płyn chłodniczy - marka
-
Używam właśnie Borygo Eko i jestem zadowolniony...
I popieram! Zresztą właśnie tym Borygo-Eko zalewano układ fabrycznie w FSO... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wiatm
Ja rowniez mam plyn do wymiany bo mialem maly przeciek w trasie i dolalem wody i to nawet nie wiem ile. Ja wleje cos sprawdzonego Anti-Freze czy jakos tak. Jest to koncentrat Opla i mam go w swojej Astrze. Rozwiazanie moze nie najtansze na ticola 28 zl ale raczej sprawdzone i pewne.
pozdrawiam -
Podzielcie się sugestiami.
Ja używam najtańszego,kupionego w supermarkecie o nazwie;"Pan Samochodzik".Nie kupuję drogich olejów i płynów. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ja używam najtańszego,kupionego w supermarkecie o
nazwie;"Pan Samochodzik".Nie kupuję drogich olejów
i płynów.Kup jeszcze komplet klocków hamulcowych za 12zł (spotkałem takie w supermarkecie) i życzymy szczęścia! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Wiatm
Ja rowniez mam plyn do wymiany bo mialem maly przeciek w trasie i dolalem
wody i to nawet nie wiem ile. Ja wleje cos sprawdzonego Anti-Freze czy
jakos tak. Jest to koncentrat Opla i mam go w swojej Astrze.
Rozwiazanie moze nie najtansze na ticola 28 zl ale raczej sprawdzone i
pewne.
pozdrawiamb.dobry koncentrat <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Kup jeszcze komplet klocków hamulcowych za 12zł (spotkałem takie w supermarkecie) i życzymy
szczęścia!
jaki to supermarket z klockami za 12zł? Jak spotkam takie klocki,to kupię. -
To nie zawsze tak jest. Otóż ja dotychczas kupowałem olej silnikowy w
hipermarkecie (LOTOS 5W-40) i był on zawsze tańszy niż gdziekolwiek
indziej. Przykładowo płaciłem za pojemnik 4L trochę ponad 70zł, gdy
gdzie indziej trzeba było zapłacić ok. 90zł. Obecnie olej ten jest
droższy i w moim hipermarkecie kosztuje 90zł, gdy gdzie indziej minimum
110zł.
Proponuję nie mieć przesądów, lecz dobrze wcześniej sprawdzić ceny i kupić
tam, gdzie jest taniej.ja ten sam olej kupuje w realu w olsztynie tydzien temu kupilem i byl jeszcze po 65zl <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
ja ten sam olej kupuje w realu w olsztynie tydzien temu kupilem i byl jeszcze po 65zl
W realu w Szczecinie kosztuje 109zł <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
W realu w Szczecinie kosztuje 109zł
zapraszam do olsztyna <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Wspomniałeś o supermarkecie, a ja na hasło 'zaopatrujemy samochodzik w supermarkecie' reaguję
trochę nerwowo.<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Wczytałem się w podane opinie i sprawdzę jak wygląda u mnie w Zawierciu cena poleconego preparatu Anti-Freeze. Skonfrontuje to z ceną borygo i wybiorę tańszą wersje. Dzięki wszystkim za opinie.
-
Wczytałem się w podane opinie i sprawdzę jak wygląda u
mnie w Zawierciu cena poleconego preparatu
Anti-Freeze. Skonfrontuje to z ceną borygo i
wybiorę tańszą wersje. Dzięki wszystkim za opinie.<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Najważniejsze, żeby w takiej dyskusji nie wyłaziły ludzkie kompleksy, tylko żeby konstruktywnie pomóc, jak to się dzieje na niniejszym Forumnie.
Ale wazeliniarz ze mnie. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Ja mam jakiś DYNAGEL 2000? czy coś. Teraz już niepamiętam
-
Kup jeszcze komplet klocków hamulcowych za 12zł
(spotkałem takie w supermarkecie) i życzymy
szczęścia!Kupiłem klocki za niecałe 30 zł i po 10 tysiącach kilometrów już ich nie było <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> a nie czuję żeby mi tico chamowało bez naciskania na pedał chamulca. Nie polecam.
-
Szykująca się wymiana płynu chłodniczego zmusiła mnie do przejrzenia oferty tych płynów dzisiaj w hipermarketach.
Niedawno wymieniałem płyn chłodzący. Wlałem Petrygo (do -35*C) i wszystko pracuje bezproblemowo.
-
jaki to supermarket z klockami za 12zł? Jak spotkam
takie klocki,to kupię.Sklep sieci Carrefour <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Na szczęście z części samochodowych ostatnio ograniczają się do opon i wycieraczek plus oleje i płyny. Zaznaczam, że nie mam nic przeciwko niskim cenom w supermarketach pod warunkiem, że to ten sam porządny towar, który gdzie indziej jest droższy. Natomiast z daleka trzymam się od marek, które powstają specjalnie dla supermarketów gdzie cena jest jedynym kryterium wyboru. -
Mam podobne pytanie. Jaki można dolewać płyn chłodniczy ? Czy jeśli mam wlany plyn Petrygo to muszę dolewać też taki ?
-
Mam podobne pytanie. Jaki można dolewać płyn chłodniczy ? Czy jeśli mam wlany plyn Petrygo to
muszę dolewać też taki ?Ja mam płyn "Pan samochodzik",a dolewałem chyba "Petrygo".Współczesne płyny są mieszalne ze sobą,bo zawierają podobne składniki.Różnią się tylko barwnikiem.
-
Może znowu się wtrące, i powiem ze hipermarkety wcale nie muszą być najtańsze. Skorzystam z przykładu Sharkiego. Kupuje w markecie 5 litrów LOTOSA za 90 złotych co daje nam: 18 złotych za litr oleju. W łodzi syntetyk lotosa (bodaj 5W40) w sklepie z beczki kosztuje w graniocach 16 PLN. (tyle mniej więcej kosztował jakies 3 mc temu) czyli wychodzi 10 złotych do przodu. Podobnie jest z płynem chłodniczym i wszelkimi płynami eksploatacyjnymi z beczki. Przykładowo petrygo kosztuje około 35 złoty za 5 litrów, do mojego auta potrzebuje 6, czyli jeszcze litr za 9 złotych co nam daje 44 złote. Kupiłem koncentrat texaco z beczki (3 litry) za 34,50 i wode destylowaną za 5. Wyszło mi nie tyle taniej co lepiej w tej samej cenie. Dlaczego lepiej? wcześniej auto nagrzewało się szybko i non stop włączał się wiatrak chłodnicy (układ na 100% nie był zapowietrzony) teraz włącza się po jakiś 30 km dopiero i to jazdy w mieście.
-
Mam podobne pytanie. Jaki można dolewać płyn chłodniczy ? Czy jeśli mam wlany plyn Petrygo to muszę dolewać też
taki ?Płyny chłodzące robione są na bazie glikoli. Z tego co pamiętam, to są dwa rodzaje, z czego w ostatnich latach wykorzystywany jest tylko jeden z nich (nazw niestety nie pamiętam). Jeżeli oba płyny chłodzące oparte są na tym samym glikolu to możesz dolewać bez obaw.
-
Płyny chłodzące robione są na bazie glikoli. Z tego co pamiętam, to są dwa rodzaje, z czego w
ostatnich latach wykorzystywany jest tylko jeden z nich (nazw niestety nie pamiętam).
Jeżeli oba płyny chłodzące oparte są na tym samym glikolu to możesz dolewać bez obaw.Stosuje się dwa glikole: wcześniej bardziej popularny glikol etylenowy, stosowany cały czas w płynach Borygo Nowy, Borygo Alu Formuła, Petrygo, GlycoShell, Havoline Extended Life, Quaker State, Tedex Antifreeze 37 i w wielu innych.
Obecnie skłania się do stosowania glikolu propylenowego (np. Borygo Eko), który ma trochę gorsze właściwości termiczne i lepkościowe, ale dużą zaletę - nie jest trujący, a po glikol etylenowym ponad połowa zatrutych nie potrzebuje już żadnych płynów.Tu uwaga do "tatusiów" - w trosce o swoje dzieci nie przelewajcie resztek Borygo do butelek po oranżadach <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Co do mieszania, nie widzę przeszkód, by zmieszać oba glikole, im nic nie zaszkodzi, różne mogą być dodatki antykorozyjne i one mogą się kłócić.
Pozdrawiam!