tak szczerze...
-
No Voytass, ale dałeś
Szczescie, ze nie przy Tobie sie schylilem <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
A nie mowiles, ze Ci pali 6,5? Czemu teraz liczysz dla
5,5?
6.5 jak nie oszczedzam. czytaj uwaznie...
jak jade tak jak wy czyli tempem zolwia to 5,2 - 5,5 spokojnie spali.....
Cena nowego silnika. Gdybym chcial byc zlosliwy
Silnik przy obrotach rzedu 2000 obciazony jest na pewno
mniej, niz przy 5-6000. Przy wyzszych obrotach na
pewno chetniej zre olej.
cos widze ze nie bardzo znasz sie na silnikach
chyba sobie zarty robisz!!!!!
przy 2000 obciazony na 5 biegu wiecej oleju spali niz przy
5 000
!!!!!!!! -
A tak na marginesie, nigdy nad tym sie nie zastanwialem
na jakim biegu jechac (cos tam slyszalem, ze im
wyzszy tym lepiej). Ale po przeczytaniu tego watku
bylem teraz w miescie . A wiec w Olsztynie,
jechalem z Kortowa na dworzec glowny (jak ktos zna
to wie, ze to jakies 10 km a moze wiecej hmm tak mi
sie wydaje, a to przeciez prawie dwa przeciwlegle
krance miasta ). Niestey 5tego biegu nie dalo rady
wlaczyc, a jechalem nawet i z 70 km/h. Ale jak
chcialem wlczyc 5 to juz swiatla. Probowalem go
rozbujac z 5ki (tak od 40 km/h do 60) Hmm moze sie
i da ale po jakim czasie I dlaczego wszycy trabili
wokolo. Samochod dawno nie myty wiec i podziwiac
nie ma co a jechalem sam . Wiec moze cos wiecej o
tej ekonomicznej jezdzie, bo cos kiedys tam
pisalismy to wychodzilo, ze jazda na 3,5 tys obr.
to jest ekonomiczna, a powyzej juz nie. A cos ktos
tu pisal, ze 2-2,5. Zatem moze ktos mi wytlumaczyno to juz wiesz jak koledzy jezdza i czemu niektorzy trabia na takich jak oni....
-
6.5 jak nie oszczedzam. czytaj uwaznie...
jak jade tak jak wy czyli tempem zolwia to 5,2 - 5,5 spokojnie spali.....Skad wiesz jak ja jade? Nie widziales mnie, nie slsyzales, nie wiesz czym dokladnie i jak jezdze oraz w jakich warunkach, nawet nie chce Ci sie zwrocic uwagi na to, ze ja taz raz zjezdzilem bak i wyraznie to pisze, a nie mowie, ze mi tak permanentnie pali. Daj znac, jak zauwazysz roznice miedzy stwierdzeniem " daje sie jechac tak, zeby auto w miescie w normalnyum ruchu bez tamowania go palilo ponizej 5/100 " i stwierdzeniem " zawsze pali w miescie ponizej 5/100 ".
cos widze ze nie bardzo znasz sie na silnikach
chyba sobie zarty robisz!!!!!
przy 2000 obciazony na 5 biegu wiecej oleju spali niz przy
5 000Poprzesz to czyms poza wykrzyknikami? Byc moze sie myle, ale chce, zebys mi to udowodnil, bo krzyczec to kazdy umie.
-
Wicia - otworz lepetyne (sorry, ale jzu nie mam sily) i
niech Ci wleci bezposrednio, bo tlumaczenie chyba
nie daje rady. Ty nie umiesz. Ty, to nie pepek
swiata. Skoro Przemneu mowi, ze tak ma, jadac
spokojnie, skoro mnie sie udalo jeden bak tak
przejezdzic po miescie, to oznacza, ze da sie zejsc
ponizej 5 w miescie.
Zgodze sie, ze w Warszawie bedzie to trudne, ale nie
oznacza to, ze w Toruniu sie nie da i skoncz
wreszcie. Nie umiesz zrozumiec, to uwierz na slowo,
nie chcesz, to nie wierz, ale nie pograzaj sie juz.
Dobrze?nie musze otwierac...
ty moze otworz
skoro wiekszosc ma spalanie w miescie powyzej 5 l
a tylko 2 osoby pisz ze 4.6 to chyba bardziej wiarygodna jest wiekszosc.... -
no to juz wiesz jak koledzy jezdza i czemu niektorzy trabia na takich jak oni....
Wicia - Ty chyba jestes bardzo ograniczony. Sadze tak po tym, ze nie rozumiesz, co ktos Ci wprost pisze. Poza tym na mnie w Wawie trabia tylko debile, ktorym nie miesci sie w pale, ze mozna nie wiedziec w ktora dokladnie ulice nalezy skrecic, bo sie slabo zna dany rejon obcego sobie miasta. Reszta jakos nie ma problemu, nie trabia nawet, jak ich wyprzedzam na przyklad na Wislostradzie, jadac cala szerokoscia ulicy, trzema pasami (zdarza sie, nie tak rzadko).
-
nie musze otwierac...
ty moze otworz
skoro wiekszosc ma spalanie w miescie powyzej 5 l
a tylko 2 osoby pisz ze 4.6 to chyba bardziej wiarygodna jest wiekszosc....Ty twierdziles, ze sie nie da, a nie, ze wiekszosc ma wiecej. Ja doskonale wiem, ze wiekszosc ma wiecej, bo juz ten temat poruszalismy na liscie mailingowej TicoPL. Czy to, ze wiekszosc ma duze spalanie, oznacza, ze ja nie mam malego?
Podsune tez, ze jak mi znajdziesz gdzies, ze ja pisalem,z e moje Tico pali 4,6 w miescie, to stawiam piwo. No i podpowiem, ze moje raz spalilo 4,8 na dystancie 600 km. Za to Ty uznales, ze na pewno mam interes Cie oklamywac (zupelnie, jakby moglo Twoje zdanie miec jakiekolwiek znaczenie dla mojego silnika czy mojego portfela).
Twoj argument jest z gatunku "jezdzcie gowno, miliony much nie moga sie mylic".
-
Skad wiesz jak ja jade? Nie widziales mnie, nie
slsyzales, nie wiesz czym dokladnie i jak jezdze
oraz w jakich warunkach, nawet nie chce Ci sie
zwrocic uwagi na to, ze ja taz raz zjezdzilem bak i
wyraznie to pisze, a nie mowie, ze mi tak
permanentnie pali. Daj znac, jak zauwazysz roznice
miedzy stwierdzeniem " daje sie jechac tak, zeby
auto w miescie w normalnyum ruchu bez tamowania go
palilo ponizej 5/100 " i stwierdzeniem " zawsze
pali w miescie ponizej 5/100 ".zejsc sie da, to wiem bo mi tez sie udalo, ale lale latem, jadac samemu i do tego nie rozpedzając sie powyzej 80, i delikatnie tamujac i tak juz powolny roch w miescie....
jezeli ktos jezdzi tak na codzien to niech sie nie dziwi ze na niegi trabia...
a moze trzeba wziac udzial w "wyscigach o kropelke"Poprzesz to czyms poza wykrzyknikami? Byc moze sie myle,
ale chce, zebys mi to udowodnil, bo krzyczec to
kazdy umie.przeczytaj posty wczesniejsze...
i jakies gazety fachowe...
albo spytaj sie jakiegos mechnika..
bedziesz wiedzial... -
Wicia - Ty chyba jestes bardzo ograniczony. Sadze tak po
tym, ze nie rozumiesz, co ktos Ci wprost pisze.
Poza tym na mnie w Wawie trabia tylko debile,
ktorym nie miesci sie w pale, ze mozna nie wiedziec
w ktora dokladnie ulice nalezy skrecic, bo sie
slabo zna dany rejon obcego sobie miasta. Reszta
jakos nie ma problemu, nie trabia nawet, jak ich
wyprzedzam na przyklad na Wislostradzie, jadac cala
szerokoscia ulicy, trzema pasami (zdarza sie, nie
tak rzadko).ty tez chyba zbyt jasnego umyslu nie masz skoro jezdzisz cala szerokoscia ulicy...
-
zejsc sie da, to wiem bo mi tez sie udalo, ale lale latem, jadac samemu i do tego nie rozpedzając sie powyzej 80, i
delikatnie tamujac i tak juz powolny roch w miescie....A napisales, ze sie nei da i nie uwierzysz. Dodam, ze masz male pojecie jak wyglada ruch w miastach innych niz Warszawa. Zapraszam do Torunia. Jezdzi sie duzo wolniej i jadac oszczednie, tak, jak w Wawie faktycznie zostawalbym daleko z tylu, tam bylem normalnym, nie szalejacym uzytkownikiem. Wyjedz z Wawy, zdejmij klapki z oczu.
jezeli ktos jezdzi tak na codzien to niech sie nie dziwi ze na niegi trabia...
Na mnie nie, a co?
a moze trzeba wziac udzial w "wyscigach o kropelke"
Chetnie, o ile ktos zorganizuje. W kategorii aut seryjnych mam spore szanse.
przeczytaj posty wczesniejsze...
Czytam, o wiele dluzej, niz Ty.
i jakies gazety fachowe...
AutoSwiat? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
albo spytaj sie jakiegos mechnika..
bedziesz wiedzial...Juz wiem. I, co wiecej, potrafie pojac, ze ktos ma cos inaczej, niz ja. Nie jestem pepkiem swiata. Czego i Tobie zycze.
Mysle, ze mozemy zakonczyc temat, zamienila sie dyskusja w pyskowke. Z konstruktywnych propozycji:
Przy okazji jakiejs moznaby zrobic test - przejechac sobie razem jakas trase, tym samym, normalnym tempem i sie okaze, ktory samochod spali mniej. Moze to Ci cos podpowie.
-
ty tez chyba zbyt jasnego umyslu nie masz skoro jezdzisz cala szerokoscia ulicy...
Cala szerokoscia ulicy = wszystkimi trzema pasami, zaleznie od tego, gdzie jest duzo miejsca. Jeslis ie spiesze, tlum jedzie luzno ok 80 km/h (na przyklad) to nie mam oporow, zeby wyprzedzac po obu stronach i szukac wolnego miejsca. Staram sie przy tym nie wciskac i nie zmuszac ludzi do hamowania. Ot i wsio.
-
Ty twierdziles, ze sie nie da, a nie, ze wiekszosc ma
wiecej. Ja doskonale wiem, ze wiekszosc ma wiecej,
bo juz ten temat poruszalismy na liscie mailingowej
TicoPL. Czy to, ze wiekszosc ma duze spalanie,
oznacza, ze ja nie mam malego?ja zaczalem dyskusje z przemneu ktory twierdzi ze jego tico pali w miescie 4.6 - 4.8
skoncz juz bo juz sie nudny robisz...Podsune tez, ze jak mi znajdziesz gdzies, ze ja
pisalem,z e moje Tico pali 4,6 w miescie, to
stawiam piwo. No i podpowiem, ze moje raz spalilo
4,8 na dystancie 600 km. Za to Ty uznales, ze na
pewno mam interes Cie oklamywac (zupelnie, jakby
moglo Twoje zdanie miec jakiekolwiek znaczenie dla
mojego silnika czy mojego portfela).twoj portfel i zycze spalania 3 l i ceny benzyny 2zł
pozdroTwoj argument jest z gatunku "jezdzcie gowno, miliony
much nie moga sie mylic".jak wszyscy wiemy muchy jedza gowno wiec pewnie to lubią
jak chcesz mozesz sprobowac... -
ja zaczalem dyskusje z przemneu ktory twierdzi ze jego tico pali w miescie 4.6 - 4.8
skoncz juz bo juz sie nudny robisz...Za to Ty ciekawisz mnie swoim zacietrzewieniem, ktore swietnie obrazuje zdanie "nie uwierze, ze nie tamujac ruchu mozna zejsc ponizej 5 w miescie".
twoj portfel i zycze spalania 3 l i ceny benzyny 2zł
Tego to chyba zyczymy kazdemu obaj.
pozdro
jak wszyscy wiemy muchy jedza gowno wiec pewnie to lubią
jak chcesz mozesz sprobowac...Na razie obserwuje Ciebei, bo do mnie nie trafia argument, ze to, co masowe, jest lepsze.
-
A napisales, ze sie nei da i nie uwierzysz.
masz problemy z rozumieniem postow..
no coments..Dodam, ze
masz male pojecie jak wyglada ruch w miastach
innych niz Warszawa.mam pojecie bo jezdze duzo po polsce.
Zapraszam do Torunia. Jezdzi
sie duzo wolniej i jadac oszczednie, tak, jak w
Wawie faktycznie zostawalbym daleko z tylu, tam
bylem normalnym, nie szalejacym uzytkownikiem.
Wyjedz z Wawy, zdejmij klapki z oczu.
Na mnie nie, a co?
Chetnie, o ile ktos zorganizuje. W kategorii aut
seryjnych mam spore szanse.
Czytam, o wiele dluzej, niz Ty.
AutoSwiat?raczej nie. tam pisza raczej o plynach do spryskiwaczy...
Juz wiem. I, co wiecej, potrafie pojac, ze ktos ma cos
inaczej, niz ja. Nie jestem pepkiem swiata. Czego i
Tobie zycze.nie jestem
Mysle, ze mozemy zakonczyc temat, zamienila sie dyskusja
w pyskowke. Z konstruktywnych propozycji:
Przy okazji jakiejs moznaby zrobic test - przejechac
sobie razem jakas trase, tym samym, normalnym
tempem i sie okaze, ktory samochod spali mniej.
Moze to Ci cos podpowie.jestem za....
tez potrafie jezdzic oszczednie...
nie tylko ty... -
A ci caly czas za przeproszeniem pierdola te farmazony kto i ile i w jaki sposob. Dajcie sobie luz bo i tak nic z tej dyskusji nie wyniknie. A wam tylko cisnienie skoczy i swiat nie doczekacie. <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Za to Ty ciekawisz mnie swoim zacietrzewieniem, ktore
swietnie obrazuje zdanie "nie uwierze, ze nie
tamujac ruchu mozna zejsc ponizej 5 w miescie".moze nie mozesz sie pogodzic z faktem ze ktos ma inne zdanie od twojego i nie chce sie zgodzic z tym co wypisujesz....
Tego to chyba zyczymy kazdemu obaj.
no pewnie ze tak..
Na razie obserwuje Ciebei, bo do mnie nie trafia
argument, ze to, co masowe, jest lepsze.to twoje zdanie..
ja napisalem ze bardziej przkonuje mnie opinia wiekszosci a nie zdanie 2 osób ktore raz na jakis czas osiagaja niskie spalanie i pisza o nim jako o normalnym, standardowym.. -
nie skoczy, ale milo ze sie matrwisz...
doczekam swiat....
a tak przy okazji to zycze wszystkim wesolych swiat, jakis milych prezentów pod choinką no i moze juz szczesliwego nowgo roku (w razie gdyby nie buło okazji)
-
moze nie mozesz sie pogodzic z faktem ze ktos ma inne zdanie od twojego i nie chce sie zgodzic z tym co
wypisujesz....Jesli fakty nie zgadzaja sie z Twoim widzeniem swiata, to tym gorzej dla faktow? Gratulacje.
ja napisalem ze bardziej przkonuje mnie opinia wiekszosci a nie zdanie 2 osób ktore raz na jakis czas osiagaja
niskie spalanie i pisza o nim jako o normalnym, standardowym..Jako o osiagalnym. Ty negowales to, ze wogole da sie takie spalanie osiagnac, teraz lagodniejesz. Proponuje zupelnie zakonczyc sprzeczke, zanim bede musial zaklodkowac watek (tresci juz tu coraz mniej, neistety).
-
Jesli fakty nie zgadzaja sie z Twoim widzeniem swiata,
to tym gorzej dla faktow? Gratulacje.
Jako o osiagalnym. Ty negowales to, ze wogole da sie
takie spalanie osiagnac, teraz lagodniejesz.nadal uwazam ze osoby ktore twerdza ze ich tico w jezdzie miejskie spala 4.6-4.8l sa troche malo prawdopodobne
Proponuje zupelnie zakonczyc sprzeczke, zanim bede
musial zaklodkowac watek (tresci juz tu coraz
mniej, neistety).jak juz nie chcesz dyskutowac to zakludkuj....
mnie sie tez juz to troche nudzi...
nich kazdy sobie zyje ze swoim spalaniem, mniej lub bardziej realnym... -
nadal uwazam ze osoby ktore twerdza ze ich tico w jezdzie miejskie spala 4.6-4.8l sa troche malo prawdopodobne
Żeby wszystkich pogodzić wtrącę swoje 3 grosze - nie uwierzę, że komuś podczas normalnej jazdy miejskiej, bez względu na porę roku Tico pali więcej niż 6L/100km.
Nie dam się przekonać i już <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />