Pytanie. Szukam Swifta GTI
-
Użytkownik archiwalnynapisał 1 cze 2013, 23:15 ostatnio edytowany przez SirBufor
No nie wiem czy po przejechaniu 30 tyś km trudno będzie zdać. Ale nie kłócę sie
A zresztą swift wyjedzie nie wcześniej jak we wrześniu wiec mam czas na 3-4 egzaminy jak nic.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 00:05 ostatnio edytowany przez Krzemol1994
No nie wiem czy po
przejechaniu 30 tyś km trudno będzie zdać. Ale nie kłócę sieRóżnie bywa. Zastanów się lepiej czy nie nabyłeś jakichś złych nawyków w tym czasie. Kumpel też jeździł bez prawka z podobnym jak Ty podejściem, jest po 4 niezdanych egzaminach, na razie odpuścił
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 05:38 ostatnio edytowany przez rav52v
Różnie bywa.
Zastanów się lepiej czy nie nabyłeś jakichś złych nawyków w tym czasie. Kumpel też
jeździł bez prawka z podobnym jak Ty podejściem, jest po 4 niezdanych egzaminach, na
razie odpuściłja bym się bał teraz zdawać, a przejechałem ponad 3 razy więcej
tam trzeba jeździć jak jest zapisane, nie jak się jeździ normalnie : | -
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 09:40 ostatnio edytowany przez SirBufor
tam potrzeba jeździć spokojnie i rozważnie tak jak na co dzień tylko 2 razy wolniej
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 10:06 ostatnio edytowany przez Boxxing
noo jak wspominalem wczesniej jezdzilem z 2 lata bez prawma motocyklem, cabrio i akutalnie gti a zdalem za 3 masakra
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 10:29 ostatnio edytowany przez przemo90lodz
tam potrzeba
jeździć spokojnie i rozważnie tak jak na co dzień tylko 2 razy wolniejGie prawda, jeżdżąc samemu normalnie nabierasz mnóstwo złych nawyków i jeździsz zupełnie inaczej niż na L, jakby było tak jak mówisz to nikt po zabraniu prawka za punkty by nie brał dodatkowych godzin.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 11:22 ostatnio edytowany przez Bincool
Ja jeździłem 2 lata bez prawka tylko raczej po drogach prywatnych gruntowych, a na egzaminie trzeba się poprostu pilnować żeby nie zrobić nic z nawyku, egzamin miałem 3 dni po 18-tych urodzinach
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 11:31 ostatnio edytowany przez przemo90lodz
Ja jeździłem 2 lata
bez prawka tylko raczej po drogach prywatnych gruntowych, a na egzaminie trzeba się
poprostu pilnować żeby nie zrobić nic z nawyku, egzamin miałem 3 dni po 18-tych
urodzinachMyślę, że każdy jeździł przed prawkiem więcej lub mniej ale jeździł, ja urodziny mam 21.09 a prawko dostałem do ręki jeszcze przed końcem września, ale to jest raczej tutaj najmniej istotne
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 12:54 ostatnio edytowany przez Krzemol1994
Ja nie jeździłem w ogóle oprócz kursu. Dwóch razy po kilka minut za kierownicą nie ma co liczyć.
-
napisał 2 cze 2013, 17:39 ostatnio edytowany przez adamo81
No nie wiem czy po
przejechaniu 30 tyś km trudno będzie zdać. Ale nie kłócę sie
A zresztą swift
wyjedzie nie wcześniej jak we wrześniu wiec mam czas na 3-4 egzaminy jak nic.A teorię zdałeś, bo z tym może być gorzej...
Mój kuzyn od dzieciaka jeździł czym się da - motorynką, autem, ciągnikiem a z teorii dupa i do tej pory prawka nie ma... Jakiś dyslektyk, czy inny jaki
-
napisał 2 cze 2013, 17:41 ostatnio edytowany przez adamo81
tam potrzeba
jeździć spokojnie i rozważnie tak jak na co dzień tylko 2 razy wolniejJeszcze egzaminatorzy zawsze sterują delikwenta na jakiś zakaz czy inną mukę
-
Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2013, 18:11 ostatnio edytowany przez Boxxing
Jeszcze
egzaminatorzy zawsze sterują delikwenta na jakiś zakaz czy inną mukęno ja mialem na tyle dobrze, ze polowe drogi jechalem za l'ka
-
napisał 2 cze 2013, 19:42 ostatnio edytowany przez BPX33
Myślę, że każdy
jeździł przed prawkiem więcej lub mniej ale jeździłNieprawda! Ja pierwszy raz samodzielnie za kierownicą usiadłem na kursie.
-
napisał 3 cze 2013, 16:57 ostatnio edytowany przez Dżizas
w teorii nie mając
prawka kłócił byś się z policja jeśli powiedzieli ze szefostwo tesco ich wezwało i
mają uprawnienia do tego?To jeszcze zależy za co proponują i ile
Jeszcze
egzaminatorzy zawsze sterują delikwenta na jakiś zakaz czy inną mukęTa często jest proszę zawrócić w najbliższym dozwolonym miejscu i oczywiście ze 2 skrzyżowania odpadają bo jak nie zakaz to strzałka kierunkowa.
No i trzeba pamiętać o takich pierdołach żeby zatrzymać się przed warunkową strzałką w prawo itp itd
Nieprawda!
Ja pierwszy raz samodzielnie za kierownicą usiadłem na kursie.Ahaha jehowy!
-
napisał 3 cze 2013, 17:19 ostatnio edytowany przez BPX33
Ahaha jehowy!
Czemu?
-
nie masz się czym
chwalić ,że jeździsz bez prawka, radził bym , żebyś uważał co wypisujesz na
publicznym forum, bo w świetle prawa twoje posty mogą posłużyć jako dowód w
sprawie... taka moja dobra rada kolego:)Święte słowa...
-
Nieprawda!
Ja pierwszy raz samodzielnie za kierownicą usiadłem na kursie.Ja może nie aż tak bo raz czy dwa poza drogami publicznymi prowadziłem jadąc na działkę z ojcem (droga szutrowa). Podobnie pierwszy alkohol (piwo) kupiłem sobie dopiero po skończeniu 18 lat (co nie znaczy, że wcześniej nie piłem ale nie kupowałem )
-
No nie wiem czy po
przejechaniu 30 tyś km trudno będzie zdać. Ale nie kłócę sieBrat pracuje jako PH robi rocznie kolo 100k km. Niestety od momentu jak mu zabrali prawko nie było tak kolorowo. Jak do tej pory 4 egzamin w plecy Raz jechałem za nim na egzaminie bo sam nie wierzyłem- na rondzie lekko(dosłownie lekko) najechał na linię przy zjeździe i chwile później już siedział na miejscu pasażera. Wredne mendy w tych WORDach są.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 4 cze 2013, 13:11 ostatnio edytowany przez Boxxing
no ja za pierwszym razem pojechal pad prad brak komentarza nie zauwazylem znaku nakazu
za drugim razem trafilem na dziada, a kazdy wie jak to dziady jakis koles mi sie wje**l i wymuszenie pierwszenstwa a za trzecim razem babka to juz odrazu wiedzialem ze zdam -
napisał 4 cze 2013, 13:58 ostatnio edytowany przez Dżizas
a za trzecim razem babka to juz odrazu wiedzialem ze zdam
Myślałem że powiesz że od razu wiedziałem ze zalicze