Swift GLX 1999r - metaliczne buczenie
-
Na sztywno nie moze byc, zlap za tlumik i troszke nim poszarp czy nigdze nie puka.
-
zlap za tlumik i troszke nim poszarp czy nigdze nie puka.
U mnie nie jest na sztywno, a też są takie dni, że potrafi gdzieś pukać...
Słuchałem, szukałem, właziłem pod auto i nic. -
Witam,
Dawno mnie tutaj nie było z powodu innych problemów. Niestety szuranie nadal występuje wiem że ma to związek z hamulcami, gdyż po lekkim zahamowaniu szuranie ustaję. Przypomnę jest to taki metaliczne szuranie piszczenie, czy to moga być zeszklone klocki?. Proszę o sugestie co to może być i czy można to samemu naprawić - zbliżają się święta a tu sporo wyjazdów.
-
Witam,
Dawno mnie tutaj
nie było z powodu innych problemów. Niestety szuranie nadal występuje wiem że ma to
związek z hamulcami, gdyż po lekkim zahamowaniu szuranie ustaję. Przypomnę jest to
taki metaliczne szuranie piszczenie, czy to moga być zeszklone klocki?Zeszklone to raczej nie, chyba że auto stało kiedyś bardzo długo...
Ja bym się raczej zastanawiał czy one nie mają przypadkiem znaczników zużycia i to one nie dają o sobie znać. Jeśli tak to masz klocki do wymiany. -
Hmm a to wówczas klocki nie szurały by tylko podczas hamowania? Tutaj jest na odwrót jadę i nagle szura, zahamuję to przestaje.
Kurcze czy z takim szuraniem dam radę przejechać jeszcze z 500km zanim uda mi się dostać do mechanika po świętach ?
-
Hmm a to wówczas
klocki nie szurały by tylko podczas hamowania? Tutaj jest na odwrót jadę i nagle
szura, zahamuję to przestaje.Może się po prostu klocek przyblokował lekko w zacisku i szura po tarczy. Ja też kiedyś tak miałem, że w trakcie jazdy przy skręcie było słychać szurający klocek. Po jakimś czasie pewnie się wytarł i szuranie ustało...
-
No tak najbardziej to się objawia właśnie podczas skrętu, ale coś nie chce ustać.
Nie wiem czy bezpieczne jest takie jeżdżenie ? -
No tak najbardziej
to się objawia właśnie podczas skrętu, ale coś nie chce ustać.
Nie wiem czy
bezpieczne jest takie jeżdżenie ?Ja jeździłem przez parę miesięcy z czymś takim...
-
Hmm a to wówczas
klocki nie szurały by tylko podczas hamowania? Tutaj jest na odwrót jadę i nagle
szura, zahamuję to przestaje.Miałem dokładnie tak samo w MKIV.
Właśnie blaszki symbolizujące zużycie klocków tak szurały gdy nie hamowałem. Często się to nasilało przy np. skręcie. Przy hamowaniu klocek był mocno dociskany i tego szurania wtedy nie było słychać. Jeśli to jest powodem to jeszcze kilkaset kilometrów śmiało zrobisz i można te blaszki odgiąć żeby nie hałasowały ale i tak Cię czeka wymiana klocków. -
Witam,
Erde zapewne to będą właśnie klocki jestem już umówiony z mechanikiem na wymianę.
Dzisiaj planuję wymienić świece w swifcie kupiłem już NGK. Mam tylko pytanko o siłę ich dokrencenia nie posiadam klucza dynamometrycznego i nie wiem jak mocno mogę je dokręcać? Ile obrotów od poczucia wyraźnego oporu?