CAŁA PRAWDA O NASZYCH SUZUKI
-
podoba mi sie ten artykół ale wyniosłem po nim dziwne
wrazenie ze jezdze nedznym autemtaa.. nie da się autorowi zarzucić że pisze nieprawde... ale ja nie powiedziałbym że auto jest nędzne, to po prostu tani samochód, słabo wyposażony i o kiepskiej w sumie jakości wykonania (wnętrze) ale za to niezawodny - w przeciwieństwie do wielu drogich dobrze wyposażonych itd itp o czym świadczą artykuły przytoczone w tym watku
-
Moim skromnym zdaniem, autor chciał pokazać, że samochód "leciwy" może bez problemu konkurować z dużo młodszymi konstrukcjami (CC, SC, Matiz) w tym samym przedziale cenowym. Wydaje mi się, iż stwierdzenie że nasz SS jest dużo lepszy niż konkurencja będzie jak najbardziej na miejscu. Niezawodność, wytrzymałość to cechy Swifta. Ktoś powie, że części zamiene są droższe. Nieprawda - w CC, SC trzeba pewne rzeczy wymieniać częściej przez co stają się one droższe w naprawach.
<img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> -
Zobaczcie co pisze użytkownik
http://motoryzacja.interia.pl/wasze/artykul?art_id=23664 -
Takze nie mamy zlych samochodow <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A ze nie jest to cud techniki ... coz - bardzo dobrze, przynajmniej mozemy byc spokojni i zawsze wsiasc do auta nie myslac co kiedy sie rozleci <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
dawać tego gościa <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />dużo nie naklamał,ale nie podoba mi się sposób przedstawienia tak zwanej calej prawdy <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" />niech sobie jeżdzi kapslem i używa tej swojej szybki w przednich drzwiach
PANOWIE "SUZUKI TO JEST SAMOCHÓD" <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Właśnie...
Taki Willis - powiedział bym podwozie, silnik i 4 taborety. Wygodny to on nie nył - ale pokażcie mi auto które by tyle wytrzrymało... Gadżety są dobre dla subkultury dresu. Jak ktoś ceni dobry pojazd, nie zmyla go błyskające komputerki.Do niedawne jeździłem Oplem Vectrą `00 na tzw. "wypasie" (b. dobre wyposażenie)
Po 30.000 - klima się rozszelniła i "uciekł" czynnik chłodzacy. Padł tez jeden z tłumików
Po 40.000 zmarła przekładnia kierownicza
Po 60.000 Poddał się tylny wahacz (pękł)
Po 80.000 Prócz katalizatora - znowu poddał się wydech
Przed 100.000 powaliło się tyle drobiazgów że żal mówić.Auto prowadziło się świetnie i było wygodne... Ale pieniądze wydane na naprawy, nie pozwalają się nad nim rozczulać.
A na koniec - dachował i całkiem stracił formę. Co za niemieckie badziewie. Dobrze że chociaż wszystkie jaśki wystrzeliły... <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
-
Osobiście myślę że SS jest samochodem trwałym i nieskomplikowanym i to daje że jest tańszy w eksploatacji niż np. francuskie wozy, niemieckie samochody do których się ostatnio coraz więcej dokłada. Osobiście nie potrzebuje wielkich luksusów bo nie mam na to pieniędzy. Dlatego uważam że SS mimo swojego starego stylu jest lepszym wozem od niejednej nowej furki. A w ogóle to co to za porównanie SS do Matiza przecież Matizy to jeżdżące krypy wyglądające jak przydeptana żaba. <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
Bo autor to pewnie jakiś buc co na codzień jeździ Skodą.
Nie widzę problemu z tym przyciskiem... Ostatnio
jechałem Mitasem 190 - tam WSZYSTKO jest w jednej
gałce. To jest - powiedzmy sobie jasno - kretynizm.To sedan ma o punk więcej bo nie ma guzika od tylnej wycieraczki <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />
-
To sedan ma o punk więcej bo nie ma guzika od tylnej
wycieraczkiTaaaa, sedany sa najlepsze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
przeczytalem 2 razy (swoja droga kolo mnie wbil w podloge haselkami typu: "lusterka w fiacie sa jak lyzeczki" etc hehehe)-czytuje czasem inne jego wypociny i powiem szczerze, ze o naszych swistakach wypowiadal sie (jak na niego) calkiem, calkiem przyjemnie, a nawet mozna by odniesc wrazenie iz nie zazbyt zlosliwie (w porownaniu z opisami innych autek).nie czytalem zreszta jeszcze nigdy zadnej recenzji czegokolwiek calkowicie wychwalajacej cokolwiek-no, chyba ze za komuny w cyklu: "fiat 126p, a kosmiczne technologie)
mnie aqrat to co napisal spasilo bo rzeczywiscie oddaje w pelni idee dla ktorej qpilem se swistaka i w jakims stopniu mooj charakter: nieskomplikowany (latwo naprawiac i myc), bez zbednych wypasow (nie trzeba robic szklanych drzwi, zeby bylo widac paski u dresika), autko "dla konserwatywnego szkota" (bo lubie jak mi gratek malo pali, wszedzie sie zmiesci, nie rzuca sie w oczy zazdrosnikom i na dodatek nie mam charakteru kolesia, ktory bardziej piesci swojego "wypasa" niz dziewczyne i jeszcze spac nie moze po nocy, bo a nooz mu listek spadnie na fofaniutki daszek i porysuje fofaniutki lakierek).
jezdze duzo po miescie, klucze po roznych dziurach, czesto tez wypadam na trasy: wafel wszedzie daje sobie rade i nigdy mnie jeszcze nie zawioodl- w razie czego zas mozna wziac silnik pod pache i podymac do najblizszego warsztatu- czego jeszcze mozna fciec od autka? i wcale sie nie czuje gorszym uzytkownikiem drogi, a nawet pogardliwie spogladam na innych (matiziaki, seiczentowie ci to powinni miec schizy hehehe)- bo mam zawsze na mysli teorie gloszaca, ze niektorzy mezczyzni rekompensuja sobie kompleks "malego...pewnej czesci ciala" wielkoscia i wypasem samochodu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> a dodatkowo jedna laska (typ urody pasujacy do merolka klasy s) kiedys mi powiedziala: jeju! jaki zwinny ten twoj samochodzik, taki skromny, milutki i jak sie ladnie prowadzi, a mooj chlopak jak ten burak-tylko beema i beema, a na piwo go nie stac hehehehe
SUZI rulez!!! trzeba dostosowywac sprzet do miejsca, a nie miejsca do sprzetu! amen!
pozdro
chien_verde <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> -
to nie ma znaczenia- ja tam sie ciesze, ze tylko do takich pierdulek moogl sie przyczepic heheheheh troche przesadzil z tymi za krotkimi siedzeniami "szczegolnie po 2 h jazdy" co sugerowalo, ze mam nogi jak kaczka, skoro mi to nie przeszkadza ale mu daruje bo to co najwazniejsze w aucie- raczej wychwalil po swojemu.
pozdr
chien_verde -
Taaaa, sedany sa najlepsze
nieprawda najlepsze są czerwone
-
nieprawda najlepsze są czerwone
a właśnie ,że sedany <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
i w dodatku białe <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
w dodatku sedanom odchodzi jeszcze jedna wada - mały bagażnik
-
Z tym Mercem S chodziło ci o wielkość ??
Swoją drogą to węgierskie swifty nie mają ustawianego lusterka ??
-
Facet trochę marudny i czepialski, ale jak sobie pomyślę o wuju, który w dwóch, punciakach z tego tysiąclecia wymieniał komputer za pare tysiecy, na szczęście jeden na gwarancji, za drugi płacił, czy o moim bracie, który kiedyś co chwilę był w serwisie z seiczento, to oprócz drobnych regulacji (mam nadzieję, haha), które mnie czekają, ten samochód (odpukać) praktycznie nie wie co to mechanik!!!
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Z tym Mercem S chodziło ci o wielkość ??
Swoją drogą to węgierskie swifty nie mają ustawianego
lusterka ??o wielkosc oraz o "stopien pretensjonalizmu i szpanerskiego kiczu" hheheheheh
u mnie swoja droga- wycieraczki wlaczaja sie poprzez przekrecenie dupsa na wajsze, a nie poprzez przesuniecie wajhy w dol- chyba kolo pomylil wlaczanie wycieraczek ze zmiana biegow heheheeh <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Facet trochę marudny i czepialski, ale jak sobie pomyślę
o wuju, który w dwóch, punciakach z tego
tysiąclecia wymieniał komputer za pare tysiecy, na
szczęście jeden na gwarancji, za drugi płacił, czy
o moim bracie, który kiedyś co chwilę był w
serwisie z seiczento, to oprócz drobnych regulacji
(mam nadzieję, haha), które mnie czekają, ten
samochód (odpukać) praktycznie nie wie co to
mechanik!!!swiete slowa panie kolego! swiete slowa
-
o wielkosc oraz o "stopien pretensjonalizmu i
szpanerskiego kiczu" hheheheheh
u mnie swoja droga- wycieraczki wlaczaja sie poprzez
przekrecenie dupsa na wajsze, a nie poprzez
przesuniecie wajhy w dol- chyba kolo pomylil
wlaczanie wycieraczek ze zmiana biegow heheheehU mnie tez za pomoca wajchy w dół:))<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />):):) <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Ja tam w hatchback1u mam duży bagażnik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> I przynajmniej drzwi mam szerokie jak w stodole - a nie jak drzwiczki do zakrystii <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Ja tam w hatchback1u mam duży bagażnik I przynajmniej
drzwi mam szerokie jak w stodole - a nie jak
drzwiczki do zakrystiiNajważnieksze do bagażnika wchodzi przynajmniej zgrzewak browarku !!!
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />