dykta przed chłodnice
-
tak patrzę na niektóre samochody i widzę czasem jakieś dykty wstawione przed chłodnicę. ponieważ jeżdżę na gazie a instalka przełącza mi się po osiągnięciu odpowiedniej temperatury to zastanawiam się nad tym.
idzie zima a moje autko coraz więcej benzynki spala.
mam pytania:- czy rzeczywiście szybciej będzie mi się zagrzewał?
- czy na wyjazd na trasę (50 km) będę musiał to wyjmować (co by nie przegrzać)?
- w ogóle co sądzicie o tym?
-
tak patrzę na niektóre samochody i widzę czasem jakieś dykty wstawione przed chłodnicę. ponieważ jeżdżę na gazie a
instalka przełącza mi się po osiągnięciu odpowiedniej temperatury to zastanawiam się nad tym.
idzie zima a moje autko coraz więcej benzynki spala.
mam pytania:- czy rzeczywiście szybciej będzie mi się zagrzewał?
- czy na wyjazd na trasę (50 km) będę musiał to wyjmować (co by nie przegrzać)?
- w ogóle co sądzicie o tym?
Praktykowałem w dużym Fiacie i Poldku.
Sprawdza się ta metoda po mieście. Ja miałem jednak steropian i jak wyjeżdżałem w trasę to go wyjmowałem, gdyż się gotowało.
Ale, ale. W Twoim przypadku mam wątpliwości. Jeśli gaz to zależy jakiej generacji jest instalacja gazowa, gdyż nie zawsze wymagana jest wysoka temp. tak jak to było z samochodami gaźnikowymi, aby przełączył się na gaz.
Kumpel w Punto prawie że odpala na gazie. Inst.4 generacji. -
tak patrzę na niektóre samochody i widzę czasem jakieś
dykty wstawione przed chłodnicę. ponieważ jeżdżę na
gazie a instalka przełącza mi się po osiągnięciu
odpowiedniej temperatury to zastanawiam się nad
tym.
idzie zima a moje autko coraz więcej benzynki spala.
mam pytania:- czy rzeczywiście szybciej będzie mi się zagrzewał?
- czy na wyjazd na trasę (50 km) będę musiał to wyjmować
(co by nie przegrzać)? - w ogóle co sądzicie o tym?
jeździłem z dykta przed chłodnicą.....rozgrzewa sie znacznie szybciej (ale polecam tylko w miescie i na niedługie odcinki).
W trasie w ładny słoneczny dzien przy temp ok 7-8 stopni samochód sie przegrzewał. moze dykta sie sprawdzi dopiero grubo ponizej -10 stopnimarwi
-
tak patrzę na niektóre samochody i widzę czasem jakieś
dykty wstawione przed chłodnicę. ponieważ jeżdżę na
gazie a instalka przełącza mi się po osiągnięciu
odpowiedniej temperatury to zastanawiam się nad
tym.
idzie zima a moje autko coraz więcej benzynki spala.
mam pytania:- czy rzeczywiście szybciej będzie mi się zagrzewał?
- czy na wyjazd na trasę (50 km) będę musiał to wyjmować
(co by nie przegrzać)? - w ogóle co sądzicie o tym?
Ja tezkombinowalem w F 125p i w Poldencie. W Poldencie tylko na poczatku (kupilem nawet w sklepie maskownice). Pozniej obejzalem program w telewizorze i tam powiedzial (podobno ekspert), ze samochod jest tak skonstruowany aby powietrze dostawal takie jak wymyslil konstruktor i nic nie trzeba modyfikowac. Wtedy zdjalem maskownice i co? I nic. Poldent jezdzil tak samo. Tylko wczesniej sie okazalo, ze mam walniety termostat i stad byly problemy zniedogrzaniem.
-
Kumpel w Punto prawie że odpala na gazie. Inst.4
generacji.Chyba III. Zagrzewa się coraz dłużej - nawet 1 km jazdy po mieście. Ponieważ na codzień używam auta na odcinkach 3-8 km to zaczyna mnie to uwierać w kieszeń. Auto odpala się na benzynie, a na gaz przełącza się samo po złapaniu temperatury. O ile w lecie przełączał się od razu o tyle teraz jest coraz dłużej, a zauważyłem że jak nie ruszam, tylko zagrzewam na postoju to znacznie szybciej mu to idzie
-
Chyba III. Zagrzewa się coraz dłużej - nawet 1 km jazdy
po mieście. Ponieważ na codzień używam auta na
odcinkach 3-8 km to zaczyna mnie to uwierać w
kieszeń. Auto odpala się na benzynie, a na gaz
przełącza się samo po złapaniu temperatury. O ile w
lecie przełączał się od razu o tyle teraz jest
coraz dłużej, a zauważyłem że jak nie ruszam, tylko
zagrzewam na postoju to znacznie szybciej mu to
idziePrzy grzaniu na postoju to normalne, bo nie ma ruchu powietrza. Podczas jazdy jednak troche dmucha w chlodnice. Ale czekaj! Przeciez chlodnica do momentu otwarcia termostatu nie ma wplywu! Grzeje sie tylko blok silnika. Koniecznie sprawdz termostat. Moze chodzi ci caly czas w duzym obiegu.
-
Ja tezkombinowalem w F 125p i w Poldencie. W Poldencie
tylko na poczatku (kupilem nawet w sklepie
maskownice). Pozniej obejzalem program w
telewizorze i tam powiedzial (podobno ekspert), ze
samochod jest tak skonstruowany aby powietrze
dostawal takie jak wymyslil konstruktor i nic nie
trzeba modyfikowac. Wtedy zdjalem maskownice i co?
I nic. Poldent jezdzil tak samo. Tylko wczesniej
sie okazalo, ze mam walniety termostat i stad byly
problemy zniedogrzaniem.Ja tez to mialem w Poldku, "mechanicy" mi doradzili ze Polonez tak ma i trzeba wlozyc tekture <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> a potem sie okazalo ze trzeba termostat za 30 zl wymienic i po klopocie. Boze chron na przed "mechanikami" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ja tezkombinowalem w F 125p i w Poldencie. W Poldencie tylko na poczatku (kupilem nawet w sklepie maskownice).
Pozniej obejzalem program w telewizorze i tam powiedzial (podobno ekspert), ze samochod jest tak skonstruowany
aby powietrze dostawal takie jak wymyslil konstruktor i nic nie trzeba modyfikowac. Wtedy zdjalem maskownice i
co? I nic. Poldent jezdzil tak samo. Tylko wczesniej sie okazalo, ze mam walniety termostat i stad byly
problemy zniedogrzaniem.Również wymieniłem termostat.
-
tak patrzę na niektóre samochody i widzę czasem jakieś dykty wstawione przed chłodnicę. ponieważ
jeżdżę na gazie a instalka przełącza mi się po osiągnięciu odpowiedniej temperatury to
zastanawiam się nad tym.
idzie zima a moje autko coraz więcej benzynki spala.
mam pytania:- czy rzeczywiście szybciej będzie mi się zagrzewał?
- czy na wyjazd na trasę (50 km) będę musiał to wyjmować (co by nie przegrzać)?
- w ogóle co sądzicie o tym?
Po włożeniu dykty silnik będzie się szybciej zagrzewał, gdyż nie jest chłodzony przez opływające go powietrze, natomiast ogólnie nie jest to najlepszy pomysł - konstruktorzy nie przewidzieli takiego patentu i po rozgrzaniu może być problem z przegrzewaniem się silnika.
Żeby szybciej się przełączał na gaz proponuję zmienić temperaturę przełącznia na niższą i włączać ogrzewanie dopiero po nagrzaniu się silnika. -
zgadzam sie ,a poza tym masz ciagly strach , bo jak jedziesz dlugo w deszczu i sie zapomnisz,to ta tektura moze sie rozwodnic, polecam styropian ,ale odpowiednio wycięty, tak ,zeby przyslanial czesc chlodnicy, to wydaje sie byc rozsadniejsze...
-
1. nie jest to najlepszy pomysl
2. zasloniecie chlodnicy nie spowoduje szybszego rozgrzewania sie silnika, b silnik pracuje na"malym obiegu", wiec dla silnika w tym momencie "nie ma chlodnicy" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
3. po osiagnieciu temperatury roboczej termostat otwiera sie i silnik zaczyna byc chlodzony przez chlodnice, jednak po obnizeniu temperatury od razu sie zamyka i znowu chodzi na malym obiegu, wiec temperatura silnika podczas pracy, juz po rozgrzaniu, "pi razy oko" jest caly czas ta sama.Jak zaslonisz chlodnice, to silnik bedzie sie mial ciezko ochlodzic i moze sie przegrzac.
4. patent byl ten popularny w starach, polonezach i innych Fiatach 125, ale w nowoczesnych konstrukcjach nie ma potrzeby uskuteczniac takich rzeczy. [color:"red"] silnik i tak szybciej sie nie rozgrzeje [/color]
5. jesli chcesz zeby Ci sie szybciej furka przelaczala na gaz, rob to recznie albo podjedz do "gazownikow" zeby Ci podregulowali instalke.
pozdrawiam serdecznie
tomek
-
tak patrzę na niektóre samochody i widzę czasem jakieś dykty wstawione przed chłodnicę. ponieważ
jeżdżę na gazie a instalka przełącza mi się po osiągnięciu odpowiedniej temperatury to
zastanawiam się nad tym.
idzie zima a moje autko coraz więcej benzynki spala.
mam pytania:- czy rzeczywiście szybciej będzie mi się zagrzewał?
- czy na wyjazd na trasę (50 km) będę musiał to wyjmować (co by nie przegrzać)?
- w ogóle co sądzicie o tym?
Przypomniał mi się taki patent, który widziałem dawno temu w Polonezie - swego rodzaju żaluzja sterowana z wnętrza samochodu. Mając takie urządzonko odpada wiele problemów związanych z montażem na stałe dykty.
-
tak patrzę na niektóre samochody i widzę czasem jakieś dykty wstawione przed chłodnicę. ponieważ jeżdżę na gazie a
instalka przełącza mi się po osiągnięciu odpowiedniej temperatury to zastanawiam się nad tym.
idzie zima a moje autko coraz więcej benzynki spala.
mam pytania:- czy rzeczywiście szybciej będzie mi się zagrzewał?
- czy na wyjazd na trasę (50 km) będę musiał to wyjmować (co by nie przegrzać)?
- w ogóle co sądzicie o tym?
wszystko trzeba robić z głową ,w cienkolu miałem taką przysłonkę "oryginalną" przysłaniała pół chłodnicy ,ale nie była montowana przy samej chłodnicy ,tylko przy zderzaku ,że powietrze docierało wszędzie ,wogóle jej nie zdejmowałem i nic się nie działo ,przy sprzedaży gościu mówił ,że już dawno nie widział cienkola w tak dobrym stanie (jakiś chandlarz to był)