłokę antykorozyjna w Ticolku
Lepiej późno, niż wcale... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Swoją drogą... Odważny jesteś, że położyłeś auto na bok tylko przy pomocy słomy, opon i kołków drewnianych. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Ja bym się na to nie odważył.
-
A jakim środkiem zostały powleczone profile zamknięte?
Właśnie niestety nie jestem w stanie powiedzieć bo robił mi to znajomy który zajmuje się konserwacjami. A tak jak napisałem było to ok. 8 lat temu, wtedy byłem jeszcze troche łebek więc mnie to średnio interesowało. Przy okazji spytam co to za preparat.
Ja też miałem auto zabezpieczone, jeszcze zanim wyjechało z salonu; niestety, po 5-6 latach coś
się pojawiło na spodzie drzwi (niewiele, ale jednak) .
Jesli masz ochotę, oczyść trochę benzyną ekstrakcyjną zagięcia blach u spodu drzwi (od strony
kabiny) - gwarantuję Ci, że się ciut zdziwisz.
(No, chyba że - biorąc pod uwagę przebieg Twojego tico - autko to nigdy nie wyjeżdża na mokrą
drogę. )Zgadzam się, że właśnie tutaj może leżeć przyczyna kompletnego braku rdzy. Rzeczywiście zdaje sobie sprawe ze to malo mozliwe fizycznie po 8 latach w normalnej eksploatacji. U mnie w zimie praktycznie nie ma jazdy (studia - dojazd pociągiem).