Suzuki Swift 1.0, 99' - duże spalanie, dziwne zachowanie
-
Nie cieknie, jedyne
co to zaraz po odpaleniu czuć mocno benzyną, ale nie w środku, tylko z wydechu. I
jedno co jeszcze zauważyłem - jeśli mi zgaśnie, naprzykład przy ruszaniu - trzeba go
dłużej kręcić, nieważne czy jest ciepły czy zimny.Jeśli go tak zalewa to może padł też czujnik temperatury (ten, który daje odczyt do komputera), albo i komputer coś świruje - można podmienić za 50 zł
-
o o ooo ja mam kompa, sprawnego, oddam po konkurencyjnej cenie
-
Raz już sprawdzałem sondę, wszystko było ok (chyba). Postaram się sprawdzić ją ponownie w niedługim czasie.
-
Raz już sprawdzałem
sondę, wszystko było ok (chyba). Postaram się sprawdzić ją ponownie w niedługim
czasie.A nie masz jakiegoś kumpla z Oplem lub Daewoo, żeby podmienić na weekend sondę i popróbować?
-
Nie bardzo niestety. Ale czy przez uszkodzoną sondę spalanie byłoby aż tak zawyżone?
I co jeszcze mnie tropi - bo u mnie jest sonda czteroprzewodowa, czy można ją zastąpić jednoprzewodową? -
uważam że można. poprostu trzeba podłączyć tylko 1 kabelek sygnałowy (sonda musi być 0V-1V), a reszty nie ruszać. sonda zacznie działać dopiero po rozgrzaniu wydechu...
sądzę zatem że Ci się nie opłaca pakować w sondę 1 przewodową skoro 3 km do pracy jedziesz, bo auto nawet nagrzac sie nie zdarzy zeby sonda dawała odpowiednie sygnały.. tak moim zdaniem
-
Hmm. Z tego co się orientowałem na allegro, to 4stykowe są albo używane, albo oryginalna denso za 400zł. Coś taniej da się znaleźć gdzieś?
-
tutaj sprawdzony sklep jest troszke taniej
http://www.e-denso.pl/dox1068-sonda-lambda-sub-suz-p-1806.html -
skoro te lambdy są takie drogie to muszę gdzieś wyszperać tą drugą która mi została z mojego litra.
nie wiem czy to pytanie było... posiadasz 1 czy 2 sondy lambda ?
bo mk5 ma sondę lambda na kolektorze wydechowym oraz za drugim katalizatorem. nie wiem jak mk4
-
Jest jedna, na kolektorze
-
Nie bardzo
niestety. Ale czy przez uszkodzoną sondę spalanie byłoby aż tak zawyżone?W większości przypadków tak jest
Filtr powietrza w jakim masz stanie?
I co jeszcze mnie
tropi - bo u mnie jest sonda czteroprzewodowa, czy można ją zastąpić
jednoprzewodową?Podobno można
-
Filtr powietrza w dobrym stanie, coś ponad pół roku jest w samochodzie.
Sprawdzałem dzisiaj lambdę - na zagrzanym silniku, bieg jałowy - miernik wskazuję 0.64 (wartość ta się nie zmieniała, powinna?)
Jako, że nie miałem nikogo do pomocy, przykręciłem go do 5tys obrotów i wróciłem mierzyć - miernik wskazał 0.67, ale możliwie dlatego, że nie mierzyłem tego w momencie gazowania.A czy to normalny objaw, że za rurą wydechową śnieg był czarny (może nie aż tak bardzo, ale tak jakby go posypano popiołem)?
Wypiołem nawet sondę - ale żadnych zmian w stosunku do wpiętej nie zauważyłem.
Czyżby ona jednak była walnięta? -
Wypiołem nawet
sondę - ale żadnych zmian w stosunku do wpiętej nie zauważyłem.
Czyżby ona jednak
była walnięta?Jak na mój gust to masz walnieta ta sondę
-
Jutro jeszcze wypnę ją przed jazdą, bo dzisiaj tylko ją wypiołem i odpaliłem silnik.
Na allegro znalazłem coś takiego klik
będzie to coś warte? -
zapytaj goscia o zakres pracy sondy
-
Podłączam się pod temat, co prawda pisałem kiedyś o tym w innym temacie ale gdzieś przepadł a problem dalej jest. Suzą na 10 litrach robiłem po mieście w granicach 160-175 kilometrów, więc spalaniem byłem mega zadowolony (zresztą po to kupiłem to auto) i z dnia na dzień się coś porobiło i na 10 litrach robię max 108 kilometrów ;( więc spalanie wzrosło prawie o połowę. Patrzyłem na kody błędów i wyskoczył błąd sondy lambda. Wziąłem sonde od znajomego, zresetowałem kompa, błędu nie ma ale spalanie nadal 10/100, myślałem, że sonda znajomego może jakaś trefna była, kupiłem nową i dokładnie ten sam przypadek, błędów żadnych a spalanie 10/100. Koledzy polecali wymienić czujnik temperatury wody chłodzącej, nic niestety nie pomogło. Może wy macie jakieś pomysły albo ktoś przerabiał taki temat. Byłem pewien, że to sonda ale 2 raczej nie były by padnięte. Filtr powietrza nowy. Czasem delikatnie na zimnym silniku czuć zapach paliwa po rozruchu i dosłownie raz na jakies czas szarpnie jak daje gazu ale zdarza się to rzadko
-
kupowanie takiej sondy to tylko pozorna oszczedność za chwile trzeba bedzie to samo.
skontaktuj sie z tym sklepem w Płocku moze znajda coś tańszego.
Jesli dobrze pomierzyłeś na cieplym silniku i nie drgnęła to na 99% jest padnieta i to przyczyna wysokiego spalania. A tak wogole to trzeba było od tego zacząć. -
Dzisiaj wypiąłem ponownie tę sondę i postanowiłem się przejechać. Jedyna rzecz którą zauważyłem, to minimalny spadek mocy, trzeba było mocniej wciskać gaz - może to też wina ujemnych temperatur.
Orientowałem się w tutaj w sklepach jak jest z tymi sondami - od 140 do 400zł, więc niezbyt przyjemne ceny.
Znalazłem jeszcze jedną aukcję na allegro klikkupowanie takiej sondy to tylko pozorna oszczedność za chwile trzeba bedzie to samo.
Tzn? Kolejna wymiana ze względu na kiepską sondę?
-
jeśli rzeczywiście to nie podróbka to warto ale sprawa jest podejrzana bo sprzedawca nie dosc ze bez komentarzy to jeszcze z Irlandii.
-
Tutaj chyba od tego samego sprzedawcy, tylko na innym koncie, bardziej pewnym można zainwestować w sumie.
Czy to normalne, a widać to zwłaszcza teraz na mrozach, jak wskazówka baardzo szybko przesuwa się w dół?
Oczywiście zakładamy uszkodzoną sondę.