[MK IV 1,0] Falowanie obrotów na biegu jałowym - zagadka
-
Jak masz zaślepione to tak zostaw
-
Cytat:
Auto po
odłączeniu silniczka powinno zgasnąć całkowicie.
bzdura
silniczek krokowy w
pozycji jałowej (NIE OPIERA SIE O śrubę). TPS w mk4 i 5 jest 3 przewodowy bo czwarty
od sygnału otwartej i zamkniętej przepustnicy jest w silniczku.
po zejściu na
jałowe silniczek cofa się az odbierze sygnał zeby go zatrzymać i nie dotyka on
śruby.
Dlatego np TPS-a
reguluje się na ciepłym silniku bo silniczek jest cofnięty i nie ingeruje w
przepustnicę.
Dodatkowo regulacja
TPS-a a raczej napięcia pozwoli sprawdzić czy jest prawidłowe na jałowych - tak jak
mówisz... np wytarte ścieżkiPrzeczytałem 3 razy i nadal nie rozumiem, aczkolwiek domyślam się, że według Ciebie po zaniknięciu sterowania (przerwa w obwodzie- wyciągam wtyczkę), przepustnica jest nadal nieco uchylona (dzięki magicznej śrubce zderzakowej). Daj znać jaki jest sens Twoich słów, tak z ciekawości, bo ja doktoraty z mk5 'pisałem' jak mi świrował, więc być może się nie zrozumieliśmy
Reasumując:
Czy ktokowiec cofa się do pozycji 'zero' po zaniknięciu sterowania? U mnie tak. Czy przepustnica u mnie zamyka się całkowicie po zaniknięciu sterowania krokowca? Tak. Czy auto gaśnie? Tak. Czemu zamyka całkowicie przepustnicę? Przystawienie jej śrubą zderzakową rodzi problemy typu zamuła przy ok 2000 obr/min, check, falowanie obrotów. Tak jest u mnie
-
przy ustawionym TPS-ie brak silniczka krokowego - nawet całkowicie wykręcony - nie powoduje gaśnięcia silnika. pracuje wtedy na obrotach jałowych.
Po rozgrzaniu silnika na obrotach jałowych silnik krokowy powinien cofnąć się całkowicie do tyłu - czyli jałowe są bez wykorzystania krokowca.
krokowiec w swojej budowie ma czujnik zamknięcia przepustnicy - gdy trzpień krokowca opiera się o przepustnicę, ten jest lekko wciśnięty. na jałowych cofa się do tyłu do momentu zmiany sygnału tego czujnika.
-
Ciekawy schemat - a ja myślałem że czujnik "jałowego" położenia przepustnicy jest ukryty w TPS-ie, a okazuje się że jednak w krokowcu. No i w sumie wychodzi że silnik krokowy nie jest "krokowy" tylko to silnik DC. A ten "niby tranzystor" o którym było pisane parę postów wyżej to pewnie czujnik Halla pobudzany przez "magnesiki". Można wiedzieć z jakiej książki ten schemat?
-
z instrukcji serwisowej do suzuki swift mk5 z silnikiem 1.0 G10A oraz 1.3 16V G13BB
w tpsie jest 4-przewodowym tak jak piszesz
dwa następne schematy
mk3 i mk4-5
-
Całkiem konstruktywna dyskusja, no i schemat fajny Wykręciłem dzisiaj całkowicie śrubę zderzakową, tak, że bez udziału krokowca przepustnica była całkowicie zamknięta. Nic nie zmieniło się w pracy silnika, obroty jałowe utrzymuje krokowiec (nie cofa się). Przy zadaniu na sztywno śrubą obrotów ok 750obr/min silnik zaczyna wariować tj falują obroty i wyskakuje check, kodu błędu nie znam, bo typowym chińskim vag'iem za cholerę się ze sterownikiem nie skomunikuję. Mogę śrubę zderzakową wykręcić i wyrzucić za siebie- silnik nadal pracuje poprawnie. Kłóci się to z Twoją teorią, ale jej nie obala; mogę nawet zrobić filmik celem udowodnienia moich słów
Edit- ja mam tps 4 przewodowy, natomiast do wtyczki dochodzą 3 przewody, jeśli to coś zmienia. -
tps-y można stosować zamoiennie z tego co się orientuję.
wiesz. ja mam juz kolejną litrówkę, mk5 stąd wiem przynajmniej jak to działa. w obu autach moich tak było. wykręć na chwilę krokowca. na śrubę zderzakową ustaw obroty na rozgrzanym aucie, następnie zamontuj krokowca ponownie. ewentualnie zmniejsz zderzak krokowca
-
Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć jak miałem rozebrany moduł silnika krokowego, ale generalnie to tak:
1. tam w środku jest zwykły silnik DC który za pomocą przekładni ślimakowej obraca trzpieniem wysuwając go lub chowając - działa podobnie jak kobieca szminka Nie da się z zewnątrz ruszyć trzpieniem, bo blokuje go ten ślimak. Silnik w moim przypadku był całkowicie zawalony syfem i pracował ciężko. Musiałem go przeczyścić...
2. na końcu trzpienia (od strony wewnętrznej) znajduje się wypustka która popycha 2 małe magnesiki, znajdujące się bezpośrednio przy tym "niby tranzystorze", pewnie czujniku Halla (biorąc pod uwagę dodatkowe ekranowanie jakie tam jest), nie jestem elektronikiem, ale jak wyszukałem w google to rzeczywiście na 99,9% to jest to do czego się dobrałem i co było tak zawalone smarem. -
To ten pdf co cały po węgiersku jest? Bo myślałem że jest jeszcze jakaś inna instrukcja serwisowa - chętnie bym sobie poczytał:)