[GTi MK3] Black and rust power
-
Siemasz Małolat Widzę, że nawet po kupnie Twoje GTI prezentowało się godnie. Fajnie fajnie, kolejny dżitiaj nie zmarnuje się gdzieś na złomie, życzę powodzenia i dużo cierpliwości
-
jaki malolat, prawdopodobnie najmlodszy uzytkownik gti w klubie dzieki a czy nie skonczy na zlomie to sie okaze, bo moja cierpliwosc tez ma swoje granice
-
jaki malolat, prawdopodobnie
najmlodszy uzytkownik gti w klubie dzieki a czy nie skonczy na zlomie to sie
okaze, bo moja cierpliwosc tez ma swoje graniceHmmm... ja tam też do starych nie należę Aktualnie parę dni jeszcze piękny wiek 20 lat
Pozdr.
-
Hmmm... ja tam też do starych
nie należę Aktualnie parę dni jeszcze piękny wiek 20 lat
Pozdr.No to jesteś bardzo dobry rocznik ;d
-
dawno nic nie pisalem, ale mojego lenistwa nie da sie opisac liczbami ani slowami
Swiftem jezdzilo sie przyjemnie do pewnego dnia, kiedy to w drodze do domu ze szkoly skonczylo sie sprzeglo coz ponad 190k km przebiegu robi swoje... doszedlem wtedy do wniosku ze jak bedzie skrzynia wierzchu, to czemu nie wyjac silnika i go troche nie zrewitalizowac decyzja zapadla, silnik wyjety, rozebrany(po raz pierwszy cokolwiek wiecej bylo odkrecane ), po przejrzeniu czesci i pomierzeniu, ukazal sie mym oczom calkiem niezly stan wnetrza silnika(na cylindrach wyraznie widoczne slady honowania, wal idealny, pnaweki takze, na tlokach brak sladow zatarcia, walki rozrzadu nie powycierane), co dobrze rokowalo na przyszlosc ponizej kilka fot czesci silnika po 190k km:
-
plan dotyczacy silnika zakladal zlozenie bezawaryjnego motoru, szukajac natrafilem ciekawa opcje pokrycia kilku elementow silnka cienka warstwa metalowo-ceramiczna, majaca za zadanie zmiejszyc tarcie czesci nia pokrytych i przedluzyc trwalosc silnika oraz zwiekszyc odpornosc na wysokie temperatury(co prawdopodobnie stalo sie zguba dla silnika, ale o tym bedzie w swoim czasie), wyslalem wiec tloki i po jakims czasie wrocily (razem z nowymi panewkami) takie oto cuda na kiju:
-
ooo;] nie ma to jak przy skrzyni silnik porobic:) Dokladniej co bedziesz robil przy silniku? bedziesz dozucal mu pare kucy teraz?
-
nei ma to tez przy silniku porobic skrzyni co bede robil bedzie opisane, pare kucy na pewno dostanie w gratisie
-
Pisalem o szyberdachu w podlodze w odniesieniu do problemow z rudym, o ktorym Miecio pisal na gg, ale widac komus sie to nie podobalo wiec usunal moj post. Wiec zapytam wprost, robisz od razu blacharke jak juz wszystko rozebrane, a samochod i tak stoi? Czy bedzie
-
szukajac natrafilem ciekawa opcje pokrycia kilku
elementow silnka cienka warstwa metalowo-ceramiczna, majaca za zadanie zmiejszyc tarcie czesci
nia pokrytych i przedluzyc trwalosc silnika oraz zwiekszyc odpornosc na wysokie temperatury(coHipeco? Nie byłbyś pierwszym któremu to cudo motor skasowało...
-
cosik przegapilem akurat teraz pisze tylko o sprawach zwiazanych z mechanika sztosiwa, ale nie mam nic przeciwko pisaniu postow o czymkolwiek co jest z nim zwiazane, jesli ktos nie jest pewien czy pisac tutaj to niech pisze na pw albo gg co do pytania krzyska to blacharki nie tykam, powody chyba zna, jedynie jak mi zacznie sie robic basen w srodku to cos podlatam na zlot chce
-
jak juz tloki przyszly to moznaby je zawiezc na male wazonko razem z walem, kolami, i dociskiem przy okazji zamach przeszedl delikatna kuracje odchudzajaca (5,2-> 4,5kg). Takze glowka powedrowala do obrobki... wymienione wyzej czynnosci byly robione w zakladzie p. Jacka Chojnackiego: wywazanie ukladu tlokowo-korbowego, odelzanie kola, glowica po pelnej obrobce wg. specyfikacji GTX(odpowiednik a-grupy?) czyli: obrobione kanaly, rozciagniete gniazda, delikatnie ruszone prowadnice, zwiekszony czasoprzekroj zaworow, obrobka bodajze na 2 katy, pasowanie z kolektorem dolotowym(takze deliatny porting jego przy laczeniu z glowica), planowanie o ok. 1,2mm efekty sa dosy ciekawe
-
jak juz jezdzilem do nadarzyna, to czemu nie skoczyc do warszawy po kilka cukierkow zanabylem wiec sobie uszczelke miedziana seryjnej grubosci(wczesniej nabylem grubsza, nie wiem co mi odbilo ), i tarcze z okladzinami z weglikow spiekanych przy okazji widac troche gratow, o ktorych nie chce mi sie pisac
P.S. nie zwracac uwagi na daty bo jakis zakrecony je chyba robilem, i nie wtedy kiedy trzeba
-
jedziemy dalej z koksem blok zostal zabielony, pokrywa dostala nowe zycie(jestem z niej bardzo zadowolony jak na 1 raz koszt piaskowania 20ln + spray do zaciskow hamulcowych + troche roznego papieru, a efekt jest ), zajalem sie troche dolotem, rozwiercilem przeplywomierz na bodajze 48,5 lub 49,5mm, przy okazji polerujac troche tu i owdzie przepustniczke od nysy wrzucilem tez fote dla porownania seria vs nysa cdn...
-
jak na 1 raz koszt piaskowania 20ln + spray do zaciskow hamulcowych + troche roznego
papieru, a efekt jestno ładnie to wyszło
Szkoda, że nie VHT + wsadzenie do piekarnika, wtedy VHT jest gładki i głęboki kolor ma
Nie mniej jednak i tak szalejesz -
Extra! widzę ze mam kogo gonic
-
dzieki moze kolejne malowanie bedzie wlasnie vht i w piekarniku, ale poki co trzyma sie ladnie i nic nie odeszlo pozostajac w temacie, czy stosowal ktos taki spray:
http://www.allegro.pl/item944247823_lakier_vht_racing_spray_czerwony_do_pokryw_sklep.html
mam zamiar maznac nim wypiaskowany blok silnika i nie wiem czy spelni swoje zadanie, oraz czy nie odleci po miesiacu?
-
mam zamiar maznac nim
wypiaskowany blok silnika i nie wiem czy spelni swoje zadanie, oraz czy nie odleci po
miesiacu?powinien wytrzymać, blok ktoś już malował, nawet były fotki ... nie wiem czy Hondafan przypadkiem to nie był ... albo jakoś tak mi się wydawało
-
jedziemy dalej z koksem
blok zostal zabielony, pokrywa dostala nowe zycie(jestem z niej bardzo zadowolony
jak na 1 raz koszt piaskowania 20ln + spray do zaciskow hamulcowych + troche roznego
papieru, a efekt jest ), zajalem sie troche dolotem, rozwiercilem przeplywomierz na
bodajze 48,5 lub 49,5mm, przy okazji polerujac troche tu i owdzie przepustniczke od nysy
wrzucilem tez fote dla porownania seria vs nysa cdn...eee i tak sie wysra silnik
-
Generalnie GTi-ka masz bardzo ładnego, jedno z ładniejszych w klubie, ale... popraw mnie jeśli się mylę: chyba nie zamierzasz mu wlewać Lotosa mineralnego? Przecież to najgorszy olej jaki może być.
Pozdrawiam