Swift GTI przekładka silnika
-
bawiłem się z tą ośką. Spuściłem olej, poodkręcałem co trzeba, ośka out, rozgiąłem seger i z powrotem na nowym oleju. Okazało się że po paru szybkich problem ten sam. Pytanie. Czy może wina leżeć w wahaczach (wyrobione?) albo mocowaniu silnika (poduszki?)
-
A buda Ci się nie rozchodzi?
-
Daj jakieś foto jak teraz autko wygląda
-
A czy to dorabianie poduszki nie ma coś z tym wspólnego?... może jednak coś jest przestawione????
-
tak samo mi się wydaje... jakbyś zajrzał w podłużnicę od strony wewnętrznej nadkola (naciąć cienką blaszkę to zobaczył byś ze są gotowe mocowania a wystarczy blachę tylko przewiercić (podobno tak jest) ja wspawałem mocowanie bezpośtrednio w podłóżnicę.
-
Wydaje mi się że dorabiana łapa jest ok. Nie naciąga silnika. Auto nie jest pospinane ani górą ani dołem. Dodatkowo ma stare poduchy silnika i gumy wahaczy.
-
No i się stało. Wyjeżdżałem z garażu. Włączam wsteczny, słyszałem lekkie chrobotanie, zgrzyt i po przejechaniu 5 metrów już nie mogłem wyłączyć biegu. Najdziwniejsze jest to, że ani bieg nie jest zazębiony ani rozsprzęglone. Na wciśniętym sprzęgle auto stoi jak na biegu a puszczając sprzęgło jak na hamulcu - gaśnie. Lewarek się zblokował i ani do przodu ani do tyłu ani na boki. Czy jakaś rada propozycja sugestia aluzja. Sprzęgło, np. pęknięta tarcza, ...
-
mialem tak w vectrze A . Pomogło odkrecenie dekielka 5 biegu i rozruszanie tych zakleszczonych elementow.
Sprzęgło trudno zabić w swifcie wiec watpie by cos mu sie stało , tym bardziej pekło
-
To samo miałem w lato... Pomogło rozbujanie auta (bez tego za cholerę nie szło wyłączyć biegu). Od tego czasu o dziwo zero podobnych objawów a z 7tysięcy od tego czasu przejechałem.
-
Skrzynia siedzi z 1.0. Jak będę miał czas to zabiorę się za rozłożenie tej 1.3GTi i dam znać co było. Na tą chwilę dobrze się jeździ tą 1.0. Nie widzę znaczącej różnicy poza tym że przy hamowaniu na 3 i 2 nie ma zgrzytów i włączając 2 nie muszę prowadzić po jedynce. Mam pytanie gdzie są obie masy mocowane z akumulatora. Dokładne miejsca, bo gdzieś gubi mi masę i wariują obroty i temperatura silnika.
-
glowny przewód idzie do skrzyni biegów , dwie masy są przy lampach , kolejna idzie do kolektora dolotowego i masuje sie z ściana grodziowa
-
w manualach jest gdzieś pokazane gdzie te masy są?
-
masz uszkodzoną masę wewnątrz pojazdu. po środku kokpitu obok brzęczyka.
-
to może nie być głupie bo pod nogami walają mi się jakieś stada kabli i nie mam się czasu nimi zająć tylko ugniatam układam i mnie denerwują. Cud że jeszcze ich nie poucinałem
-
ta masa co mówi none7 jest raczej do radia i reszty , jest własnie w okolicy brzęczyka po wyjęciu popileniczki powinno byćwidać. PRzykręcana do wspornika deski rozdzielczej
-
ta masa odpowiada za to. bo jak u mnie ją wyrwałem to własnie mialem tak jak andrzej. a dokladnie z tego co pamietam. poziom paliwa na maks w górę, wskaxnik temp nie działał i chyba obrotek nie działał (ale tego juz nie pamietam dokladnie)
-
Trochę odejdę od tematu - gdzie konkretnie jest brzęczyk?
-
po stronie nóg pasażera , tam gdzie łączy sie plastik obudowy lewarka biegów , nie widoczny gołym okiem , trzeba się schylić. Podłączony niebieska kostką
-
W między czasie w domu pojawił się nowy eksponat
No i bym zapomniał. Felga dla GTi. Troszkę będzie rzeźba bo musi być dystans + ranty pozaginane ale ... :):)
-
W między czasie w
domu pojawił się nowy eksponat
Szkoda, że nie Sporcik.