litrówka vs. 1100
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 13:45 ostatnio edytowany przez Bogdan19
Mistrzu Zostałeś moim kieszonkowym bogiem
Masz prawko tylko dwa miesiące i już tak wymiatasz?
Nauczysz mnie tak jeździć? Bo ja czasami boję się wyprzedzać jadąc na czołówkę z innymi samochodami-ale pewnie to kwestia treningu?
Twój brat cioteczny to chyba jakiś mięczak skoro ma prawko 5 lat i bał się za Tobą jechać?
Gratuluję odwagi...i mam nadzieję, że chociaż Twoje organy nadadzą się do przeszczepu-przynajmniej będzie
pożytek z "cięcia lewym pasem"za odpowiednia oplata <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
raczej nie, rodzice maja zaklad pogrzebowy i ide caly do piachu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 13:50 ostatnio edytowany przez Bogdan19
przez takich matolow jak ty gina niewinni ludzie.
Ja mam 21 lat , prawko od 3 , mialem juz pare takich sytuacji , ze taki jeden pomyslal ze da
rade pod gorke i praktycznie na zakrecie , dobrze ze jechalem mniej niz powinienem bo bym
mial czolowke z 3 osobami w srdoku
wiecej rozwagi panie , ze ty nie chcesz zyc , to nie znaczy ze inni tezmniej nadzieje ze nigdy sie nie spotkamy na drodze .
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 13:50 ostatnio edytowany przez Bogdan19
W odpowiedzi na:
ja ciolem praktycznie caly czas lewym pasem wszystko lykalem co się dalo on ma prawko z 5 lat a
ja 2 miechy i powiedział ze nie widział jeszcze takiego wariata, no fakt pare razy ledwo
się zmieściłem przed samochodami jadącymi z naprzeciwka i na lukach wyprzedzałem.
i czym się tu chwalićnie chwale sie tylko relacjonuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 13:52 ostatnio edytowany przez Bogdan19
Może myśli że znajdzie tutaj innych kolegów "potencjalnych zabójców"
fajnie masz, kolegow mam, nie koniecznie zabojcow, jak ci sie nie podoba to sie nie wypowiadaj i zachowaj to dla siebie .
pozdro!! -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 13:56 ostatnio edytowany przez golec20
fajnie masz, kolegow mam, nie koniecznie zabojcow, jak ci sie nie podoba to sie nie wypowiadaj i
zachowaj to dla siebie .
pozdro!!Owszem nie podoba mi się, a wypowiadać się będę... Jakby nie było forum publiczne... ALE:
Cytat:
jak ci sie nie podoba to sie nie wypowiadaj i zachowaj to dla siebie
Pozdro...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 13:57 ostatnio edytowany przez Bogdan19
jak widać "idiotów" na drogach nie brakuje. Niech ktoś niewinny przez Cibie ucierpi
Strasznie mnie to irytuje jak widze takich ''dawców organów'' na drogach,mam ochote takiego
złapać i od razu. Człowiek jedzie spokojnie,a tu jakiś przygłup o mało go nie rozjedziemacie problemy, zobacie pijanych kierowcow lub ci którzy jezdza po jednym piwku i wszystko jest dobrze
jest na to spoleczne przyzwolenie , jestem molody moze sie kiedys ma czyms przewioze i zrobie sobie krzywde i w najgorszym wypadku komus ;/ nie chce mi sie wierzy ze wszyscy z forum nie wariowali gdy byli mlodzi. -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 13:58 ostatnio edytowany przez Bogdan19
Owszem nie podoba mi się, a wypowiadać się będę... Jakby nie było forum publiczne... ALE: W
odpowiedzi na:
jak ci sie nie podoba to sie nie wypowiadaj i zachowaj to dla siebie
Pozdro...co racja to racja:)hehe:P
pozdro!! -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 14:45 ostatnio edytowany przez Hellsin
mniej nadzieje ze nigdy sie nie spotkamy na drodze .
naucz sie pisac , a jak sie spotkamy to co ... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 14:54 ostatnio edytowany przez Yendrek
Na skrzyni z 1.0 + 195/50/15 + odcinka 7000 mamy rzeczywistą prędkość 147kmh.
tak mamy 148,7 przy 7200 rpm ale prędkości teoretycznej!!!!!
z takich wyliczeń wynika że skrzynia 1.0 + 155/70/13 + 7200 rpm mamy prędkość 141,3to powiedz mi dlaczego przy 7200 rpm litrówka jedzie licznikowe 135 km/h?????
czyżby licznik zaniżał w dół???? -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 14:54 ostatnio edytowany przez daaarekkk
macie problemy, zobacie pijanych kierowcow lub ci którzy jezdza po jednym piwku i wszystko jest
dobrze
jest na to spoleczne przyzwolenie , jestem molody moze sie kiedys ma czyms przewioze i zrobie
sobie krzywde i w najgorszym wypadku komus ;/ nie chce mi sie wierzy ze wszyscy z forum nie
wariowali gdy byli mlodzi.<img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />na wszystko jest czas i miejsce <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 14:58 ostatnio edytowany przez Yendrek
pewnie się zmienisz jak pierwszy wypadek będziesz miał...
albo pierwszy raz wylądujesz w rowie..ale przy takiej jeździe może już nie będziesz miał okazji mieć drugiego wypadku
-
macie problemy, zobacie pijanych kierowcow lub ci którzy jezdza po jednym piwku i wszystko jest
dobrzeMasz rację <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Wszyscy, czy to w klubie Swifta, czy ogólnie na Złośniku, czy też innych forach zachęcamy kierowców do wypicia przynajmniej jednego głębszego przed jazdą-o wiele przyjemniej się wtedy prowadzi.
jest na to spoleczne przyzwolenie
Ba! Nawet policja na to mogłaby przymykać oko-przecież jak jadę po pijaku, to sam się zabiję-więc odczepcie się wszyscy ode mnie!
jestem molody moze sie kiedys ma czyms przewioze i zrobie sobie krzywde
Typowo egoistyczno-bezmyślna postawa-gratulacje.
i w najgorszym wypadku komus ;/
Z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nigdy nie ucierpiałeś w wypadku ani nikt z Twoich bliskich.
Ciekawe czy jakby z za zakrętu wyskoczył Ci jakiś kretyn na czołówkę i miałbyś do wyboru: albo rów, albo zderzenie, to dalej byś odgrywał takiego kozaka?nie chce mi sie wierzy ze wszyscy z forum nie wariowali gdy byli mlodzi.
Co ma piernik do wiatraka? Każdy kto ma trochę rozumu i instynktu samozachowawczego wie, że jak jest niedoświadczony w danej dziedzinie, to powinien małymi kroczkami zwiększać te umiejętności.
Dajmy przykład-czy jakbyś nigdy w życiu nie skakał na spadochronie to pierwszy skok byłby w stylu base-jumping?
Ktoś kiedyś powiedział: "jeżeli ktoś twierdzi, że jest doświadczonym kierowcą, to na pewno nim nie jest". -
przez takich matolow jak ty gina niewinni ludzie.
Ja mam 21 lat , prawko od 3 , mialem juz pare takich sytuacji , ze taki jeden pomyslal ze da
rade pod gorke i praktycznie na zakrecie , dobrze ze jechalem mniej niz powinienem bo bym
mial czolowke z 3 osobami w srdokuTeż miałem już kilka razy podobną sytuację - ucieczka na pobocze przed idiotą za kółkiem w aucie jadącym z przeciwka, który myślał, że zdąży. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Komuś śpieszyło się. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
wiecej rozwagi panie , ze ty nie chcesz zyc , to nie znaczy ze inni tez
Święte słowa! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
macie problemy, zobacie pijanych kierowcow lub ci którzy jezdza po jednym piwku i wszystko jest
dobrze
jest na to spoleczne przyzwolenie , jestem molody moze sie kiedys ma czyms przewioze i zrobie
sobie krzywde i w najgorszym wypadku komus ;/ nie chce mi sie wierzy ze wszyscy z forum nie
wariowali gdy byli mlodzi.Jestem młody. Czasem zdarza mi się "wariować" (dyskoteka, ognisko, dobra zabawa z przyjaciółmi), ale nie na drodze! Nie w sytuacji, gdy moja odrobina, jak to nazywasz - wariactwa, może spowodować dla kogoś zagrożenie!
Natomias za kierownicą wszelkie emocje i ambicje odkładam na bok, skupiając się na BEZPIECZNYM dojechaniu do celu. Co polecam również i Tobie. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Pamiętaj, że droga nie jest tylko dla Ciebie. Dzielisz ją z innymi użytkownikami. W związku z czym odpowiadasz nie tylko za siebie, ale i innych. Zwłaszcza przy takim stylu jazdy jaki opisałeś. Masz ochotę pokatować autem to zapisz się na KJS. Droga to nie tor wyścigowy. <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 15:55 ostatnio edytowany przez piter34
to powiedz mi dlaczego przy 7200 rpm litrówka jedzie licznikowe 135 km/h?????
czyżby licznik zaniżał w dół????Nie mam pojęcia co pokazuje licznik, ale sam przyznasz, że teoria mówi co innego niż licznik.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 15:56 ostatnio edytowany przez piter34
nie chwale sie tylko relacjonuje
Relacjonujesz swoje idiotyczne wygłupy, a my tutaj takich wygłupów nie tolerujemy.
Następnym razem tego typu historyjki zostaw dla siebie. -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 17:37 ostatnio edytowany przez wieczny200278
pewnie się zmienisz jak pierwszy wypadek będziesz miał...
albo pierwszy raz wylądujesz w rowie..
ale przy takiej jeździe może już nie będziesz miał okazji mieć drugiego wypadkudobze gada, wodki mu dac
ja tez kiedys myslalem ze jestem pan i wladca czarnych otchlani, nie raz 200 km/h na budziku, myslalem ze jestem cwany bo mam Alfe od mamy i 120 koni pod maska i co...
skonczylo sie na drzewie ... 4 tysi za naprawe samochodu robi swoje, 2 i pol roku go skladalem zanim zaczal znow sie poruszac na kolach, ale to niewazne....
Wazne to ze w aucie byla moja dziewczyna i nie wybaczylbym sobie gdyby cos sie jej stalo, nie mowiac o tym ze stworzylem zagrozenie dla innych na drodze.... a to wszystko przy 30 km/h....
na fizyke i warunki atmosferyczne ni ma rady <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Pokonaly mnie snieg, + szerokie letniaki w pierwszy dzien zimy.... a szczegolnie brak rozwagi i doswiadczenia, do szalenia sa zamkniete parkingi, lotniska, kjs-y i inne tym podobne
Nie mowie, ze jezdze wolno, bo nie ... ale na pewno dzis jezdze z glowa -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 17:39 ostatnio edytowany przez wieczny200278
raczej nie, rodzice maja zaklad pogrzebowy i ide caly do piachu
Rozumiem, że cieplutkie (a raczej chlodniutkie) miejsce masz juz przygotowane, teraz tylko czas i miejsce na zejscie
prosze cie, jak dotad myslalem ze swistakami rozsadni ludzie jezdza ....
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 17:41 ostatnio edytowany przez wieczny200278
Ktoś kiedyś powiedział: "jeżeli ktoś twierdzi, że jest doświadczonym kierowcą, to na pewno nim
nie jest".Slyszalem to z ust Holka ...
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2007, 19:30 ostatnio edytowany przez kedzior_20
Jak bedziesz mial jeden wypadek na kacie to zobaczysz ze zaczniesz( albo i nie) jezdzic z glowa. Ja mialem jeden wypadek na kacie troche z mojej winy a troche z brawury , i to mnie czegos nauczylo<img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> Przyznaje sie ze tez lubie troche nacisnac na gaz ale jak wiem ze moge i sa do tego warunki<img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> ,ale tez w granicach zdrowego razsadku. Ale teraz jak mam sobie poswirowac to jade na jakis parking i tam sobie warjuje <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Mam grope kolegow z ktorymi jedziemy na jeden parking gdzie mamy zaprzyjaznonego pana ktory udostepnia mam waz i wode( jesli to czyta to pozdrowienia dla niego <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />) Zlejemy parking woda i robi sie fajnie! Powyglupiamy sie ze dwie godziny i rozjast do domu! Polecam to wszystkim mlodym kierowca! Przez takie wyglupy mozna sie czegos nauczyc! Ja nauczylem sie hamowania awaryjnego na mokrym zakrecie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Wszyscy wariaci drogowi na parkingi <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> A jak naprawde chcesz sie wyszalec to przyjedz na zlot to zobaczymy co jestes wart i twoja litrowka <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Ja tez mam litrowke wiec wiem co ona potrafi <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />