LPG zimową porą
-
Spuszczenie mazutu nie jest takie trudne u siebie robie
to w ten sposób:
1. Rozgrzewam parownik na LPG następnie przełączam na PB
i gaszę silnik
2. Odkręcam korek spustowy.
3. Urachamiam silnik /dalej na PB/ by podgrzac jeszcze
reduktor.
4. Wyłączam silnik, zakręcam korek.
5. Przełaczam na LPG i jeżdże do kolejnego razu
PS. Zakecanie zaworu na butli nie jest konieczne.W takim razie tylko w woli formalności, czy ten korek spustowy to śruba zaznaczona na moim zdjęciu zieloną strzałką ??? W moim przypadku śrubka(korek) ma taką samą średnicę i kształt i wogóle jak śrubka do regulacji wolnych obrotów, jednakże jest ona zakręcona na max.
Co ile średnio powinno się spuszczać mazut ??? Albo inaczej co ile go spuszczacie i czy dużo za każdym razem tego się zbiera ???A teraz jeszcze korzystając ze zdjęcia i okazji chciałem zapytać do czego jest ta śrubka zaznaczona na czerwono. Przy zakładaniu instalacji pytałem gazownika, ale mi nie odpowiedział. Zaznaczył tylko że tą akutat nie wolno kręcić <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
W takim razie tylko w woli formalności, czy ten korek
spustowy to śruba zaznaczona na moim zdjęciu
zieloną strzałką ???
Tak dokładnie jest to tak śrubka. -
Przy wyłaczonym obiegu LPG elektrozawory sa pozamykane / ten na butli i przy reduktorze/ i nie
puszczają gazu.wlasnie sprawdzilem u siebie. Niestety, elektrozawor mam PO odstojniku! tak pamietam, ze jak odkreciclem odstojnik, to dostalem po paluchach gazem i bylo troche zimno.
-
Tak dokładnie jest to tak śrubka.
Thx <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
A nie wiesz do czego może być ta śrubka zaznaczona czerwoną strzałką ???
Dokładniej widać tu -
Spuszczenie mazutu nie jest takie trudne u siebie robie
to w ten sposób:
1. Rozgrzewam parownik na LPG następnie przełączam na PB
i gaszę silnik
2. Odkręcam korek spustowy.
3. Urachamiam silnik /dalej na PB/ by podgrzac jeszcze
reduktor.
4. Wyłączam silnik, zakręcam korek.
5. Przełaczam na LPG i jeżdże do kolejnego razu
PS. Zakecanie zaworu na butli nie jest konieczne.Sprawdzone - działa.
Właśnie przed chwilą dokonałem rzeczy niebywałej - mianowicie spuszczenia mazutu.
Dodam tylko że instalacja od połowy maja i zrobione na niej ponad 6 kkm.
Postępowałem dokładnie jak Markos opisał i wszystko poszło szybko i sprawnie.
Najpierw przejażdzka żeby zagrzać silnik. Później niezbędne rekwizyty (rękawiczki, co by się nie upaprać, no i naczynie na mazut).
Odkręcam pomalutku śrubkę, bo nawet nie wiem co się może za chwilę zdarzyć. Wykręciłem całą, naczynie trzymam pod korkiem spustowym, a ty ku mojemy zdziwieniu i nie ukrywam zadowoleniu leniwie wypełzły może ze 3 krople.
Myślałem że będzie tego trrochę więcej.
Ale to chyba oznacza tylko to że gaz który tankuję nie jest wcale taki najgorszy ?
W woli sprostowania, gaz tankuje w 95 % zawszę na tej samej stacji, no chyba że muszę gdzie indziej to wtedy jest wyjątek.
No to przed zimą mam już spokuj z instalacją, teraz tylko muszę jeszcze znaleść trochę czasu i wymienić przed zimą płyn w chłodnicy, bo podejżewam że gazownik po założeniu instalacji do zbiorniczka wyrównawczego dolał zwykłej wody ( po pierwsze było mniej płynu, a po drugie był dużo jaśniejszy niż poprzednio, chyba czymś rozcieńczył) wolę mieć spokuj i wymienię niebawem. Kupiłem już Borygo Eko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
ja cos słyszałem ze ceny LPG mają wzrosnąć w połowie października. Mógłby sie ktoś w tej kwestii wypowiedzieć. A jeżeli to jest prawda to o ile i dlaczego
-
ja cos słyszałem ze ceny LPG mają wzrosnąć w połowie
października. Mógłby sie ktoś w tej kwestii
wypowiedzieć. A jeżeli to jest prawda to o ile i
dlaczegoMaja wzrosnąć ceny gazu ZIEMNEGO <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> o ok.18%
Ale zapewne ceny LPG również pójdą do góry niestety (zmina proporcji mieszanki propan/butan na wersję zimową) <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> -
Sprawdzone - działa.
Właśnie przed chwilą dokonałem rzeczy niebywałej - mianowicie spuszczenia mazutu.
Dodam tylko że instalacja od połowy maja i zrobione na niej ponad 6 kkm.
Postępowałem dokładnie jak Markos opisał i wszystko poszło szybko i sprawnie.
Najpierw przejażdzka żeby zagrzać silnik. Później niezbędne rekwizyty (rękawiczki, co by się nie
upaprać, no i naczynie na mazut).
Odkręcam pomalutku śrubkę, bo nawet nie wiem co się może za chwilę zdarzyć. Wykręciłem całą,
naczynie trzymam pod korkiem spustowym, a ty ku mojemy zdziwieniu i nie ukrywam zadowoleniu
leniwie wypełzły może ze 3 krople.
Myślałem że będzie tego trrochę więcej.
Ale to chyba oznacza tylko to że gaz który tankuję nie jest wcale taki najgorszy ?
W woli sprostowania, gaz tankuje w 95 % zawszę na tej samej stacji, no chyba że muszę gdzie
indziej to wtedy jest wyjątek.
No to przed zimą mam już spokuj z instalacją, teraz tylko muszę jeszcze znaleść trochę czasu i
wymienić przed zimą płyn w chłodnicy, bo podejżewam że gazownik po założeniu instalacji do
zbiorniczka wyrównawczego dolał zwykłej wody ( po pierwsze było mniej płynu, a po drugie
był dużo jaśniejszy niż poprzednio, chyba czymś rozcieńczył) wolę mieć spokuj i wymienię
niebawem. Kupiłem już Borygo EkoZapewne tankujesz faktycznie dobry gaz i dlatego owego mazutu w układzie nie mialeś zbyt dużo. Cóż jest to powód, z którego zdecydowanie należy się cieszyć.
Co się tyczy jeszcze samej procedury to ja przy spuszczaniu mazutu delikatnie jeszcze poruszam parownikiem, aby mieć pewność, że cały ten syf z niego wyleciał.
Wracając jeszcze krótko do tematu jakości gazu to bardzo zawiodłem się na gazie z Shella (przynajmniej na stacji przy ul. Magnuszewskiej w Bydgoszczy). Tankując tam gaz po około 6-8 tys km parownik był cały zawalony mazutem. Po prostu jego ilość była nieprawdopodobna. Po tym zajściu wyleczyłem się z tankowania gazu na tej stacji. Paliwo chyba mają niezłej jakości, ale ogólnie wolę nie ryzykować.
Pozdrawiam
-
Tak dokładnie jest to tak śrubka.
jakie mogą być skutki nie spuszczania mazutu ? ja mam gaz w skodzie favorit ale niestety jeszcze nikt mi nie odpowiedział co mam zrobić jak w moim parowniku nie ma korka do spuszczanie owego mazutu. Przejechałem na gazie ok 18kkm samochód zaczął więcej palić - stopniowo tak co tankowanie 0,4l/100km więcej tak ze z 7 doszło do 10, obecnie po regulacji u gazownilka pali 9l ale to i tak za dużo czy może być przyczyną większego spalanie ten mazut ? Filtry przewody WN , kopułkę palec rozdzielacza i świece wymieniłem na nowe ale to nic nie pomogło.
-
Witam
Przeglądając forum można zauważyć, że coraz więcej osób przesiada się na LPG w Tiktakach. I ja
zacząłem rozważać taką możliwość - robię średnio 1,5 - 2 kkm miesięcznie po mieście.
Naszły mnie jednak wątpliwości związane z zimową porą i "zagrzewaniem" się silnika. Stąd moje
pytanie do doświadczonych gazowników - jak szybko (po ilu km) można w zimie przełączyć się
z benzyny na gaz? Czy aby na krótkich odcinkach nie spalę więcej benzyny niż gazu?
Pozdrawiam
Marekja jezdze na gazie caly rok i tak od 5 lat ruznymi samochodami
zaoszczedzisz napewno wiecej (odpalajac na gazie) niz kosztuje nowy parownik
parownik w poloni wytrzymal 4 zimy (odpalanie nawet przy 20 st mrozu ) -
zalezy do jakiej instalacji ja mam elpigaz i jest to jedna z drozszych instalacji, 250 to cena
zestawu + wymianaCo to za cudo <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> za taką cenę <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />.
Ja mam w dwóch autach Elpigaz (Tico i CorsaB) z jednakowymi reduktorami Cometa i cena zestawu naprawczego w zakładzie montazu wynosi: 125zł sam zestaw, 185zł z montażem.
Zakupiłem jednak dwa zestawy Tomasetto pasujące idealnie do Cometa za 75zł sztuka na Allegro, wymieniłem sam i autka hulają jak złoto <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Membrany nie pękają - jak wczesniej ktos pisze - tylko twardnieją <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> szczególnie ta pierwszego stopnia.
To co na fotce wystarczy do pełni szcęścia.