zaplon szaleje nawet po zmostkowaniu gniazda diagnostycznego
-
podmieniales aparat? jak masz naciagniety pasek rozrzadu? srube najlepiej odkrecic kluczem pneumatycznym
-
jedyne czego nie wymianialem to wlasnie aparat. sprawdzalem wprawdzie opornosci na czujniku halla i przerwe miedzy czujnikiem a kolem i niby bylo tak jak w manualu.
pasek jest naciagnety dobrze, moze nawet ciut na bardzo, kola sa na znaki.
jak zablokowac wal przy dokrecaniu? dokrecac na 105nm i na kleju?
-
wyciagnij aparat zaplonowy i zobaczy czy dalej jest caly. niewiem jak w ss ale w niektorych autach jest mozliwosc zainstalowanai go 180stopni "inaczej" niz normalnie przez co czesto generowaly bledy.
-
wyciagnij aparat
zaplonowy i zobaczy czy dalej jest caly. niewiem jak w ss ale w niektorych autach
jest mozliwosc zainstalowanai go 180stopni "inaczej" niz normalnie przez co czesto
generowaly bledy.w GTi nie da sie go inaczej zalozyc, ma wypustki ktore pasuja tylko w jednej pozycji
-
ma wypustki ale wydaje mi sie ze teoretycznie powinno sie dac zalozyc go o 180stopni odwrotnie. Co z tego jak wtedy zapewne autoby wogole nie odpalilo. wiec raczej aparat jest dobrze zalozony.
jak sie przykreca to kolko dynanometrem to jak zblokowac wal?
-
Nie masz przypadkiem ecumastera podpietego pod czujnik w aparacie?
-
mam podpiety ecumaster ale wydaje mi sie ze tak jak bylo na schemacie ze strony.
aparat mam przyspieszony na maxa, a w ecumasterze cala mape opozniona o 17stopni co daje ok 6stopni na wolnych.
-
Ustaw aparat normalnie i w trybie zaplonu wybierz "Copy Mode". Jak sie nie poprawi, to ecumster jest dobrze podpiety.
-
jak ustawie aparat to zanim ustawie tryb "copy mode" wyzerowac mape zaplonu?
-
wyzeruj albo ustaw min/max modyfikacje w opcjach na zero (jezeli sie sama wogole nie ustawila na tyle).
-
wyzerowalem mape zaponu, ustawielm aparat z lampa na 6stopni. chcialem dac funkcje zaplonu na "copy mode" ale na firmwarze 1.93 tego nie znalazlem.
zmostkowalem gniazdo diagnostyczne i zaplon troche sie uspokoil pomijajac momenty kiedy wypada zaplon na 1cylindrze. przy zwiekszaniu obrotow nastepuje przyspieszane zaplonu(to normalne przy zmostkowanym gniezdzie diagnostycznym?)
co wiecej przy wyzszych obrotachv, ok 3tys, zaplon calkowicie przestal dzialac na 1cylindrze, po zejsciu na wolne obroty zaplon powracal. dzialo sie tak na letnim silniku. na cieplym efekt zniknal, albo to przypadek.
Generalnie auto jak mialo mula tak ma, wymienilem co sie dalo bez efektow. Teraz silnik ma troche nowych gratow jak kolektor, przepustnica, walki, glowica zrobiona. watpie zeby to byla wina walkow czy czegos takiego bo przed remontem na seryjnych gratach dzialo sie dokladnie to samo. raz na jakis czas cos jakby sie odtykalo i silnik pracowal przez chwile prawidlowo.
sprawdze jeszcze ten klin na wale a jak to nie to juz wiecej pomyslow nie mam .
-
przy zmostkowaniu na wolnych obrotach powinien trzymac ten sam stopien, jak dodasz gazu to bedzie sie dlawil i nie wchodzil na obroty.
moim zdaniem nie te piny skrosowane co potrzeba
-
sprawdze jeszcze ten klin na wale
Sprawdź, u mnie gdy pojawił się luz zaczęły się takie problemy i początkowo po rozgrzaniu znikały... ale później było już tylko gorzej.