z innej beczki. widzieliście nową Liane?
-
Jedna uwaga "techniczna" - Liana nie zastępuje Swifta - a raczej Baleno <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Nie ta klasa (cenowa również)... Cały czas mnie kusi, ale chyba jednak zostanę przy Ignisie...
-
pamiętam jak dziś jak 3 lata temu przesiadałem się z malucha (chyba coś koło 20 koni) na swifta 85 koni. wgniatało
mnie w fotel przy każdym wyprzedzaniu, dech zapierało itd. teraz po 3 latach jazdy dociągam 3-kę do 140 na
lewym pasie i mówię sobie - o jezu co za wół. nie kupię auta o klasę wyższą z silnikiem jedynie 20 koni
mocniejszym i tyle (ciekawe ile jeszcze klima tej mocy zeżre).Każde z omawianych aut ma (jak mawiał Były Prezydent <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />) "plusy dodatnie i plusy ujemne".
Bardziej, niż jazdę GTI z reichu wolę wycieczkę na Bornholm z rodzinką w nowym aucie z klimą, do której nikt oprócz mnie (przepraszam) nie popierdywał... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Liana jest konkurencyjna propozycją dla ludzi poszukujących nowych aut niekoniecznie z zastraszającą ilością koni...
Ignisik też jest super <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />- bez napinania pośladków ma ponad 90 KM w niewielkim silniczku...
Pozdrawiam
Pat <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> -
Jedna uwaga "techniczna" - Liana nie zastępuje Swifta -
a raczej Baleno Nie ta klasa (cenowa również)...
Cały czas mnie kusi, ale chyba jednak zostanę przy
Ignisie...no tu to masz rację. troszkę się zapędziłem ale zawsze mi się wydawało że baleno były droższe. poza tym wydaje mi się że liana jest wielkości raczej swifcika <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
natomiast powiem wam jedno jest to
wg. mnie jedyne auto prezentujące uczciwy stosunek
cena/auto.no ba, w koncu w top gear nia jezdza<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
natomiast powiem wam jedno jest to
no ba, w koncu w top gear nia jezdzajezdzą i dają rade <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
no tu to masz rację. troszkę się zapędziłem ale zawsze
mi się wydawało że baleno były droższe. poza tym
wydaje mi się że liana jest wielkości raczej
swifcika
Liana ma znacznie więcej wspólnego z Baleno niż ze Swiftem (ta sama płyta). A Baleno były droższe, bo i cło było inne <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Lianę chcieli wprowadzić dwa lata temu, ale po uwzględnieniu cła, stwierdzono, że się nie sprzeda... -
Liana ma znacznie więcej wspólnego z Baleno niż ze
Swiftem (ta sama płyta). A Baleno były droższe, bo
i cło było inne Lianę chcieli wprowadzić dwa lata
temu, ale po uwzględnieniu cła, stwierdzono, że się
nie sprzeda...faktycznie z tym cłem się pozmieniało <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> , że mi to wcześniej do głowy nie przyszło <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
ale jak byliśmy w vw to zagaiłem inteligętnie do pana w gajerku: "co pan nam proponuje za 54 000 zł polskich??"
a pan z uśmiechem: "NIC"
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> "ale jak będzie pan miał 56000 to możemy porozmawiać" <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
faktycznie z tym cłem się pozmieniało , że mi to
wcześniej do głowy nie przyszło
ale jak byliśmy w vw to zagaiłem inteligętnie do pana w
gajerku: "co pan nam proponuje za 54 000 zł
polskich??"
a pan z uśmiechem: "NIC"
"ale jak będzie pan miał 56000 to możemy porozmawiać"Hmm, co jak co, ale vw jest stanowczo przecenione do swoich możliwości - przykład - weźmy polo, wyposażmy tak, jak wypasionego Ignisa i porównajmy ceny - wyjdzie, że trzeba wydać jakieś 20 tys więcej - to sporo (a jakość wykonania vw jest dosyć, hmm, średnia)... No i trzeba doliczyć osobno koszty "sprowadzenia i przygotowania do jazdy" - dla polo - 550 PLN...
-
Hmm, co jak co, ale vw jest stanowczo przecenione do swoich możliwości - przykład - weźmy polo, wyposażmy tak, jak
wypasionego Ignisa i porównajmy ceny - wyjdzie, że trzeba wydać jakieś 20 tys więcej - to sporo (a jakość
wykonania vw jest dosyć, hmm, średnia)... No i trzeba doliczyć osobno koszty "sprowadzenia i przygotowania do
jazdy" - dla polo - 550 PLN...Ale złodzieje... nie do wiary... <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> Chodzi o odczyszczenie silnika z jakiejś konserwującej glajdy itp. zapewne. Ale żeby za to brać kasę- <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> żebractwo i wyłudzanie.
Czuję rosnącą niechęć do "ordnungu" w takim wydaniu- zwłaszcza, że polot niemieckich architektów motoryzacyjnych na tym pasie startowo-cenowym jest wagi Heinkla...
Pozdrawiam
Pat