Bezpieczeństo, jak wypada Tico w zderzeniach
-
Zgadza się - lecz koledze chodziło chyba o bezpieczeństwo skoro pyta o crash testy
więc zaproponowałem zakupić coś większego.Zrozumiałem intencje pytającego.
Same crash testy, nawet te z naszych dróg tak naprawdę niewiele powiedzą o bezpieczeństwie Tico, gdyż trzeba mieć również informacje o obrażeniach i dalszych losach pasażerów.
Sam widok nawet zmasakrowanego samochodu jeszcze niewiele mówi.
Nie da się jednak ukryć, że samochody klasy CC, Tico oferują niestety mały poziom bezpieczeństwa i jeżeli to ma być główne kryterium zakupu auta, to zdecydowanie odradzam ich zakup, już lepiej sprawa prezentuje się w Matizie. -
Kupiłem Tico do jazdy nie do CRASH'ÓW <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />.......no dobra,dobra....mialem stłuczę. Nagle z bramy wyjechała mi pani....... ajentka PZU <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />. Dzięki niej dostałem nowe: maska, błotnik, przedni zderzak,i leflektor (prawe). Zero klepania, wszystko wymieniane i lakierowane autoryzowanym warsztacie Deawoo. Pani ajent stanęla na wysokości zadania by zrekompensować mi szkody. Autko rocznik 98 więc wyszedłem na swoje. Ja dostałem nowiutke elementy a pani ajent 300 zł mandatu od policji, którą sama wezwała <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />(prawo nie nakładało w tamtym czasie takiego obowiązku).
Co do meritum pytania to nie wiem jak się zabezpieczyć. Nasuwa mi się jedno: ROZSĄDEK!. A blachy Ticulek ma naprawdę cieniutkie, cieniutkie.......widziałem - NIESTETY <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />.
POZDRAWIAM.
P.s. A ktoś już na forum ostrzegał: "Kobieta za kierowincą jest jak gwiazda na niebie, Ty widzisz ją, ona nie widzi Ciebie" <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> -
Od 1995 lub 1997 roku (nie pamiętam dokładnie) Daewoo Tico posiada łamaną kolumnę kierownicy.
No, chyba, że się myle, proszę ocenić na rysunku.Tikacza bym bral z 99r to co mialy wtedy juz te lamane kolumny kierownicy i wzmocnienia w drzwiach?
-
Tikacza bym bral z 99r to co mialy wtedy juz te lamane kolumny kierownicy i wzmocnienia w drzwiach?
Tico już po 95 roku miały "łamaną" kolumnę kierownicy i wzmocnienia boczne w drzwiach przednich.
-
Tico już po 95 roku miały "łamaną" kolumnę kierownicy i wzmocnienia boczne w drzwiach przednich.
Pytanie brzmi kiedy on ich nie miał <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A co do bezpieczenstwa jak ci pisane to na rowerze cie przejada i jakbys hamerem opancerzonym jezdzil itd...
-
Pytanie brzmi kiedy on ich nie miał
A co do bezpieczenstwa jak ci pisane to na rowerze cie przejada i jakbys hamerem opancerzonym
jezdzil itd...wiem wiem, narazie jezdze matizem rodzicow i czuje sie w nim w miare bezpiecznie, ale uspokoiliscie mnie co do tej kolumny kierownicy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Moze bedzie nowy tikacz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
wiem wiem, narazie jezdze matizem rodzicow i czuje sie w
nim w miare bezpiecznie, ale uspokoiliscie mnie co
do tej kolumny kierownicy.Kolumna kierownicza w tico OD ZAWSZE była łamana tylko w pierwszej wersji miała tą wade że nie łamała się przy maksymalnie skręconych kołach. A i to szybko poprawiono. Tą wade miały tylko pierwsze tico dostępne w polsce łatwo je poznać bo niemiały one również między innymi układu recyrkulacji par paliwa.
-
Tak wyglądało moje Tico po stłuczce półtora roku temu, gdy najechałem na tył Audi A6. Na Audi oczywiści nawet śladu nie było, nawet plastik na zderzaku się nie zarysował.
Natomiast Tikuś, no cóż... <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
Tak wyglądało moje Tico po stłuczce półtora roku temu, gdy najechałem na tył Audi A6. Na Audi
oczywiści nawet śladu nie było, nawet plastik na zderzaku się nie zarysował.
Natomiast Tikuś, no cóż...No blacha sie troche powyginala ale ciekaw jestem gdzie idzie silnik przy mocniejszym zderzeniu. W matizie jest to tak zrobione ze silnik idzie w dol, i widzialem juz dwie foty z roznymi wypadkami gdzie matiz wjechal komus w tylek tak ze az to auto stanelo pionowo bo zostalo podbite przez matiz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Ogolnie slupki przy przedniej szybie sa dosyc wytrzymale. A jak to w tico wyglada?
Kiedys widzialem jak focus wjechal w tylem tico. Focus wgnieciona tablica, tico zawieszenie z tylu poszlo sie walic...
-
No blacha sie troche powyginala ale ciekaw jestem gdzie idzie silnik przy mocniejszym zderzeniu. W matizie jest to
tak zrobione ze silnik idzie w dol, i widzialem juz dwie foty z roznymi wypadkami gdzie matiz wjechal komus w ...W każdym samochodzie silnik idzie pod podwozie - jest to wymóg.
-
W każdym samochodzie silnik idzie pod podwozie - jest to wymóg.
A w maluchu strefa zgniotu kończy się na silniku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jeżeli tylko porównac je z innym sprzętem za tę kasę ... motorem
Tico to oaza baepieczeństwa ... no i mozna jeździć bez kaskua serio to czołówka powyżej 40km/h grozi śmiercią lub kalectwem,
choć pewnie jest lepiej niż Maluchu -
Witam
Wiem że temat średnio przyjemny ale że szukam auta dla
siebie to zainteresowałem się tico bo są młode i
tanie. Martwi mnie tylko bezpieczeństwo tego auta.
Mial ktos na grupie jakies czołówki Tico i moze
opisac lub podac jakies zdjecia jak wyglada miejsce
kierowcy lub pasazera po nich?? Sa jakies metody na
zwiekszenie bezpieczenstwa (np. ta belka w komorze
silnika co usztywnia nadwozie moze tez pomoc przy
zderzeniu?)?Jak dozbierasz parę grosików to polecam (jeśli chodzi o bezpieczeństwo) kupić Matiza <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Po czołówce z Uno (które nota bene zostało wyzłomowane, ponieważ całe się połamało), mój Matiz został doprowadzony do stanu używalności w 2 tygodnie (pomijając sprawę totalnego olewania sprawy przez warsztat - przez to auto stoi w warsztacie od prawie 4 miesięcy - miesiąc czekało na wyjęcie silnika, teraz od ponad miesiąca stało i czekało na włożenie silnika).
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jeżeli tylko porównac je z innym sprzętem za tę kasę ... motorem
Tico to oaza baepieczeństwa ... no i mozna jeździć bez kasku
a serio to czołówka powyżej 40km/h grozi śmiercią lub kalectwem,
choć pewnie jest lepiej niż Maluchuno nie wiem bo kolega z TTT mial czolowe przy okolo 60 i wyszedl tylko z pokaleczonymi kolanami duzo zalezy w co i jak sie uderzy
-
no nie wiem bo kolega z TTT mial czolowe przy okolo 60 i wyszedl tylko z pokaleczonymi kolanami
duzo zalezy w co i jak sie uderzyA tu sie zgodze , jak mi pana z calym impetem uderzyla w tyl Peugeotem to zatrzymalem sie na Toyocie Corolli , i co wedlug polici panna w fazie hamowania miala na blacie 80 km/h i co sie stalo W ticko polamany zderzak ,a w peugeocie blok silnika poprostu pekl , bylo wiezdzac w Tico <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> , za to toyota zbila mi reflektorki i pokiereszowala troszke przod , jak predkosc uderzenia w Toyote nie wiem bo jak mnie Panna "wepchla" to zdarzylem troszke odskosczyc uderzylem w toyote, toyota impetem poleciala do przodu a ja jeszcze zdarzylem ja wyprzedzic i stanac jakies 20m przed pojazdami (w toyocie polamany zderzak).
I tu wlasnie teorja zalezy w co i jak sie uderzy, ale sadzac po tej sytuacji wiem ze jak cos to przy 40-50 km/h mam jakies szanse (odpukac).
-
tragicznie...
-
tragicznie...
......... ale co tragicznie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Masz może jakieś własne doświadczenia <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Od 1995 lub 1997 roku (nie pamiętam dokładnie) Daewoo
Tico posiada łamaną kolumnę kierownicy. No, chyba,
że się myle, proszę ocenić na rysunku.Modyfikacja kolumny kierowniczej nastąpiła w 1995r w momencie rozpoczęcia "produkcji" Tico w Daewoo-FSO. Stare egzemplarze mozna poznać m.in. po "jednoramiennej" kierownicy i innej tapicerce (głównie w prążki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ). Ta jednoramienna kierownica łamała się zbyt łatwo i kierowca przy stłuczce miał jej "ośkę" w piersiach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. W tym momencie wszedł również nowy tylny zderzak pod długą rejestrację. Przedni chyba zmieniono już wcześniej.
-
......... ale co tragicznie
Masz może jakieś własne doświadczeniatragicznie wypada tico podczas zderzenia, i wiem to z doswiadczenia
zero bezpieczenstwa
jezeli ktos chce kupic bezpieczne auto, niech nie kupuje tico
pomimo ze lubilam to autko, i w sumie nadal je lubie, to jesli chodzi o bezpieczenstwo to jest ono w nim minimalne... a praktycznie to go wogole nie ma -
tragicznie wypada tico podczas zderzenia, i wiem to z doswiadczenia
możesz coś więcej napisać ?
zero bezpieczenstwa
... chyba aż tak źle to nie jest - zobacz wypowiedź Pyzy.
jezeli ktos chce kupic bezpieczne auto, niech nie kupuje tico
oczywista sprawa, większe auto jest bardziej bezpieczne.
pomimo ze lubilam to autko, i w sumie nadal je lubie, to jesli chodzi o bezpieczenstwo to jest ono w nim
minimalne... a praktycznie to go wogole nie maPowtarzam prośbę, napisz coś więcej.