Lać i jeździc :)
-
Ja mialem okazje sprawdzić swojego - przy jeżdzeniu "na około domu" (trasa najdłuższa 25km srednio 10-15km) zpalił mi 4,6 - nie wiem jak to możliwe ale tyle wyszło. Dodam ze jeżdze sredno 90 -100. Czesto luz wrzucam ale czasamni jak trzeba to przepałuje troche <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />. dodam że wyjeżdziłem 260 km na 12 litrach
-
No właśńie nie musi bo jak jedziecie blisko siebie to ten drugi nie ma przed soba powietrza to znaczy robi sie przestrzeń wolna od wiatru i wtedy tarcie jest mniejsze i mniej mu zużywa paliwa ale to musza byc bardzo bliskie odległości ok 1-2 metry!
-
Wszytko zależy jakiej dokładności i precyzji wymagasz. Jeżeli zadowala cię wynik na poziomnie
+-0.1 l/100 km to nie musisz sobie zawracać głowy zależnością gęstości od temperatury.
Zresztą, pora dnia nie ma żadnego znaczenia, nie tankujesz codzienie, a ciągu paru dni
temperatura w południe czy o północy może być zupełnie inna. Zresztą jeżeli zmiany gęstości
benzyny pod wpływem temperatury były by duże to zmieniała by sie jej cena w zależności od
temperatury. A ta wbrew pozorom jest raczej stała, większość stacji paliw posiada podziemne
zbiorniki. Zresztą dozwolone normą zmiany gęstości paliwa są dużo większe niż zmiany pod
wpływem temperatury.moj wywod niedotyczy zmiany objetosci paliwa w zbiorniku na stacji ktory rzeczywiscie jest odporny na zmiany temp (glebokosc osadzenia ) ale paliwo ktore pozostalo w baku pod wplywem temp otoczenia zwieksza swoja objetosc lub zmniejsza ,
i wlasnie w tym miejscu moze pojawic sie blad pomiarowy
Błąd 1l podczas tankowania 30l i średniego spalania 5l/100 daje wyniki od 4,83 do do 5,16 l na
100km. Z tym że mierząc spalanie na dystansie 4 czy 5 baków paliwa otrzymujesz już wynik
dość dokładny. Nie trzeba wcale przejeżdżać 100 000 km.oczywiscie ze nie , ale im wiekszy dystans tym bledy mniejsze
-
Czytam i czytam i nie mogę wyjść z podziwu
Ludzie, rozszerzalność termiczna benzyny, jako cieczy nie jest taka tragiczna, jak tu
opisujecie. Jedyna różnica jest w tym, że w wyższej temperaturze ma ona tendencje do
szybszego parowania i to wszystko. Tak więc, jeżeli w temp. 10, 15, 25*C naleje się do baku
benzyny "pod korek" to zawsze jest jej tyle samo. Różnice są tu tak małe, że można to
zjawisko pominąć (chodzi o rozszerzalność termiczną samej benzyny).Hmm czy jestes fizykiem ze tak mowisz , ja niejestem fizykiem
jednak czesto wlewalem benzyne do plastikowych butelek np 1.5 litra
wlewalem rano kolo 6,30 w poludnie niedalo rady odkrecic butelki tak zeby paliwo niewylalo sie na zewnatrz
(kosilem trawniki przez jeden sezon i czesto "butelkowalem paliwo )tak wiec pominiecie rozszerzalnosci benzyny jest wg mnie nierozsadne , bo ta jest spora (stwierdzam z autopsji )
jezeli jest zauwazalna , i to bardzo przy 1.5 litrowej butli .......
to w zbiorniku "nieurosnie "
Sam układ paliwowy w Tico jest szczelny, więc nawet w wyższej temperaturze cały czas łączna
ilość benzyny w układzie paliwowym jest taka sama. -
Hmm czy jestes fizykiem ze tak mowisz , ja niejestem fizykiem
jednak czesto wlewalem benzyne do plastikowych butelek np 1.5 litraJak wlewasz do butelek PET, to bardzo uwazaj przy otwieraniu. Wystarczy, ze butelka nie bedzie pelna, a np. w polowie pusta (:P), to przy otwieraniu korka, moze pojawic sie iskra i spedzisz roczne wakacje na oddziale oparzeniowki w Siemianowicach.
-
moj wywod niedotyczy zmiany objetosci paliwa w zbiorniku na stacji
ktory rzeczywiscie jest odporny na zmiany temp (glebokosc
osadzenia ) ale paliwo ktore pozostalo w baku pod wplywem temp
otoczenia zwieksza swoja objetosc lub zmniejsza ,
i wlasnie w tym miejscu moze pojawic sie blad pomiarowy
oczywiscie ze nie , ale im wiekszy dystans tym bledy mniejszeTo które pozostało oszywiście zwiękasz/zmniejsza objętość, ale teraz zadanie dala ciebie.
Przypuśćmy że zostanie w baku 3l palliwa. O ile zmieni się jego objętość przy zmianie temperatury z -30 C do +40 C.
edit:
Musisz uwzględnić jeszcze rozszerzalność cieplną zbiornika który też zmienia swoją objętość <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />