Alternator - koszty wymiany - 700 PLN sic!!!
-
Ale tak się nie robi kurde. Jak wiozę alternator czy rozrusznik do zrobienia to kolesie wiedzą, że taka naprawa to może być 50, 100 czy 200 zł. Powyżej jest to nieopłacalne.
Inna rzecz to czy naprawdę u Ciebie było wszystko wymienione? Może warto podjechać do innej firmy i zapłacić choćby 50 zł, żeby zobaczyli, czy rzeczywiście wszystko jest wymienione. Dla mnie to wygląda na zwykłe wyłudzenie. -
Generalnie gość wykorzystał to że dałeś kazałeś robić a o cenę się nie martwiłeś więc było nie było jest to Twoja wina
-
Generalnie gość wykorzystał
to że dałeś kazałeś robić a o cenę się nie martwiłeś więc było nie było jest to Twoja winaDobra praktyka jest zapytanie klienta, czy godzi sie na taka naprawde. W momencie, kiedy naprawa takiej czesci wynosi spora czesc wartosci samochodu - ZWLASZCZA.
Nie wiem czy kolesiowi bym zaplacil, gdyby zrobil taka naprawe bez zadnych konsultacji z wlascicielem... -
Forumowicze, padł mi
alternator w mojej kochanej swifcince. Jako, że stało się to na drodze, auto zostało zholowane
do najbliższego zakładu (koszt holowania 50 PLN). Tamże okazało się, iż trzeba zregenerować
alternator - koszt regeneracji to 600 zł (koszta wymiany to 100 zł). Wydaje mi się, że ta
kwota jest irracjonalna i wzięta z sufitu. Na allegro widziałem zregenerowane alternatory za
150 PLNów, czy warto przepychać się z mechaniorem?
Ewidentnie walą cię w rogi, bo koszt regeneracji altka do Swifta przynajmniej w Krakowie to ca. 150PLN.
Kupiłem używany za 100PLN na allegro w idealnym stanie i śmigam.
Za 700PLN to pewnie nowy w ASO kupiłbyś. -
Ewidentnie walą cię w rogi,
bo koszt regeneracji altka do Swifta przynajmniej w Krakowie to ca. 150PLN.
Kupiłem używany za 100PLN na
allegro w idealnym stanie i śmigam.
Za 700PLN to pewnie nowy w
ASO kupiłbyś.Te słowa! Siedem setek?! A to skur... Podjedź z kolesiami i lej ich!
-
Dzięki Panowie (i Panie, coby poprawność zachowac . Nie zostawię tak tego, bo nie godzi się. Finansowo to raz, dwa dla wewnętrznego spokoju, trzy - może następny klient nie zostanie nabity w butelkę. Pozdrówa, Łukasz
-
sorry, ale za same łożyska (japońskie Nachi) zapłaciłem 170 zeta, także regeneracje za 150 zeta na pewno nie obejmuje wymiany łożysk..
-
Przecież Twoje auto jest z Węgier a nie z Japonii..
-
Jak spiewa zespół STRACHY na LACHY , ,,żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w h...ja''..
Niedawno miałem podobną sytuacją Mój firmowy transit rozkraczył się w trasie wlaśnie z powodu alternatora.. Mechanik zainkasował za wymianę na nowy (oczywiście jakiś najtańszy zamiennik jak się później okazało). 1050pln Na alledrogo tymczasem altek kosztuje 250-400zł za zamienik lub orginał używka ... Gdyby za naprawę nie płaciła firma tobym gostkowi pokazał środkowy palec... Jesteśmy robieni w wała przez wszystkich fachowców ,nie tylko przez samochodziarzy...
Na Twoim miejscu ,jeśli koleś nie poinformowal Cię o kosztach, kazałbym mu wyciągać i spier..ać z tym alternatorem.. -
sorry, ale za same łożyska
(japońskie Nachi) zapłaciłem 170 zeta, także regeneracje za 150 zeta na pewno nie obejmuje
wymiany łożysk..A nasze, polskie złe ?
Poza tym nie napisałeś, czy kupiłeś z dużą zniżką czy prosto z ulicy w sklepie.
Marny argument jak dla mnie -
jesli rzeczywiście wymienil całe bebechy niech ci pokaże faktury/paragony na te czesci
-
To już jest kur...two
Używkę na allegro kupiłbyś za max. 100 pln, a wymiana jest prosta...
Niech sobie zabiera ten alternator i ugotuje na nim zupę
Pewnie mechanik - naciągacz sam kupił używkę na allegro i zarobił na tym 600 pln
-
Taka full regeneracja , czyli łożyska , szczotki plus czyszczenie piaskowe obudowy i pomalowanie jej to w Wawie koszt 250 zł .
Jeśli chodzi o cenę altka to grubo przesadził .
Daj znać co się udało załatwić , jestem ciekaw jak koleś zareaguje .