swift mk4 '99 1.0, 4 drzwiowy poj. zbiornika paliwa
-
GTi po 20 lat mają i jakoś pompy im nie padają
Co do elektryki, do zrobienia, tylko trochę czasu potrzeba aby połączyć elektrykę mk4/5 z mk3
PS:
Następny który opitoli mnie na światłach... ;( (sooo saad)
A co do tego co może zaszkodzić takiego silnikowi to odpowiadam:
woda zamiast oleju, na pewno zaszkodzi (wersja extreme) -
Zima odpuszcza , a spalanie w swifcie rośnie , w sobote zalałem za 100zł , zrobiłem już 120 km, a wskazówka już sie chybie przy E ;( Zdjęcie położenia wskazówki paliwa
-
ja na tym jeszcze 150-180km da rade zrobić
-
Panie toc Ty tam jeszcze za 15 litrów masz
-
do kreski to ze 4 literki może.
-
Ja przy takim stanie wskazówki to mam jeszcze 14-15 litrów ale to już pewnie w każdym Swifcie jest inaczej.
-
Ja przy takim
stanie wskazówki to mam jeszcze 14-15 litrów ale to już pewnie w każdym Swifcie jest
inaczej.Dokładnie tak jest
180km~ spokojnie, później może urywac gaz, wtedy jest na dnie, czyli jakieś 2 litry
-
Przy takim stanie to ja ok 12 litrów mam w GTY
-
Zima odpuszcza , a
spalanie w swifcie rośnie , w sobote zalałem za 100zł , zrobiłem już 120 km, a
wskazówka już sie chybie przy E ;(
Zdjęcie położenia
wskazówki paliwaZauważ, że cena wachy wzrosła ostatnio o 20 groszy, więc mniej paliwa nalałeś za tą stówkę
-
Panie toc Ty tam
jeszcze za 15 litrów maszU mnie by było z 9 litrów razem z rezerwą
-
to u was
we wrocku tankowałem po 5.60
ilość nie ma znaczenia
zawsze dziele zalane litry przez kilometry wyjeżdżone do ostatniej kreski . Do E raczej sie nie zbliżam . -
Od E w dól masz 80km jazdy...
-
To nie dotyczy mojego smoka
-
Ale jest to dowód że coś jest nie tak z moim autem, bo różnica jest ogromna , w trasie schodzi do 6 litrów nie oszczędzając go , miaasto wciąż około 12,
-
Ale jest to dowód
że coś jest nie tak z moim autem, bo różnica jest ogromna , w trasie schodzi do 6
litrów nie oszczędzając go , miaasto wciąż około 12,jak możesz wiedzieć ile Ci pali skoro zjeżdżasz bak do tych 8-10l (na oko, bo wskazówka zawsze pokaże inaczej, jedynie na postoju na równym pokaże zawsze tak jak trzeba) i dopiero tankujesz.
Zrób porządny test, zatankuj na maxa pod korek, aż zobaczysz, że paliwo się wylewa wlewem (nie jak pistolet odstrzeli, tylko dalej go ciśnij), przejedź te 500-600km i znowu zatankuj tyle samo - na maxa - i bedziesz miał dwa wyniki na podstawie których wyliczysz średnie spalanie - ilość l paliwa, ilość przejechanych km, warto też wziąć poprawke na rozmiar opon, czyli o ile przekłamuje licznik. Poza tym nie bój się zjeżdżać paliwa do końca, ja na ostatnich ml, tak, że podczas jazdy mi gasł, odcinał gaz i z trudem dojeżdżałem ten ostatni km przejeżdżałem już bardzo często (za czasów biedy w pracy w telepizzy) i nigdy nic się z niczym nie stało - raz tylko miałem taką lipe ze stacja była 100m dalej ale pod górkę i kompletnie nie dało rady już nic zrobić, to musialem kupić kanister i zalać te 5l, cały czas mam go pełnego w bagażniku -
Przy takim stanie
to ja ok 12 litrów mam w GTYU mnie będzie bardzo podobnie, bo od kreski nad "E" mam ok. 8 litrów.
-
Od E w dól masz
80km jazdy...U mnie będzie 120-140 km...
-
idąc twoim tropem , że nie wiadomo ile mam w zbiorniku , to po jakimś czasie powinienem mieć więcej lub miej beny w zbiorniku , skoro dolewam zawsze przy ostatniej kresce , zawsze około 18 litrów , różnie wypadają tylko odległości , w zależności ile spali ,jakby palił mniej , to po przejechaniu tych 150 km,ponownemu zalaniu 18 litrów , i tak kilka razy , powinienem mieć już sporo beny w zapasie , ale tak nie jest .A przy moich minimalnych przebiegach tankowanie pełnego zbiornika to niepotrzebny jednorazowy wydatek, i zapewne paliwko pod koniec już nie to ,co świeże .Na razie zbytnio nie przeszkadza mi to spalanie, za kilka dni wymienie silnik w skuterze żeby mieć środek lokomocji i będe mógł rozebrać swifta żeby w końcu go skończyć jak należy, pewnie znajde coś co zawyża spalanie , napewno zrobie filmy i fotorelacje
-
idąc twoim tropem ,
że nie wiadomo ile mam w zbiorniku , to po jakimś czasie powinienem mieć więcej lub
miej beny w zbiorniku , skoro dolewam zawsze przy ostatniej kresce , zawsze około
18 litrów , różnie wypadają tylko odległości , w zależności ile spali ,jakby palił
mniej , to po przejechaniu tych 150 km,ponownemu zalaniu 18 litrów , i tak kilka
razy , powinienem mieć już sporo beny w zapasie , ale tak nie jest .A przy moich
minimalnych przebiegach tankowanie pełnego zbiornika to niepotrzebny jednorazowy
wydatek, i zapewne paliwko pod koniec już nie to ,co świeże .Na razie zbytnio nie
przeszkadza mi to spalanie, za kilka dni wymienie silnik w skuterze żeby mieć środek
lokomocji i będe mógł rozebrać swifta żeby w końcu go skończyć jak należy, pewnie
znajde coś co zawyża spalanie , napewno zrobie filmy i fotorelacjew kazdym bądź razie mój ali do 6,5l w mieście, a ja mam 1,3 to jak Twoj może palić aż tyle więcej? Musi być z nim coś bardzo nie ok! a z tym spalaniem to tak czy inaczej lepiej zrobić jak napisalem, będziesz miał jeden a porządny wynik
-
a u mnie się coś przestawiło jak odłączyłem licznik na jakiś czas. paliwo konczy się dokładnie z dolną kręską skali... nie mam rezerwy ;(