[Mk IV 1.0] kilka kwestii i pytań
-
Fotele półkubełkowe GTi mk3/mk2 nie są wyznacznikiem dobrego/złego siedziska, miałem te z mk3, teraz mam z mk5, siedzę w nich głębiej i są bardziej miękkie, ale problem i tak pozostał tzn. na ostrzejszym zakręcie po prostu z nich wypadam i muszę zapierać się nogą o drzwi z lewej albo kolanem o konsolę z prawej strony.
-
ale problem i tak pozostał tzn.
na ostrzejszym zakręcie po prostu z nich wypadam i muszę zapierać się nogą o drzwi z
lewej albo kolanem o konsolę z prawej strony.Po te fotele kubełkami to są tylko z nazwy...
Prawdziwe kubły to w rajdówkach są i koszt jednego to pewnie jakieś 500 zł i w górę. -
Czyli 9x więcej niż
ja...No to teraz znajdź nam fotele z sedana za 20 zł, bo się mądrzysz jakby to była cena rynkowa..za 20 zł ciężko dzisiaj taboret kupić a co dopiero 2 fotele
-
no te szrotu u mnie pewno za tyle by poszły ale.....boczek kierowcy przedarty no i stoi tak z otwartą szybą pewnie jakiś czas , jak zimą wsiadłem by wymontować głośniki z deski to miałem całą d..ę mokrą
-
No niestety a prawda jest taka że jak ktoś nie usiądzie i nie ruszy w danych fotelach w trasę to nie poczuje.
-
Oczywiście, iż chodzi mi o zapięcie pasa bezpieczeństwa przy ręcznym - jest za krótkie/niskie, a regulacja wysokości po lewej stronie nie daje zupełnie nic.. no ale cóż, skoro nie można dostać z innego auta czegoś dłuższego to chyba nic z tym nie zrobię.. powiedzcie chociaż gdzie można poluzować pas, ażeby tak mocno nie trzymał?
Co do fotela to zrobiłem tak: pod ten pokrowiec podłożyłem podłużną cienką poduszkę wzdłuż kręgosłupa i efekt jest taki, że w końcu mam wygodnie. Nie muszę kupować siedzisk, tym bardziej jak czytam komentarze, że nawet te wygodniejsze nie sprawdzają się w dłuższej trasie:) A przede mną sierpniowa podróż do Łeby... masakra:)
Planowałem jeszcze z początku dołożyć wspomaganie - oczywiście czytałem na ten temat chyba wszystkie posty i mi chęć przeszła - to tak btw.
A teraz najlepsze! Parkuję samochód... silnik włączony... patrzę, że chyba coś nie tak jest z kluczykiem, gdyż podczas jazdy wysunął się lekko ze stacyjki.... wyjmuję kluczyk....silnik cały czas chodzi.... wkładam kluczyk i gaszę auto.... na jego miejsce wsuwam kawałem spłaszczonego metalu i przekręcam stacyjkę.... silnik odpala... haha i co Wy na to?!
-
Kupiłeś auto od pasera
Jak kluczyk wyjęty to kierownica się blokuje?
-
Ale jajo, skręcasz, kluczyk wypada, kiera się blokuje i kaplica
-
Kumpel w escorcie miał ostatni lepszy manewr - przekręca kluczyk auto zgasło wysiadamy a on wraca ja sie pytam o co chodzi - pokazuje mi, że kontrolki się żarzą mówię mu zapal i zgaś jeszcze raz, auto odpaliło, ale już nie zgasło - a kluczyk w kieszeni
-
podejrzewam ze blokady to juz nie ma. ja tak miałem w poprzednnim aucie ze kluczyk co chwile na zakręcie lub dołku wypadał. blokady kierownicy żadnej. zebrałem się w sobie po pół roku i wymieniłem stacyjkę
-
ok z ta stacyjka naprawilo sie samo ale jak cos to bede ja wymienial. z reszta kierownica podczas jazdy nie blokowala sie a auto nie jest od pasera:-) a prosze teraz popatrzcie na zdjecie i odpowiedzcie mi co to za zaslepka pod szyba miedzy nawiewami? mam takie trzy z przodu wielkosci ok. 3x3 cm.
-
Pod nimi są śrubki mocujące deskę rozdzielczą
-
Pod nimi są śrubki
mocujące deskę rozdzielcząPolecam ją zdjąć i dokręcić śruby, często są one poluzowane i przez to deska wydaje różne dźwięki na dziurach
-
Polecam ją zdjąć i
dokręcić śruby, często są one poluzowane i przez to deska wydaje różne dźwięki na
dziurachA łatwo się je demontuje? Wystarczy podważyć i schodzą?
-
A łatwo się je
demontuje? Wystarczy podważyć i schodzą?Nie pamiętam dokładnie, coś mi świta, że one były tak jakby wsuwane w dół ale ręki sobie nie dam uciąć, czy np tak nie było tylko ze środkową. Generalnie duży płaski śrubokręt i jazda
-
Chyba zaraz zejdę do auta i spróbuję, bo aż mnie korci czy właśnie nie stamtąd wydobywają się niektóre "hałasy".
-
Chyba zaraz zejdę
do auta i spróbuję, bo aż mnie korci czy właśnie nie stamtąd wydobywają się niektóre
"hałasy".U mnie to sporo dało, ale jeszcze za schowkiem coś strasznie waliło, i tego już nie udało i się usunąć.
-
No to tak. Zaślepki wszystkie schodzą tak samo (wystarczy podważyć i złażą całe).
Co do śrub to nie wiem jak u Was, ale u mnie są pod każdą zaślepką dwie, a że zanosi się na burzę to nie zdążyłem wszystkich podokręcać...
-
ciebie interesuje tylko na klucz a nie jakiś mały wkręcik
-
ciebie interesuje
tylko na klucz a nie jakiś mały wkręcikWłaśnie wkręcik był kompletnie luźny, a śruba prawie w ogóle.