Wakuometr.... pasuje od kaszlara?
-
Podbijam wątek, bo mnie też ten temat ciekawi. Można byłoby zmajstrować fajny wskaźnik chwilowego zużycia paliwa... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Miałem taki przed laty w mojej samarze i trochę mi go brakuje... Może od samarki też by się nadał? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Wyczytałem, że kilka osób ma wakuometr na forum.
A gdzie wyczytałeś? Bo ja jakoś nie mogę znaleźć... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Pytanie do tych co mają- skąd podciągneliście przewód?
Dobre pytanie.
-
Witam.
Wyczytałem, że kilka osób ma wakuometr na forum. OStatnio mi właśnie to głowe truje, czy pasuje
od malucha? widziałem na allegro za 30 zł od malca, i za 68zł chyba zwykły.A co byście pomyśleli o takim?
Pytanie do tych co mają- skąd podciągneliście przewód?
Ten jest za 9,99zł.Ale czy się nada do Tico?"
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=79474400 -
Ten jest za 9,99zł.Ale czy się nada do Tico?"
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=79474400<img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> Eee, ciekawe, gdzie ma przewód podciśnienia <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />... Tylko dwa kabelki? Rozumiem, że mogą one być do podświetlenia (ale czy te urządzenia posiadały podświetlenie)?
I brzydki, opatrzony taki... W Samarze była fajna wskazóweczka. -
Eee, ciekawe, gdzie ma przewód podciśnienia ... Tylko
dwa kabelki? Rozumiem, że mogą one być do
podświetlenia (ale czy te urządzenia posiadały
podświetlenie)?
I brzydki, opatrzony taki... W Samarze była fajna
wskazóweczka.A ja mam takie pytanie: po co w ogóle coś takiego? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Nie znam zupełnie zastosowania takiego wynalazku... Mógłby mnie ktoś oświecić (wiem, że pokazuje podciśnienie w kolektorze dolotowym)?
-
A ja mam takie pytanie: po co w ogóle coś takiego? Nie znam zupełnie zastosowania takiego
wynalazku... Mógłby mnie ktoś oświecić (wiem, że pokazuje podciśnienie w kolektorze
dolotowym)?Pokazuje podciśnienie na tej zasadzie,że jak podcisnienie wzrasta,to silnik zasysa więcej mieszanki i na odwrót.Jak dodajesz gazu,otwierasz przepustnicę i strzałka wakuometru idzie do góry.Lub zapalają się diody.Odpowiednio wyskalowany wakuometr pozwala sprawdzić ile spalamy paliwa w danym momencie.
Ma zastosowanie to ustrojstwo tylko w silnikach gaźnikowych.
Było coś takiego,na diodach montowane nawet fabrycznie w Trabantach w końcowych latach produkcji Trabantów jeszcze z silnikiem 2-suwowym. -
Pokazuje podciśnienie na tej zasadzie,że jak
podcisnienie wzrasta,to silnik zasysa więcej
mieszanki i na odwrót...Dzięki! Czyli tak jak myślałem: bajer typu "sztuka dla sztuki" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Pokazuje podciśnienie na tej zasadzie,że jak podcisnienie wzrasta,to silnik zasysa więcej mieszanki i na odwrót.Jak
dodajesz gazu,otwierasz przepustnicę i strzałka wakuometru idzie do góry.Lub zapalają się diody.Odpowiednio
wyskalowany wakuometr pozwala sprawdzić ile spalamy paliwa w danym momencie.
Ma zastosowanie to ustrojstwo tylko w silnikach gaźnikowych.
Było coś takiego,na diodach montowane nawet fabrycznie w Trabantach w końcowych latach produkcji Trabantów jeszcze z
silnikiem 2-suwowym.Nie wiem jak w Trabantach, lecz w Wartburgu ekonomizer nie dzialal na zasadzie pomiaru podcisnienia.
Na przewodzie paliwowym byl podłączony przeplywomierz z ktorego sygnal napieciowy podawany byl na sterownik linijki diodowej zabudowany w zegarach. Bylo to nawet przydatne ustrojstwo, zwlaszcza przy jezdzie "na kropelke". Zdecydowanie pozytywnie wspominam to auto. Zwlaszcza zabezpieczenie antykradziezowe w postaci dzwigni biegow przy kierownicy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Na przewodzie paliwowym byl podłączony przeplywomierz z
ktorego sygnal napieciowy podawany byl na sterownik
linijki diodowej zabudowany w zegarach.O! Taki przepływomierz na rurce paliwa to chętnie bym zamontował gdyż bezpośrednio mierzy on ilość paliwa. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Nie wiem jak w Trabantach, lecz w Wartburgu ekonomizer nie dzialal na
zasadzie pomiaru podcisnienia.
Na przewodzie paliwowym byl podłączony przeplywomierz z ktorego sygnal
napieciowy podawany byl na sterownik linijki diodowej zabudowany w
zegarach. Bylo to nawet przydatne ustrojstwo, zwlaszcza przy jezdzie
"na kropelke".Dokładnie tak - do dziś pamiętam: 7 zielonych, a potem 5 żółtych diod ułożonych w łuk po prawej stronie tablicy z zegarami... Działało, i to nawet całkiem sprawnie i bez awarii.
Zdecydowanie pozytywnie wspominam to auto.
Ja też... Ech, łezka się w oku kręci... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Zwlaszcza
zabezpieczenie antykradziezowe w postaci dzwigni biegow przy
kierownicy.To ja miałem wersję "uboższą" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> - drążek w podłodze (który zresztą został mi kiedyś w łapie, urwany przy samej podłodze <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> - był zbyt długi i zbyt cienki, aby wyrównoważyć siły na niego działające; mimo wszystko wystarczyło wyjąć kulkę, przyspawać obie części z powrotem i śmigało się dalej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
-
O! Taki przepływomierz na rurce paliwa to chętnie bym zamontował gdyż
bezpośrednio mierzy on ilość paliwa.Takie coś, jak w Samarze, również jest godne polecenia; sprawowało się całkiem nieźle i... sądzę, że też było miarodajne. Wskaźnik miał wskazówkę umocowaną na górze, która pokazywała odpowiednio wzrost podciśnienia (a więc zasysanej mieszanki), wychylając się w lewą stronę.
Wskaźnik NRD-owski (Wartburg) też jest fajny, ale... miałby zastosowanie tylko i wyłącznie przy zasilaniu benzyną. Podczas jazdy na LPG pozostałby nieprzydatny. Tak więc - dla "zagazowanych" wchodzi w grę tylko i wyłącznie wakuometr podciśnieniowy.Edit: Aha - wskaźnik podciśnieniowy ma o wiele mniejszą bezwładność wskazówki, pokazuje natychmiast zmiany podciśnienia; diody wskaźnika elektrycznego w Wartburgu gasły czasami bardzo powoli po zdjęciu nogi z gazu.