Stuki z prawego przedniego koła
-
Mechanik twierdzi, że to
przegub.Zmień mechanika !
Sprawdź Kolego,czy ten zacny mechanik nie zapomniał założyć sprężynek kontrujących klocki hamulcowe. Przejedz się po dziurach i jak zacznie tłuc zacznij hamować. Jak przestanie hałasować,to już będziesz wiedział czego to przyczyna. Jeśli dalej będzie to samo,to jedź na kanał,wejdz pod auto,a kumpel niech spowoduje stukanie - szukaj miejsca skad ten niewdzieczny dzwiek sie wydobywa. Zabierz ze soba klucze i przy okazji posprawdzaj dokręcenie śrub. Dzisiejsi mechanicy,to w połowie przypadków partacze..ustawil geometrie kół ?
-
Mechanik twierdzi, że to
przegub.błachahahahahaha koles jest moim idolem:D
KLIK
nic mi nie przychodzi na mysl po tym, ale napewno to nie przegub:D:D:D, jedyna opcja to albo podniesc auto sprawdzic czy ma luzy albo kanal, wydaje mi sie ze "mechanik" jak go nazywasz przykrecajac srube ktora trzyma obejme tuleji wahacza zerwal troche gwintu i dokrecil z sila trzymania sie zamarznietej sliny. Tylko dziwne ze po wylaczeniu silnika dzwieku nie ma, ale moze dodatkowe wibracje nic raczej tylko kanal zostal...
-
U mnie np. stuka maglownica, ma drobne luzy, stuki mozna wywolac po przez szarpanie za drazek kierowniczy, stukac tez moga same koncowki drazkow lub laczniki stabilizatora. Dobry mechanior powinien bez problemu to zdiagnozowac
-
z tego co mi wiadomo to jesli masz luzy na maglownicy to jest to luz na samym krzyżaku a krzyzak jak wiadomo jest przed kierowca;]
koncowki drazkow sadze ze nie powinny stukac przy postoju i nie kreceniu kiera.
Smiti jak bedziesz na kanale to sprawdz odrazu jak wyglada wydech bo jak masz wlaczony silnik to moze on poluzowany i w cos tlucze, bo tez jest taka mozliwosc. -
z tego co mi wiadomo to jesli
masz luzy na maglownicy to jest to luz na samym krzyżaku a krzyzak jak wiadomo jest przed
kierowca;]U mnie stuka listwa zebata o obudowe maglownicy i to wlasnie z prawej strony
-
Ok, byłem na kanale. Przy prawym wahaczu jest taka śruba (bodajże 17), którą nakręca się na taką podłużną blaszkę, jest ona odkręcona w stosunku do tej samej po lewej stronie, jednak za chu** nie da się jej odkręcić/dokręcić, niczym kuźwa trzyma się tak, że nic nie pomoże. Czy może to być to ? Dodam, że ta blaszka jest luźna ale jak nią ruszałem to nie wydawała aż tak głośnych stuków jak te podczas jazdy.
-
wg mnie moze byc to bo mozesz miec wtedy luz na wahaczu...... jak ja chcialem wyjac wahacz to musialem to odkrecic i sam wyskoczyl:) (prawie) a jak chcesz ja odkrecic lub dokrecic to nagrzej ja palnikiem i da rade ja tak robilem jak nie moglem wymontowac zawiechy
-
Przyjacielu z mego miasta, jaki numer ma ta blaszka o której piszesz - 38?
Napisz też do jakiego mechanika jeździsz by nikt tam nie trafi. -
Jeśli miało tam być zdjęcie, to go nie ma
Co do mechanika to nie wiem gdzie pracuje, robił to po swojej pracy...Witam, witam. Nie wiedziałem, że jest ktoś z Chorzowa. Pozdro
-
Witam, witam. Nie wiedziałem,
że jest ktoś z Chorzowa. PozdroTrzeba było przyjechać dzisiaj na spota to byś poznał więcej osób
-
Jako, że mój zawód nijak ma się do mechaniki samochodowej, zrobiłem rysunek poglądowy jak mnie j więcej wygląda ta śruba z blaszką w okolicach wahacza, mam nadzieję, że będziecie wiedzieć co to jest .
Co do spota to chętnie ale jeszcze nie teraz, moim zgnitkiem kupionym za 1700zł to aż wstyd by był... Pozdro
-
Już poprawiłem. A z Chorzowa jest co najmniej kilka osób.