Nadejszła zima !
-
Moim zdaniem
podszybie hałasuje na mrozie - trzeszczy, bo temperatura niska...
U mnie deska też
strasznie trzeszczy zaraz po odpaleniu na mrozie... Potem plastik się nagrzewa i da
się żyć
Z tyłu mam półkę
zrobioną z płyty ok. 15-18 mm grubości, więc ona trochę usztywnia
Jak się boisz to
zakładaj szybko przednią rozpórkę kielichów zawieszenia
Np. taką
klik
Ja już 2 lata o
takiej myślę, ale zawsze mi coś wypadnie ważniejszego z wydatków
Dwójka dzieciaków i
żona na utrzymaniu, więc są inne priorytetyA powiedz, co mi zmieni taka rozpórka, plastiki będą mniej hałasować?
-
Mi nic nie dała stalowa rozpórka, hałas jak w bombowcu, plastiki trzeszczą, auto prowadzi się tak jak wcześniej
-
Plastiki mniej hałasują, czuć, że buda jest sztywniejsza, ciężej skręca się kierownicą Ogólnie warto, miałem górną przednią i tylną, czuć różnicę
-
A, ja mam wspomaganie, może dlatego nie czuję
Albo dolna robi różnicę, albo ten mój paździoch jeszcze nie wybity do końca -
ja mam 3 rozpórki. po zdjęciu z przednich kielichow czuć wielką różnicę w sztywności auta
-
ja mam 3 rozpórki.
po zdjęciu z przednich kielichow czuć wielką różnicę w sztywności autaFoty dawaj
Sam robiłeś?
-
gdzies tam w moim temacie były dodawane zdjęcia rozpórek.
-
gdzies tam w moim
temacie były dodawane zdjęcia rozpórek.poszukam
-
-
znalazlem:
http://zlosniki.pl/ubbthreads.php?ubb=showthreaded&Number=1038183czyli warto zainwestować w takie coś? hm może najpierw silnik wymienie, choć jeśli taka głupia rozporka mialaby pomoc w tlumieniu hałasów z kabiny, to bym kupil, ale widze zdania podzielone
-
czyli warto
zainwestować w takie coś? hm może najpierw silnik wymienie, choć jeśli taka głupia
rozporka mialaby pomoc w tlumieniu hałasów z kabiny, to bym kupil, ale widze zdania
podzieloneNajpierw wymień silnik bo inna rozpórka jest do 1.3 8v i inna do 1.3 GTi.
-
Skoro wątek zimowy, jak wygląda u Was spalanie? Mi dziś wyszło 10,3L LPG - głównie krótkie odcinki na mrozie, zabawy na parkingach i jakaś 1/4 ze sporym jakby nie patrzeć pięcioosobowym obciążeniem (lekko +450kg ) .
-
Nie wyobrażam sobie, żeby mi mógł spalić powyżej 10l gazu
A w tamtym roku miałem parę długich zabaw na śniegu i praktycznie cały czas jazda po 5-10 km... -
A ja po 3-5
Wcześniejsze tankowanie pokazało 9L. Zobaczymy jak następne będą wyglądać. I regulacja chyba mnie znów czeka, dalej poniżej 2k rpm mam zamuła, choć mniejszego jak wcześniej. Coś się Swift z moim gazownikiem nie lubi (R19 i Primera ojca praktycznie nie widywały go wcale ). -
Ale Ty masz 1.0 a ja 1.3
I pali mi mniej
A i tak mi się wydaje, że może mniej
Cały czas testuje nowe konfiguracje gazu itp. -
Czytając po necie mam wrażenie że spalanie litrówki i 1.3 się zbytnio nie różni... Może po prostu mam kiepski styl jazdy?
-
Skoro wątek zimowy,
jak wygląda u Was spalanie? Mi dziś wyszło 10,3L LPGA nie mówiłem, że gaz to zło...
-
moglbys tak mowic jakbys miał i był niezadowolony. ale nie miałeś bartoszu ... hmmm
-
Karolu przecież jaja sobie robię...
Każdy jeździ na tym czym chce. Jeden będzie lał do baku V-Power'a Racing z Shell'a, a drugi stary olej po frytkach... -
A nie mówiłem, że
gaz to zło...No, bo benzyny na mrozach zapewne 4L będzie palił... Jak tak czytam to czasem mam wrażenie, że niektóre silniki produkują paliwo podczas jazdy. Jak schodzę w trasie do 6,5L to też twierdzisz że gaz to zło? Płać dalej 5.50zł/ litr, nic mi do tego, ale jak nie masz nic konstruktywnego do dodania to najlepiej nie pisz. Napisałem przecież z czego wynikało to spalanie. Zastanawia mnie spalanie Twojego ile by wyszło na PB przy odcinkach ~5km, wariowaniu na parkingach i wożeniu czterech osób (i nie piszę tego złośliwie). Bo gaz wyśmiałeś a wynikiem się nie pochwaliłeś...