Autoalarm - moze bzdura, ale spokoju nie daje
-
Witam
Nie wiem czy to forum jest calkiem odpowiednie, ale sprawa dotyczy niejako Suzuki Swift, a konkretnie autoalarmu.
Mianowicie problem polega na tym, ze jest on zabyt cichy.
Z tego co wyczytalem z ksiazki gwarancyjnej alarmu (juz sie gwarancja skonczyla) to byl on montowany w 98 roku, zaraz po zakupie samochodu przez poprzedniego wlasciciela, w ASO Suzuki w Piasecznie.
Autoalarm jest firmy Boxer.
Czy ktos wie czym moze byc spowodowana ta "cisza"??Jeszcze jedna sprawa to taka, ze w momencie wlaczania lub wylaczania raz da sygnal dzwiekowy (bardzo cichy), a raz w ogole nic nie zagadnie. Przestudiowalem juz instrukcje obslugi i nic madrego nie znalazlem.
W czym moze lezec problem??
Czy taki autoalarm posiada wlasne, calkowicie niezalezne zasilanie i czy mozliwe, ze cos na wzor baterii sie najzwyczajniej wyczerpalo??
Tak poza tym, to nie zauwazylem zadnych innych nieprawidlowosci w dzialaniu alarmu.Moze zna ktos jakies namiary na strone gdzie mozna cos na temat takiego alarmu wyczytac??
-
ja jak zwykle nie odpwiem na pytanie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
za to SS mojejj sąsiadki ma tak czuły alarm, że wystarczy trochę większa burza i piszczy. Większy wiatr - piszczy. Współczuje bo musi wychodzić na balkon i tylko go wyłączać. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> za to jest baardzo głośny. -
Witam!
Watpie, czy ktos poradzi Ci w kwestii autoalarmu. Jest to tak specyficzne urzadzenie elektroniczne, ze wlasciwienikt, poza montujaca go firma nie powinien wiedziec o zasadach jego dzialania. Moja propozycja jest jedna: jedz do firmy montujacej (badz serwisujacej) Twoje urzadzenie a oni napewno powiedza w czym tkwi "sek". Ja przynajmiej tak robilem w przypadku swoich samochodow. Nie licz na "zlote raczki" bo jedynie moga Ci s***szycalarm i nic nie bedzies mial.
Ale to tylko moja sugestia <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> -
Juz chyba udalo mi sie znalezc i moze nawet naprawic usterke.
A mianowicie akumulatorki (tak mi sie wydaje) "stracily" kontakt z plytka w syrenie alarmu. Nie ladowaly sie. Jak na razie udalo mi sie zauwazyc, ze odzywa sie za kazdym razem kiedy aktywuje i deaktywuje autoalarm.
Zobaczymy co bedzie dalej. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />pozdrawiam
-
Witam
Najlepiej sprawdzić czy wszystkie kable prowadzące do syreny nie są uszkodzone a potem czy gdzieś w alarmie na samej płytce nie ma jakiegoś " martwego lutu" . Jak dalej nic to trzeba sprawdzić podzespoły na płytce czy są ok! <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Juz chyba udalo mi sie znalezc i moze nawet naprawic
usterke.
A mianowicie akumulatorki (tak mi sie wydaje) "stracily"
kontakt z plytka w syrenie alarmu. Nie ladowaly
sie. Jak na razie udalo mi sie zauwazyc, ze odzywa
sie za kazdym razem kiedy aktywuje i deaktywuje
autoalarm.
Zobaczymy co bedzie dalej.
pozdrawiamno i dobrze kombinujesz. tzw. zimne luty możesz sobie darować, w tego typu sprzętach raczej nie występują. moja rada: kup nowe akumulatorki, wyczyść styki drobnym papierkiem "do połysku" zabezpiecz przed zaśniedzieniem - cienutko specyfikiem przewodzącym (wazelina techniczna??, ja daje wd40 ale trzeba powtarzać) sprawdź przewody łączące syrenke czy mają "pewne" połączenie.
powodzenia w boju <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> -
a ja mam pytanie tez co do alarmu, mam alarm silicon i strasznie glosno piszczy jak sie otwiera i zamyka, mozna jakos przyiszyc syrene zeby tak nie wylo?
-
a ja mam pytanie tez co do alarmu, mam alarm silicon i
strasznie glosno piszczy jak sie otwiera i zamyka,
mozna jakos przyiszyc syrene zeby tak nie wylo?pewnie można, tyle tylko że nigdy tego nie próbowałem. ale znajomek opakował syrenke fizeliną, bo przy zamykaniu miał tak głośne piknięcia że łeb chciało urwać <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
zauważ tylko że jak będzie ciszej to alarm będzie też cichszy.
poza wszystkim , nie masz możliwości włączenia cichego zazbrojenia?? -
Cześć, słuchaj się Kolegi Fly, wie co mówi. Ze starości pada akumulatorek w syrence i taki właśnie jest obiaw.
-
Cześć, słuchaj się Kolegi Fly, wie co mówi. Ze starości
pada akumulatorek w syrence i taki właśnie jest
obiaw.A jednak nie akumulatorek.
Sama syrena jest uszkodzona. Znajomy z roboty, fachura elektronik, jednoznacznie stwierdzil usterke.
Musze kupic nowa syrene...no coz...bywa. -
A jednak nie akumulatorek.
Sama syrena jest uszkodzona. Znajomy z roboty, fachura
elektronik, jednoznacznie stwierdzil usterke.
Musze kupic nowa syrene...no coz...bywa.No to pech <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />