Pekające lusterka
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 paź 2003, 06:43 ostatnio edytowany przez DONOTDELETE 11 sie 2016, 11:22
kolega z pracy ma Tico i narzekał, że szybki lusterek mu ciągle pękają.Podobno są tam jakieś naprężenia. Nie wiecie co z tym zrobić ?
Aha, te szybki kupuje niefirmowe - moze tu tkwi problem ? -
Użytkownik archiwalnynapisał 29 paź 2003, 10:24 ostatnio edytowany przez AdamOLX 11 sie 2016, 11:22
kolega z pracy ma Tico i narzekał, że szybki lusterek mu ciągle pękają.Podobno są tam jakieś naprężenia. Nie wiecie
co z tym zrobić ?Jakies 4-5 lata temu tez mialem problem z pekajacymi lusterkami ale nie bylo problemu bo samochodzik na gwarancji i wymieniali az milo (tak srednio to 3-4 w sezonie, to w sumie pewnie z 10 u mnie wymienili <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Ale jak sie skonczyla gwarancja (3 lata temu) to wymiana lusterka calego (ponad 100 zl) to mi sie nie usmiechalo. Wykrecilem wiec cale lusterka, kupilem czarny silikon, wyczyscilem z rdzy (w srodku jest taka czesc metalowa) odtluscilem i pozaklejalem wszystkie mozliwe otwory, szczeliny (nawet na tej gumie przy plastiku, takze troche wlozylem tego od srodka) i od 3 lat ma te same lusterka <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 paź 2003, 10:28 ostatnio edytowany przez piotros 11 sie 2016, 11:22
kolega z pracy ma Tico i narzekał, że szybki lusterek mu ciągle pękają.Podobno są tam jakieś
naprężenia. Nie wiecie co z tym zrobić ?
Aha, te szybki kupuje niefirmowe - moze tu tkwi problem ?Mam niestety ten sam problem... Sukcesywnie w zimie pękają mi lusterka... 8-( Teraz też mi pękło i to oryginalne... 8-(
Problem tkwi raczej nie w naprężeniach, bo zbyt dużych w lusterku nie ma, a w mrozie, który panuje...
Na razie nie wymyśliłem nic skutecznego na niepękanie lusterek...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 paź 2003, 10:33 ostatnio edytowany przez AdamOLX 11 sie 2016, 11:22
Na razie nie wymyśliłem nic skutecznego na niepękanie lusterek...
A ja wymyslilem i ostatnie 3 zimy bez problemowo.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 30 paź 2003, 08:31 ostatnio edytowany przez Waikiki 11 sie 2016, 11:22
Wykrecilem wiec cale lusterka,
kupilem czarny silikon, wyczyscilem z rdzy (w srodku jest taka czesc metalowa) odtluscilem
i pozaklejalem wszystkie mozliwe otwory, szczeliny (nawet na tej gumie przy plastiku,
takze troche wlozylem tego od srodka) i od 3 lat ma te same lusterkaPopieram przedmowce. Po wymianie wkladu na nieoryginalny zakleilem szczeline miedzy lusterkiem i obudowa silikonem. Wyglada to calkiem estetycznie, a co wiecej nie dostaje sie tam woda. Jesli para wodna skropli sie za powierzchnia lusterka, to nie ma problemu, bo na dole obudowy znajduje sie otworek odplywowy.
pzdr
-
Użytkownik archiwalnynapisał 30 paź 2003, 09:33 ostatnio edytowany przez Voytass 11 sie 2016, 11:22
Popieram przedmowce. Po wymianie wkladu na nieoryginalny zakleilem szczeline miedzy lusterkiem i obudowa silikonem.
Wyglada to calkiem estetycznie, a co wiecej nie dostaje sie tam woda. Jesli para wodna skropli sie za
powierzchnia lusterka, to nie ma problemu, bo na dole obudowy znajduje sie otworek odplywowy.
pzdrHeh - ja mam wciaz, od 3 lat (od nowego) te same lusterka w calosci. Zastanawiam sie, czy mozna wyjac wklady nie uszkadzajac ich, bo chetnie bym sobie zamontowal ogrzewanie, ale najwyrazniej moje lusterko nie peknie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
PS: Prosze o powstrzymanie sie od wycieczek na moj parking i wybijania mi lusterek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Nie bedzie to odebrane jako pomoc w instalacji ogrzewania <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 30 paź 2003, 10:36 ostatnio edytowany przez AdamOLX 11 sie 2016, 11:22
Jesli para wodna skropli sie za
powierzchnia lusterka, to nie ma problemu, bo na dole obudowy znajduje sie otworek odplywowy.Ten tez zakleilem.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 30 paź 2003, 10:44 ostatnio edytowany przez AdamOLX 11 sie 2016, 11:22
Heh - ja mam wciaz, od 3 lat (od nowego) te same lusterka w calosci.
Ja tez mam od ponad 3 lat (ale nie od nowego) te same lustereczka w calosci.
Zastanawiam sie, czy mozna wyjac wklady nie
uszkadzajac ich, bo chetnie bym sobie zamontowal ogrzewanie, ale najwyrazniej moje lusterko nie peknieSzwagier wymienil wkaldy poprzezogrzanie w goracej wodzie plastyku, ktory zrobil sie na tyle plastyczny, ze mozna bylo wlozyc nowe wklady. Natomiast czy ta metoda jest pomocna przy wyjmowaniu wkladow bez uszkodzeni hmm nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Bo bardziej drastyczna metoda zwiazana z wymiana wkladow nie wchodzi w gre <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
A tak na marginesie nawet gdzies tam mialem szkic jak takie ogzewanie mogloby wygladac.PS: Prosze o powstrzymanie sie od wycieczek na moj parking i wybijania mi lusterek Nie bedzie to odebrane jako
pomoc w instalacji ogrzewania<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 30 paź 2003, 11:31 ostatnio edytowany przez Waikiki 11 sie 2016, 11:22
PS: Prosze o powstrzymanie sie od wycieczek na moj parking i wybijania mi lusterek Nie bedzie
to odebrane jako pomoc w instalacji ogrzewaniaA juz sobie naszykowalem mlotek na wieczorny spacer... szkoda <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Gdybys kiedys chcial poeksperymentowac z ogrzewaniem szyb:przedniej i bocznych, czy reflektorow, to jestesmy (mlotek i ja) do dyspozycji <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 30 paź 2003, 14:21 ostatnio edytowany przez Voytass 11 sie 2016, 11:22
Bo bardziej drastyczna metoda zwiazana z wymiana wkladow nie wchodzi w gre .
Raczej nie.
A tak na marginesie nawet gdzies tam mialem szkic jak takie ogzewanie mogloby wygladac.
Zaden problem - jesli nie przyklejenie rezystorow to mozna kupic gotowa folie grzejna. Najwiekszy problem to odpowiednie wpiecie sie w instalacje ogrzewania tylnej szyby.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 30 paź 2003, 14:25 ostatnio edytowany przez Voytass 11 sie 2016, 11:22
A juz sobie naszykowalem mlotek na wieczorny spacer... szkoda
No szkoda bylo Twojego wysilku <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Chcialem cos zlosliwie powiedziec, ale jakos sie powstrzymalem, resztka sil...
Gdybys kiedys chcial poeksperymentowac z ogrzewaniem szyb:przedniej i bocznych, czy reflektorow, to jestesmy (mlotek
i ja) do dyspozycjiObaj? No nie, ale support... Wiesz co? Na jednym parkingu przy AU (Autostradzie Ursynowskiej) widzialem takie zielune, kanciate <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Moze na nim potrenujem? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />