Nasze bezpieczeństwo na drodze i my sami
-
o raczej nie poniewaz japonce tak ustawily licznik zeby pasazer niepodgladal ile jest na zegarze
No wreszcie ktoś pomyślał o biednych mężach! <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Za wolny jestem w pisaniu.Po opublikowaniu zauważyłem,że Leo już ci
odpowiedział,ale nie szkodzi przynajmiej wie,że nie jest w swoich
poglądach osamotniony.Dzięki, Pirx, za głos - bo już przez chwilę pomyślałem, że coś ze mną jest nie teges. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
IMO niezjeżdżanie przed takimi kierowcami powoduje to, że muszą często zwolnić (choć na chwilę),
co może okazać się zbawienne w skutkach dla nich i innych użytkowników dróg.Też mam takie wrażenie i sam zwykle nie zjeżdżam tym za mną, jeśli nie jadę poniżej prędkości dopuszczalnej +10 km/h. Inna sprawa jeśli ktoś z przeciwka jedzie środkiem uznając (nieco podobnie jak jeden z naszych kolegów) że tico to odmiana furmanki, która powinna jechać poboczem <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
Też mam takie wrażenie i sam zwykle nie zjeżdżam tym za mną, jeśli nie jadę poniżej prędkości
dopuszczalnej +10 km/h. Inna sprawa jeśli ktoś z przeciwka jedzie środkiem uznając (nieco
podobnie jak jeden z naszych kolegów) że tico to odmiana furmanki, która powinna jechać
poboczemzaraz zaraz czy ja powiedzialem ze jade srodkiem jezdni 150 spychajac inne samochody
ja zawsze staram sie zjechac jesli ktos za mna jedzie szybciej
-
Też mam takie wrażenie i sam zwykle nie zjeżdżam tym za mną, jeśli nie jadę poniżej prędkości
dopuszczalnej +10 km/h. Inna sprawa jeśli ktoś z przeciwka jedzie środkiem uznając (nieco
podobnie jak jeden z naszych kolegów) że tico to odmiana furmanki, która powinna jechać
poboczemA już myślałem,że wszyscy śpią i nasz biedny leo musi się sam użerać z zipkiem. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jestem daleki od stresu; po czym to wnosisz?
--------ciach-----
mysle ze nalezy zakonczyc ta dyskusje poniewaz do niczego ona nas niedoprowadzi (a moze jedynie popsuc
dobre stosunki panujace na tym forum )wiec dajmy spokoj
oczywiscie jezeli bedziesz uwazal ze nalezy kontynuowac , sluze uprzejmie
pozdrawiam
ps. wariatem drogowym niejestem moze jezdze za szybko ale napewno nie jak wariat
-
zaraz zaraz czy ja powiedzialem ze jade srodkiem jezdni 150 spychajac inne
samochody
ja zawsze staram sie zjechac jesli ktos za mna jedzie szybciej... więc uważaj, bo jeśli jedziesz swoje 150 km/h i ustępujesz tym, którzy jadą szybciej - możesz zepchnąć jakieś tico, które już zjechało cyt. "troszke na bok zeby inni mogli bezpiecznie wyprzedzac". <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
A już myślałem,że wszyscy śpią i nasz biedny leo musi się sam użerać z zipkiem.
wiesz jezeli ta pogawedke uwazasz za uzeranie to ja przepraszam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
... więc uważaj, bo jeśli jedziesz swoje 150 km/h i ustępujesz tym, którzy jadą szybciej -
możesz zepchnąć jakieś tico, które już zjechało cyt. "troszke na bok zeby inni mogli
bezpiecznie wyprzedzac".<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
mysle ze nalezy zakonczyc ta dyskusje poniewaz do niczego ona nas
niedoprowadziTeż tak myślę. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
wiec dajmy spokoj
OK. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
oczywiscie jezeli bedziesz uwazal ze nalezy kontynuowac , sluze uprzejmie
Nie widzę sensu. Wnioski wyciągnąłem.
ps. wariatem drogowym niejestem moze jezdze za szybko ale napewno nie jak
wariatI o to chodzi - abyś miał świadomość, że może jeździsz za szybko. Może też kiedyś wyciągniesz wnioski z tego - oby odbyło się to bezboleśnie.
Również pozdrawiam. -
zawsze odkad pamietam przekraczalem predkosc do oporu, najpierw ticem potem octavia. Jednak ostatnio zobaczylem slynna juz chyba prezentacje polskiej drogowki nt wypadkow i mysle ze na krotkich trasach naprawde nie ma co przekraczac 100-120km/h, jesli nigdzie ci sie nie spieszy to po co sie narazac. Mi nie przeszkadza ze ktos mnie wyprzedza, ba nawet zjade mu na pobocze. Stwierdzenie "jezdze szybko i bezpiecznie" to kompletna bzdura - nie ma mowy o bezpieczenstwie jadac z z predkoscia 180km/h. Mozna jedynie zmniejszac zagrozenie nie jadac jak psychol (wyprzedzanie na trzeciego, na zakretach, pod gorke itd)
Wracajac do tico to mysle ze jazda 150 czy 160kph to duza przesada, zwlaszcza ze jako byly uzytkownik znam jego watpliwe wlasciwosci trakcyjne - lekki i podsterowny az do bolu, chyba gorszej kombinacji nie ma - smierc w oczach
-
zawsze odkad pamietam przekraczalem predkosc do oporu, najpierw ticem potem octavia. Jednak
ostatnio zobaczylem slynna juz chyba prezentacje polskiej drogowki nt wypadkow i mysle ze
na krotkich trasach naprawde nie ma co przekraczac 100-120km/h, jesli nigdzie ci sie nie
spieszy to po co sie narazac. Mi nie przeszkadza ze ktos mnie wyprzedza, ba nawet zjade mu
na pobocze. Stwierdzenie "jezdze szybko i bezpiecznie" to kompletna bzdura - nie ma mowy o
bezpieczenstwie jadac z z predkoscia 180km/h. Mozna jedynie zmniejszac zagrozenie nie jadac
jak psychol (wyprzedzanie na trzeciego, na zakretach, pod gorke itd)
Wracajac do tico to mysle ze jazda 150 czy 160kph to duza przesada, zwlaszcza ze jako byly
uzytkownik znam jego watpliwe wlasciwosci trakcyjne - lekki i podsterowny az do bolu, chyba
gorszej kombinacji nie ma - smierc w oczachja tez tak mysle dlatego twierdze ze jazda tico powyzej 110 to smierc w oczach
-
hmm ja jezdze szybko ale bezpiecznie czy nalezy mnie wyeliminowac ?
czy jestem idiota niesadze.Nie łudźmy się - szybko nie znaczy bezpiecznie. Jeśli masz co do tego jeszcze jakieś wątpliwości to zapraszam do przejrzenia prezentacji mulitmedialnej: [PREZENTACJA]
Rozpakuj i uruchom start.exe - ciekawy materiał - przewinął się tutaj już kilka razy, ale gorąco polecam to wszystkim, którzy twierdzą, że jeżdżą szybko, ale bezpiecznie. -
ja tez tak mysle dlatego twierdze ze jazda tico powyzej 110 to smierc w oczach
.... to świadczy tylko o braku umiejętności prowadzenia auta <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
ps moj tesc ma prawie 65 lat prawojazdy od 40 lat nigdy niemial wypadku jezdzi bardzo duzo
i czesto wskazowka wychyla sie do 170
to chyba argument za tym ze mozna szybko i bezpiecznie ??Rozumiem, że teść już swoje przeżył, ale mam nadzieję że nikogo niewinnego nie pociągnie za sobą, jak będzie nadal tak "bezpiecznie" jeździł <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Ciekawe co powie rodzinie ofiary, gdy będzie sytuacja, w której nie opanuje samochodu jadąc z tą prędkością, a jednocześnie będzie miał świadomość, że jadąc przepisowo na pewno nie doszło by do tragedii <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Mam nadzieję, że nie spotkam się z nim na drodze. -
hmm ja jezdze szybko ale bezpiecznie czy nalezy mnie wyeliminowac ?
czy jestem idiota niesadze.Pytasz nas, czy samego siebie i od razu udzielasz "prawidłowej" odpowiedzi <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
najlepiej niejezdzic bedzie najbezpieczniej a fiatem palio pozamiastem to ja niebede jezdzil 90 bo to bezsensu
szczegulnie jak sa dobre warunki
tico to rozumiem niema sie co wyglupiac .Ciekawe wywody, jakby w Palio przy spotkaniu z drzewem z prędkością powyżej 90km/h wychodziło się bezproblemowo i bez obrażeń <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
bo tico to taki samochod jak z koziej dupy waltornia
a tak powaznie to tico jest samochodem do miasta i przy tym trzeba pozostacNie znalazłem w instrukcji, ani żadnym innym dokumencie takiego zastrzeżenia, więc może daruj sobie takie wypowiedzi <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
niewiem czy udajesz czy jednak uwazasz tico za pelnosprawny samochod , bo wg mnie to bardzo sprytne urzadzenie do
przemieszczania sie po miescieLeo już odpisał i z tym się w 100% zgadzam.
co do tras to pomylka totalna i szybsza jazda niz 110 to raczej w gre niwchodzi
ps wiem ile wyciagaja tictaki co niezmienia faktu ze do jazdy na trasie sie nienadajaMasz więcej takich odkrywczych przemyśleń <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
spieszy to po co sie narazac. Mi nie przeszkadza ze ktos mnie wyprzedza, ba nawet zjade mu
na pobocze. Stwierdzenie "jezdze szybko i bezpiecznie" to kompletna bzdura - nie ma mowy o
bezpieczenstwie jadac z z predkoscia 180km/h. Mozna jedynie zmniejszac zagrozenie nie jadacChcialbym zauwazyc (a widze, ze przyszedlem na koniec dyskusji), ze ja rowniez moge o sobie powiedziec, ze jezdze szybko i bezpiecznie.
Tyle, ze moje "szybko" to maksymalnie +20 ponad norme regulowana prawem, wiem, ze wiecej tak w Tico jak i innych autach nie zawsze jest bezpiecznie. Rozumiem tez ludzi, ktorzy jada beemkami prosto z salonu po autostradzie troche wiecej niz te +20. Tam to raczej jest bezpieczne.
Pisze, to zeby uscislic definicje "szybko i bezpiecznie". Dla mnie to sie rowna "troche wiecej niz karze prawo, ale w miare rozsadku". Czyli jak widze tablice z ograniczeniem do 40km/h bo jest szkola , a jest dzien roboczy to staram sie jechac te 40, czy 45 km/h bo wiem, ze moze mi jakis dzieciak wyskoczyc. Ale jak widze tablice 100km/h na autostradzie bo kiedys tam byl remont to olewam i jade jak jechalem.