[MK3 1,3 8V] wymianan rozrusznika
-
od pewnego czasu, a dokładniej zaraz po zimie, rozrusznik w moim swifcie coraz gorzej kręci (akumulator jest ok) jeszcze mi się nie zdarzyło aby nie odpalić silnika, ale to zapewne kwestia czasu. dziwi mnie jednak to, że rozrusznik lepiej "kręci" gdy silnik jest zimny. dodatkowo zdarza się, że czasem silnik odpala bez problemów, jakby wszystko było sprawne. mimo wszystko zamierzam wymienić rozrusznik.
czy wymiana rozrusznika to jakaś skomplikowana operacja i czy jest do tego potrzebny kanał
-
da radę pod blokiem go wymienić, kupujesz nówkę??
ja swój regenerowałem i kręci jak wariat -
nówki raczej nie kupię, byłem w jednym sklepie i zawołali 400zł
w grę wchodzi albo używany z allegro albo regeneracja obecnego. muszę jeszcze zrobić rozeznanie co wyjdzie taniej. -
jak kupisz używkę to może wysypać się po kilku miesiącach
w łodzi za regeneracje płaciłem koło 180 zeta, 100 robota 80 części, a do wymiany poszedł bendix i łożyska -
czy wymiana rozrusznika to
jakaś skomplikowana operacja i czy jest do tego potrzebny kanałSkomplikowana nie, rozrusznik jest od strony ściany grodziowej umieszczony, więc bez kanału nie da rady, ale to chyba samo na myśl przychodzi jak podniesie się maskę i zobaczy gdzie on jest.
-
nówki raczej nie kupię, byłem
w jednym sklepie i zawołali 400zł
w grę wchodzi albo używany z
allegro albo regeneracja obecnego. muszę jeszcze zrobić rozeznanie co wyjdzie taniej.Moja rada: kup używkę i daj do regeneracji. Jak będzie gotowe wymień. Stary będziesz miał do ewentualnej regeneracji "w razie czego będziesz mial doregeneracji i wstawienia.
-
Skomplikowana nie, rozrusznik jest od strony ściany grodziowej umieszczony, więc bez kanału nie da rady, ale to chyba samo na myśl przychodzi jak podniesie się maskę i zobaczy gdzie on jest.
W 1.3 8V? Bez problemu da się bez kanału, gimnastyki wcale nie ma tak wiele, wystarczą podstawowe narzędzia i zwinne palce
-
bez kanału na spokojnie dasz radę góra 20minut roboty, jest na dwóch śrubach albo trzech już nie pamiętam dokładnie.
-
a to ci psikus okazało się, że z masą było coś nie tak. wystarczyło poodkręcać parę kabelków od masy (jeden to był nawet niedokręcony) przeczyścić styki i rozrusznik kręci jak dawniej