Pompka spryskiwacza przedniego.
-
Dziękuję Leo . Wskazówki cenne (przynajmniej jak dla mnie). A co do wazeliny
technicznej - czy to diaelektryk czy przewodnik???Hmm, to tłuszcz jest, raczej izolator, jak napisał Sharky. Mimo wszystko unikaj nadmiernego nakładania, lepiej cienka warstwą, a dokładnie; staraj się nie dopuścić do połączenia nią różnych złączek (wiesz, jak to powiadają: "strzyżonego Pan Bóg strzyże" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />).
IMO lepiej zastosować wazelinę niż zwykły Tovot (jak ktoś pisał). Zauważyłem, że wazelina dłużej "trzyma się" powleczonego nią metalu (jest nieco gęstsza od zwykłych smarów); np. rozsmarowana na klemach akumulatora, po dłuższym czasie - pod wpływem ciepła panującego pod maską - rozpływa się nieco, tworząc szczelną otoczkę na zaciskach. Myślę, że Tovot po tym czasie spłynąlby zupełnie w dół. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Teraz już wszystko jasne...Sharky i Leo macie 6 z tematu "Nowoczesne smary stosowane w elektryce pojazdów". Co do Sharkego to zrozumiałe - łacznościowiec <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />... ale Leo... otrzymuje wyróżnienie specjalne z uwagi na fakt, iż jest humanistą <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />.
I tak od pompki spryskiwacza poprzez imprezy (bez)alkoholowe, zahaczywszy o antenę skończyłem na przewodach elektr. i smarach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Jeszcze raz dziękuję i temat (chyba) zamykamy <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.
Pozdrawiam!!! -
rozsmarowana na klemach akumulatora, po dłuższym czasie - pod wpływem ciepła panującego pod
maską - rozpływa się nieco, tworząc szczelną otoczkę na zaciskach. Myślę, że Tovot po tym
czasie spłynąlby zupełnie w dół.Jeszcze ostatnie słowo
U mnie tawot na klemach trzyma sie od zimy (bo wtedy wyciagałem akumulator) i nic nie splynęlo (wiec teraz czekam az splynie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)Pozdrawiam
Michał -
Przepraszam za podniesienie starego posta do góry ale konieczność mnie zmusiła. No więc pompka raz pracuje a raz nie <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />. Styki w kostce posmarowałem wazeliną techn. jak radziliście (oczywiście z umiarem). Wczoraj znów zdemontowałem nadkole, poruszałem kostką elektr., postukałem w pompkę i znów działa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Będę musiał ją chyba wymienić na nową, ewentualnie zastosować wersję oszczędnościową i zamienić miejscami z tylną <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />.
Właściwie to wszystko już na ten temat mi łaskawie i czytalnie napisaliście <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> nie wiem tylko jak oddziela (odkręca) się to "ustroistwo" od zbiorniczka <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. Wolę nie eksperymentować, zbiorniczka też nie chce mi się wykręcać całego (o czym pisał Leo) bo podglądając z lampą od spodu wygląda wewnątrz na czysty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Tak więc napiszcie, proszę zdanie o tym jak najprościej zdemontować pompkę bo DOŚĆ MAM JUŻ ODKRĘCANIA NADKOLA <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />. Jak się domyślam (yntelygentny jezdem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />) zamontowanie jest w kolejności odwrotnej <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. -
Przepraszam za podniesienie starego posta do góry
Przecież jeszcze się nie zestarzał, świeżutki jest i chrupiący (niczym bułeczki Krasińskiego). <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wygląda na to, że masz to samo, co ja miałem. To chyba zużycie silniczka pompki (przypuszczam, że szczotki się zawieszają, ale cholerstwo jest nierozbieralne, tak więc lepiej kupić nową).
Lypniak, mycie zbiorniczka polecałem nie dlatego, żeby był czysty <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />, ale pisałem o tym, że oczyszczenie go pozwoli na kontrolę poziomu płynu po podniesieniu maski (obok akumulatora jest takie wycięcie w nadkolu, przez nie widać zbiorniczek, a jeśli jest czysty - widać, ile jest w nim płynu) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Aby wyjąć zbiorniczek, odkręca się wlew do niego (pod maską - trzyma go 1 śruba i jedna spinka chyba). Gdy to zrobisz, rozejrzysz się, nie pamiętam, czy coś jeszcze trzeba odkręcać. Ale na pewno nie jest to trudne. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Wydaje mi się, że pompka siedzi "na wcisk" w zbiorniczku. Chyba dałoby się ją wymontować bez demontażu zbiorniczka, ale na pewno lepiej i bezpieczniej (dla całości zbiorniczka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) to zrobić mając zbiornik na wierzchu.
-
witam do wymiamy pompki spryskiwacza sa dwa sposoby demontaż zbiorniczka lub bez jego wyciągania ale kłopotliwy do obu sposobów zdjęcie nadkola jest konieczne 1 sposób jedna nakrętka w okolicy wlewu płynu do spryskiwaczy druga przy zbiorniczku wyruwnawczym plynu chłodzącego ,wyjmujesz kostki elektryczne przy silniczkach uwaga na linkę otwierania maski aby nie zaczepić o nią zbiorniczkiem to ważne przy zdjęciu jak i włozeniu sam silniczek jest na wcisk uszczelka gumowa posmarować smarem to lepiej wejdzie a co do silniczka to jest ON ROZBIERALNY przynajmniej mi sie udało poprostu wirnik i stojan zaszedł rdzą więć oczyszczenie i nasmarowanie ale nie wiem jak inne awarie silniczka ,wytarcie szczotek, spalenie wirnika ,przeciek płynu to już silnik do wymiany ale warto spróbować pozdrawiam <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Lypniak, mycie zbiorniczka polecałem nie dlatego, żeby był czysty ,
No już dobra, dobra Leo umyję go tak ażeby był brudny <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />.
Oczywiście, że post jest świeżutki bo nadeszły DESZCZE <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />!!!
A serio to Wasze (zarówno Leo jak i Mille'go) odpowiedzi są tak obrazowe i szczegółowe, że nawet taki dyletant w mechanizacji ja JA sobie poradzi - i dzięki Wam za to <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Może nawet pokuszę się o otwarcie warsztatu specjalicującego się w wymianie pompki spryskiwacza przedniego w TICO... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. Za tylne spryski nie będę się brał bo brakuje mi wiedzy ALE PRZEDNIE <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />...
Tak czy owak czeka mnie wymiana pompki <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />.
A Wam dziękuję za porady i cierpliwość do mojej osoby i problemu <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.P.S. Dam pompce i sobie ostatnią szansę - jak teraz zacznie dokazywać czeka ją niechybnie wymiana...a mnie robota <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />.
-
Mille, masz rację - wszystko mi się przypomniało, jak czytałem Twój opis (ale, u licha, używaj trochę kropek i przecinków, bo bez nich czytać cięęęęęęężko <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />).
Piszesz, że silniczek jest rozbieralny; w zasadzie masz rację <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, bo mi też udało się go rozłożyć, ale troszkę się przy tym obudowa powyginała <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Ponieważ już miałem kupioną nową pompkę, nie bawiłem się w kombinowanie i sklejanie starej. -
Piszesz, że silniczek jest rozbieralny; w zasadzie masz rację ,
No tak...tylko czy jest też ZBIERALNY - tak by później działał <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
No dobra, dobra już nie spamuje.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />. -
ok muszę nabrać wprawy w pisanu porad <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Witam serdecznie.
No i stało się...pompka spryskiwacza przedniego padła w moim autku. Myślę, że to pompka bo po
podniesieniu dźwigni od spryskiwacza nie słychać żadnego dźwięku jedynie wycieraczki
zamiatają po SUCHYCH szybach .Jeśli silnik nie jest uruchomiony a kluczyk ustawiony jest w pozycji gdy świecą kontrolki przy
liczniku to po pociągnięciu dwigni spryskiwacza owe kontrolki minimalnie przygasają a
pompki wcale nie słychać. Z instrukcji obsługi wyniosłem, że w bezpiecznikach nie mam czego
szukać bo wycieraczki i spryskiwacz działają na wspólnym bezpieczniku a więc pióra by nie
zamiatały...Może się myle ale po tym obiawie wydedukowałem, iż uszkodzona jest pompka gdyż przygasanie
kontrolek zasugerowało mi (może błędnie to mnie poprawcie - proszę), że padła pompka.Grzebałem w archiwum lecz nie znalazłem jednoznacznych wskazówek jak bez ściągnięcia
przynajmniej nadkola postawić trafną diagnozę. Może Wy macie jakieś sposob .I przy okazji asekuracyjnie pytanie czy pod tym linkiem jest pompka o którą pytam: KLIK
Wolę się upewnić bo widywałem już na alegro różne "jaja" .
Za porady z góry dziękuję .
Pozdrawiam .
na pewno silniczek ma zwarcie ,ale w jakim to aucie
-
KOLEGO, spójrz na datę ostatniego postu! <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
KOLEGO, spójrz na datę ostatniego postu!
Leo przyjdzie to mu... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />