Światła mijania cały rok!
-
OT:
Co z Voytass'em?
Tak Mu sie spodobało , ze teraz LEO moderuje czy Jego nieobecnosc jest podyktowana czym innym? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Przyznaję, tym razem byłem szybki.
Jak już pisałem - nic do Ciebie nie mam.czyli jak rozumiem to ze mna jest problem <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
zauwaz przeprosilem/udzielilem sam sobie slownej reprymendy wiecej nawet nie probuje juz nic takiego pisac co mogloby kogos dotknac
a twierdzisz ze moje "subtelne" slownictwo do dobrego tonu nie nalezy?
poddaje sie
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
czyli jak rozumiem to ze mna jest problem
Spokojnie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nie chcę kontynuować tego tematu, bo (jak sądzę) zrozumiałeś moje intencje. Odpowiedziałem tylko Suzualto, który źle zrozumiał mój post skierowany do Ciebie, acz podpięty pod wypowiedź Suzu (już wytłumaczyłem, czemu tak musiałem zrobić - nie zdążył się zorientować, że coś napisałeś, bo tak szybko to zniknęło <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />).
Ale skoro się tak dopytujesz, to odpowiem Ci wprost: Suzualto, o ile mnie pamięć nie myli, nigdy nie pisał tutaj w sposób budzący zastrzeżenia; nie wyjeżdżał też z wulgaryzmami. Za to Twoje pojawienie się w tym wątlu z miejsca zwróciło moją uwagę - powyżej wyjaśniłem, z jakiego powodu. Powtórzę: w taki zaczepny sposób, jak Twój, nie rozmawiamy tutaj; nie wyciągamy na zewnątrz informacji z profilu; nie używamy słów powszechnie uznanych za obrażliwe/wulgarne.zauwaz przeprosilem/udzielilem sam sobie slownej reprymendy wiecej nawet nie
probuje juz nic takiego pisac co mogloby kogos dotknacDoceniam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> - ale nie odpowiadałem, nie chcąc ciągnąć sprawy. Mimo tego potem musiałem odpowiedzieć Suzualto.
a twierdzisz ze moje "subtelne" slownictwo do dobrego tonu nie nalezy?
Tak twierdzę - pisanie wulgaryzmów, nawet przez "q", to subtelność i odpowiedni ton na forum ogólnopolskim? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
poddaje sie
Tak szybko??? <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
(Żartuję oczywiście. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />)Mokry: zapomnijmy o tym, co było. Jeśliś facet na poziomie, pojąłeś istotę sprawy (a tak chyba jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />). Jeszcze raz powtarzam, że mój ostatni post był sprostowaniem dla Suzualto, który nie połapał się w sytuacji - inaczej bym się nie odzywał. Proponuję EOT, proponuję <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />, już nie pamiętam nic złego co do Ciebie (póki mi tego nie przypomnisz <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Zapraszam także na nasz kącik, jeśli tylko masz ochotę - będziesz naprawdę tu mile widziany, o ile weźmiesz sobie do serca moje uwagi. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pozdrawiam również Ciebie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
EOT <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Od przyszłej soboty kończy się Wasz dylemat.Czy kto chce,czy nie,musi światła włączyć i w dzień i w nocy.Chyba,że jest policjantem.Oni jeżdżą bez zapiętych pasów bezpieczeństwa,po pijanemu itd.Swój swojemu krzywdy nie zrobi.
-
.... Chyba,że
jest policjantem.Oni jeżdżą bez zapiętych pasów bezpieczeństwa,po pijanemu itd.Swój swojemu krzywdy nie zrobi.Sam nawet nie wiesz, jak się mylisz <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Sam nawet nie wiesz, jak się mylisz
Niestety nie do końca. Znam empirycznie dwa takie wypadki i bynajmniej nie napawa mnie to optymistycznie...
-
Niestety nie do końca. Znam empirycznie dwa takie wypadki i bynajmniej nie napawa mnie to optymistycznie...
Ja nie napisałem, że zawsze jest inaczej, ale generalnie można powiedzieć, że przynajmniej w większych miastach o "podkładaniu" się za kolegów po fachu można zapomnieć <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Ja nie napisałem, że zawsze jest inaczej, ale generalnie można powiedzieć, że przynajmniej w
większych miastach o "podkładaniu" się za kolegów po fachu można zapomniećW moim małym mieście jest to nagminne!
-
W moim małym mieście jest to nagminne!
W moim 400-tysięczniku raczej mało prawdopodobne <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />