Kupiłem swifta i zaczęły się problemy...
-
Witam
Dwa miesiące temu kupiłem swifta 1.0 5D 1996 z myślą o tanich dojazdach do pracy.Przy kupnie wiedziałem że parę rzeczy trzeba zrobić ale ta lista codziennie się powiększa i już po powoli zaczyna mnie to denerwować.Na pierwszy rzut poszedł do wymiany rozrząd , rolka napinająca, pompa wody ,paski.Następnie oba przeguby zewnętrzne. A teraz problemy... na które może ktoś coś doradzi.Po pierwsze rano ze skrzyni wydobywają się takie dźwięki jakby skrzynia robiła za młynek do kawy , jestem świadomy że sprzęgło będzie wkrótce do wymiany bo biegi biorą strasznie wysoko ale te odgłosy to raczej nie sprzęgło? Kolejny sprawa po dwóch minutach od odpalenia jak chce odkręcić korek chłodnicy płyn wywala strasznie tak ma być? Jak odpalę zimny silnik to przewody wychodzące od i do chłodnicy nagrzewają się równocześnie i dosyć szybko , czyżby termostat ? Ech kolejna sprawa od wczoraj wskaźnik temp. płynu chłodzącego opadł i przy nagrzewaniu ani drgnie...padł czujnik? Mógłbym wymieniać dalej jak to że w swifcie jest ciągle zimno pomimo że przewody wchodzące do i wychodzące od nagrzewnicy są ciepłe(ale nie gorące) Panowie radźcie co robić bo ten swift już mnie przerasta. -
Po pierwsze rano ze skrzyni wydobywają
się takie dźwięki jakby skrzynia robiła za młynek do kawy , jestem świadomy że
sprzęgło będzie wkrótce do wymiany bo biegi biorą strasznie wysoko ale te odgłosy to
raczej nie sprzęgło?Kiedy wydobywa się dźwięk, jak wciskasz pedał sprzęgła czy jak go puszczasz i auto stoi na luzie?
Kolejny sprawa po dwóch minutach od odpalenia jak chce
odkręcić korek chłodnicy płyn wywala strasznie tak ma być?Tak, tak ma być, ciesz się, że Ci ręki nie poparzyło?
Jak odpalę zimny silnik
to przewody wychodzące od i do chłodnicy nagrzewają się równocześnie i dosyć szybko
, czyżby termostat ? Ech kolejna sprawa od wczoraj wskaźnik temp. płynu chłodzącego
opadł i przy nagrzewaniu ani drgnie...padł czujnik?Może od Twoich "wesołych" eksperymentów z odkręcaniem korka chłodnicy na rozgrzanym aucie cały płyn po prostu wywaliło i jeździsz na sucho?
-
Po wciśnięciu sprzęgła odgłosy ze skrzyni znikają.Co do odkręcania korka podczas nagrzewania auta zrobiłem tak gdyż na jakimś forum było napisane że tak niby się odpowietrza układ w swifcie że trzeba odkręcić korek ustawić na ogrzewanie i dolewać płyn do chłodnicy.Miesiąc temu odkręcałem korek i widać było w chłodnicy jak się przelewa płyn i płynu nie wyrzucało z chłodnicy.Aktualnie płyn jest w układzie w zbiorniku wyrównawczym jest na max.I jest tak że jak korek na chłodnicy jest zakręcony to do płyn z chłodnicy nie ma kontaktu ze zbiornikie wyrównawczym ale wystarzy korek poluzować i widać jak nadmiar płynu przepływa do zbiorniczka mam rozumieć że naturalne ? korek widać oryginalny.
-
Po wciśnięciu
sprzęgła odgłosy ze skrzyni znikają.Moim zdaniem łożysko oporowe zrobiło w moim było dokładnie to samo.
Co do chłodnicy niech wypowie się ktoś mądrzejszy bo ja nie mam na to pomysłu. -
Na pierwszy rzut poszedł do wymiany rozrząd ,
no dobra ale to oznacza ze powinienes sie na Zbiorkom przesiasc bo najwidoczniej nie stac cia na auto
Po pierwsze rano ze skrzyni wydobywają
się takie dźwięki jakby skrzynia robiła za młynek do kawyprzebieg ? a i na 99% lozysko oporowe
Kolejny sprawa po dwóch minutach od odpalenia jak chce
odkręcić korek chłodnicy płyn wywala strasznie tak ma być?oczywiscie
Jak odpalę zimny silnik
to przewody wychodzące od i do chłodnicy nagrzewają się równocześnie i dosyć szybko
, czyżby termostat ?w kazdym aucie tak jest ale mozliwe ze termostat jest caly czas otwarty
Ech kolejna sprawa od wczoraj wskaźnik temp. płynu chłodzącego
opadł i przy nagrzewaniu ani drgnie...padł czujnik?ma prawo ma juz w koncu 16 lat
Mógłbym wymieniać dalej jak to
że w swifcie jest ciągle zimno pomimo że przewody wchodzące do i wychodzące od
nagrzewnicy są ciepłe(ale nie gorące)sprawdz ciegna sterujace
i przeplyw w nagrzewnicyPanowie radźcie co robić bo ten swift już mnie
przerasta.zbiorkom
-
Ja rozumiem że takie rzeczy jak rozrząd robi się w pierwszej kolejności.Jestem troszkę zdołowany tymi awariami bo drugie auto to audi 80 91" i tam jak porównam co zepsuło się przez 5 lat użytkowania i przejechania 150tys km to jakby z taką częstotliwością dopadały mnie wszelakie usterki to bym dawno na złom je oddał.Ciągle mam nadzieje że jak już wszystko zrobię w swifcie to będzie wszystko hulać. Teraz jak jadę 80 km/h to przód ma straszne drgania(opony sprawdzone , ponownie wyważone zmieniane na różne sposoby tył przód przód tył)Dodatkowo nie mogę normalnie auta tankować bo pewnie coś nie tak z odpowietrznikiem bo tankuje paliwo z prędkością litr na dobra minutę.Stąd me lekkie rozgoryczenie ale wierzę że ten swift mnie jeszcze zaskoczy i będzie spalał mniej niż 7 litrow na setkę
p.s. w złym dziale zamieściłem temat ale mam nadzieje że ktoś skoryguje mój błąd
-
Kupiles zaniedbane auto to teraz te zaniedbania poprzednich wlascicieli sie mszcza. Przeciez przeguby, drzenie kierownicy >80km/h oraz lozysko oporowe mozna wychwycic podczas zakupu samochodu. Zdrowe 1.0 spokojnie zmiesci sie
-
Zdrowe 1.0 spokojnie zmiesci sie
-
Po wciśnięciu
sprzęgła odgłosy ze skrzyni znikają.U mnie pomogła wymiana oleju w skrzyni i do dziś nie ma żadnych odgłosów...
-
Na łożysko to mu wymiana oleju nie pomoże na pewno, choć zapewne i tak trzeba by było go wymienić sadzać po opisie stanu auta. Tak jak pisał Xsystoff wszystkie te usterki można było wyłapać bez większego problemu przy kupnie. Zapewne wcześniej jeździł nim ktoś komu podobnie zależało tylko na tanich dojazdach do pracy i miał wszystko gdzieś ważne ze jedzie.
Zrób Swiftowi porządny przegląd i tez przejdzie 150tys.
-
Przy kupnie byłem świadomy że przeguby lecą do wymiany odgłosów ze skrzyni nie słyszałem przegapiłem ten punkt. Fakt auto mechanicznie zaniedbane nie wiem jak poprzedni właściciel mógł je tak zaniedbać tylko nie ma co się oszukiwać na zakup wpłyneła jak dla mnie dość konkurencyjna cena 1,4tys.Jak na razie części plus robocizna to wyszło w sumie prawie 2 tys. Do tego dojdzie sprzęgło , te łożyske czyli na bank kolejne 300 zł plus robocizna czyli jak się tak zastanowię to chyba tylko pozornie zaoszczędziłem na zakupie.Ale będę walczył z usterkami i kierował wszelkie pytania tutaj.To teraz czas rozejrzeć się za czujnikiem temp. Dziękuje Panowie za rady.Pozdrawiam
-
za 1400zł to można okazyjnie kupić dobrego fiata 126p a nie swifta jak masz chociaż odrobinę wiedzy i chęci to wszystkie te usterki mógłbyś usunąć dość tanim kosztem z pomocą wiedzy z forum... a te 2 tys zł ,które wydałeś na wymianę rozrządu i przegubów- jak dla mnie nieźle ktoś cię naciągnął. kompletny rozrząd do 1.0 to koszt koło 150zł, wymiana mechanikowi nie powinna zająć więcej jak 1,5-2godz roboty (dla sprawnych mechaników 40min) czyli nie więcej za robociznę jak 150zł. 2 przeguby zewnętrzne to koszt koło 130zł + wymiana drugie tyle... no chyba że dałeś swifta do ASO albo jakiegoś BOSCH SERWISU:D
-
Przy kupnie byłem
świadomy że przeguby lecą do wymiany odgłosów ze skrzyni nie słyszałem przegapiłem
ten punkt. Fakt auto mechanicznie zaniedbane nie wiem jak poprzedni właściciel mógł
je tak zaniedbać tylko nie ma co się oszukiwać na zakup wpłyneła jak dla mnie dość
konkurencyjna cena 1,4tys.Jak na razie części plus robocizna to wyszło w sumie
prawie 2 tys. Do tego dojdzie sprzęgło , te łożyske czyli na bank kolejne 300 zł
plus robocizna czyli jak się tak zastanowię to chyba tylko pozornie zaoszczędziłem
na zakupie.Ale będę walczył z usterkami i kierował wszelkie pytania tutaj.To teraz
czas rozejrzeć się za czujnikiem temp. Dziękuje Panowie za rady.PozdrawiamChciałeś zaoszczędzić, napaliłeś się na cenę i wyszło już ponad 2 tysiaki - lepiej już było jeździć tą 80-tką - z rok byś jeździł, zanim wydałbyś 2 tysiące w różnicy na paliwo
-
Ja za swojego zapłaciłem 1200 i spisuje się naprawdę rewelacyjnie, jedynie katalizator się rozpadł przy wymianie na pół
-
Ja za swojego
zapłaciłem 1200 i spisuje się naprawdę rewelacyjnie, jedynie katalizator się rozpadł
przy wymianie na półOpchnąłeś wkład katalizatora, czy był cały pokruszony?
-
Cały pokruszony, nie było prawie czego zbierać
-
Cały pokruszony,
nie było prawie czego zbieraćTak samo było w Punto ojca - kupiliśmy atrapę katalizatora, wymieniliśmy, a koszty jej zakupu miała pokryć sprzedaż starego katalizatora... Okazało się, ze wkład jest pokruszony i złomiarz dał nam za niego 30 zł...
-
U mnie po wymianie na raz kopułki i rozdzielacza oraz oleju spalanie spadło o 0,5L, a czasem więcej. A czego to zasługa była do dziś do końca nie wiem :-)
-
Kolego trzęść moze kierownicą jak jest źle zbiezność ustawiona, może sworzeń na wachaczu, najlepiej z takim czyms podjechać na stacje diagnostyczna jak się za bardzo nie znasz bo tak na oko to nikt ci nie doradzi, a tam pare zloty zaplacisz i konkretnie Ci powiedzą co jest do zrobienia, zawieszenie to podstawowoa rzecz w samochodzie w stosunku do bezpieczeństwa na drodze.