Remont silnika??
-
A czy da się poznać w jakim stanie jest silnik gdy ktoś sprzedać chce ale ten już jest wyjęty? Czy byłaby taka możliwość żebyś mógł pomóc mi w zakupie sprawnego silnika? Nie chciałbym wyrzucać pieniędzy w błoto gdyż za wiele ich nie ma....
A czy znasz może jakiegoś dobrego, nie za drogiego mechanika który zająłby się takową "operacją serducha" w swifcie lub czy samemu podjąłbyś się tego zadania?? -
Remontowałem 2 lata temu 1,3 8v. Koszt... Może zacznę od tego co zrobiono:
- wymieniono cztery tłoki
- zrobiono remont głowicy
- do tego standardowo płyny, rozrząd.
Koszt?
2500 złCzas trwania remontu?
3 tygodnie, bo jak na złość gdy zacząłem remont tłoków nie było w żadnym sklepie.Odpuść remont. Taniej wyjdzie kupić używany silnik.
-
Ja mogę sprzedać swój silniczek z 1.0 96r ok 150kkm przelotu Tylko,że już chyba w mojej budzie się go nie odpali
-
Co ci z remontu silnika jak auto zgnije szybciej? Lepiej sprzedaj póki się da i kup coś w ocynku.
-
A to czemu w Twojej budzie się nie odpali??
-
Bo w mojej budzie został tylko silnik i skrzynia i zawieszenie z tyłu,reszta rozebrana Silnik chciałem rozebrać i pooglądać co i jak,ale nie mam czasu na taką zabawę teraz(praca i studia) i będę chciał to wszystko posprzedawać za jakiś czas
-
A to czemu w Twojej
budzie się nie odpali??Bo Dawid, rozbiera swojego swifta na części więc z jego budy nie za wiele mogło już zostać a wracając do remontu to prędzej Ci swift zgnije niż kolejny silnik padnie
-
To czyli nie robić remontu tylko wymienić na inny mam??
A gdzie w takim razie najlepiej kupić silnik i jak sprawdzić żebym nie wyrzucił pieniędzy w błoto?? -
Mam też takie pytanie czy jak mam silnik 1.0 to czy mogę zamienić na 1.3 jak już będę wymieniał serducho świstaka??
(wolę jednak juz zostać przy 1.0)
-
Mam też takie
pytanie czy jak mam silnik 1.0 to czy mogę zamienić na 1.3 jak już będę wymieniał
serducho świstaka??Jasne,że możesz Tylko pogadaj z kolegą simon2312 bo to przerabiał... Co się naklnął przy tym to jego
-
Wtedy będziesz musiał wymienić sporo innych części(skrzynia, przeniesienie napędu etc.) wiec lepiej zostań przy 1.0. Natomiast najlepiej to wyzłomuj lub sprzedaj auto i kup coś w ocynku bo ta buda i tak parę lat pojeździ a z każdym rokiem strach coraz większy.
-
A to co w takim razie byś polecił w ocynku z małym silnikiem i za rozsądne pieniądze??
Nie ukrywam że i tak wolałbym zostać przy swoim "świstaczku" bo ostatnio robiona była podłoga, wymieniane filtry, świece, kable, sprzęgło, tarcze i klocki..... -
A to co w takim
razie byś polecił w ocynku z małym silnikiem i za rozsądne pieniądze??
Nie ukrywam że i
tak wolałbym zostać przy swoim "świstaczku" bo ostatnio robiona była podłoga,
wymieniane filtry, świece, kable, sprzęgło, tarcze i klocki.....mitsubishi colt ten jajowaty
-
Jak trafisz na rozsądną osobę to Twój wkład zostanie doceniony przez kupującego. Jak chcesz jakieś autko które nie będzie tylko z pozoru zadbane i rzeczywiście będzie zdrowe (nie tak jako kolegi Dajmosa które się rozłożyło bo nikt nie zaglądał pod podłogę) to jedynie jakiś ocynk: np Polo (od 2000r. jest cynkowane)nie zgnije a części cała masa na rynku więc zawsze coś tanio dostaniesz. Pewnie jeszcze by się coś znalazło w ocynku ale nie będę wymieniał aut których nie jestem pewien.
-
Poleci ktoś jakiegoś dobrego, niedrogiego mechanika z Łodzi co będzie znał się na Swifcie??