1,3 8V 1998 Problemy z odpalaniem, nierówna praca silnika POMOCY!!!
-
pytanie jak
ma być właściwie ułożony bo raz po odpalaniu auto oscyluje w obrotach 300-500 a po
przekręceniu go troszku w okolicach 900-1000 jednak po lekkim dodaniu gazu wtedy nie spada
od razu poniżej tysiąca tylko utrzymuje się parę sekund na 2000 obrotów??Na wolnych ustawionych na oko ma być ok 1V napięcia na czujniku (tak na oko). Napięcie mierzymy na drugim kablu od prawej strony.
-
Na wolnych ustawionych na oko ma być ok 1V napięcia na czujniku (tak na oko). Napięcie mierzymy
na drugim kablu od prawej strony.BEDE PROBOWAL WCISNAC TAM JAKOS MIERNIK I ZMIERZYC. SPRAWA WYGLADA DZIWNIE BO PO WYMIANIE TEGO CZUJNIKA I RESECIE KOMPA WCIAZ SWIECILO SIE CHECK ENGINE ALE MUSIALEM JECHAC PO TOWAR ODEBRAĆ I PRZEZ 20KM AUTO JECHALO NORMALNIE, ALE GDY ZRZUCALEM NA LUZ LUB WCISKALEM SPRZEGLO OBROTY ZACZYNALY FALOWAC SAME OD 1500-2000 AZ PO CHWILI SPADALY NA NORMALNE PONIZEJ 1000. PO PRZEJECHANIU TYCH 20KM I ZGASZENIU AUTA I PO NASTEPNYM ROZRUCHU DO TERAZ CHODZI NORMALNIE JUZ A KONTROLKA ZGASLA SAMA OD SIEBIE. BEDE JESZCZE PROBOWAL WYBLYSKAC BLEDY I ZOBACZE
-
"Caps lock" ci się włączył!
Nooo, chyba że krzyczysz <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
"Caps lock" ci się włączył!
Nooo, chyba że krzyczyszprzepraszam za wielkie litery ale z pośpiechu włączył mi się caps lock a potem już musiałem uciekać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Na wolnych ustawionych na oko ma być ok 1V napięcia na czujniku (tak na oko). Napięcie mierzymy
na drugim kablu od prawej strony.czy to napięcie da się zmierzyć bez wyjmowania kostki z czujnika?? bo nie mogę dojść do tego jak to zmierzyć
-
BEDE PROBOWAL WCISNAC TAM JAKOS MIERNIK I ZMIERZYC. SPRAWA WYGLADA DZIWNIE BO PO WYMIANIE TEGO
CZUJNIKA I RESECIE KOMPA WCIAZ SWIECILO SIE CHECK ENGINE ALE MUSIALEM JECHAC PO TOWAR
ODEBRAĆ I PRZEZ 20KM AUTO JECHALO NORMALNIE, ALE GDY ZRZUCALEM NA LUZ LUB WCISKALEM
SPRZEGLO OBROTY ZACZYNALY FALOWAC SAME OD 1500-2000 AZ PO CHWILI SPADALY NA NORMALNE
PONIZEJ 1000. PO PRZEJECHANIU TYCH 20KM I ZGASZENIU AUTA I PO NASTEPNYM ROZRUCHU DO TERAZ
CHODZI NORMALNIE JUZ A KONTROLKA ZGASLA SAMA OD SIEBIE. BEDE JESZCZE PROBOWAL WYBLYSKAC
BLEDY I ZOBACZEnie kreciles przypadkiem srubka od wolnych obrotow?
-
czy to napięcie da się zmierzyć bez wyjmowania kostki z czujnika?? bo nie mogę dojść do tego jak
to zmierzyćMy zrobiliśmy nie fachowo. Nacieliśmy trochę kabla do miedzi kilka cm przed kostką. Do tego 1 m kabla i miernik na deske rozdzielczą. No i badalismy w czasie jazd jak sie zachowuje czujnik...
-
nie kreciles przypadkiem srubka od wolnych obrotow?
a ktora to srubka od wolnych obrotow??
-
To ze słychac pompe paliwową to jeszcze nic nie znaczy. tydzien temu miałem dosc poważna awarie mojej furki. Uszkodzona była właśnie pompa, jednak odgłos jej pracy był taki sam jak zawsze. Różnica polegała w tym ze poprostu silnik nie odpalał. Nie sugeruj się zatem tym co słyszysz, tylko sprawdź ciśnienie paliwa...
-
To ze słychac pompe paliwową to jeszcze nic nie znaczy. tydzien temu miałem dosc poważna awarie
mojej furki. Uszkodzona była właśnie pompa, jednak odgłos jej pracy był taki sam jak
zawsze. Różnica polegała w tym ze poprostu silnik nie odpalał. Nie sugeruj się zatem tym
co słyszysz, tylko sprawdź ciśnienie paliwa...a jakieś wskazówki jak sprawdzić ciśnienie paliwa??
co do czujnika tps wymieniłem go i dalej te same objawy...przerywana praca od czasu do czasu, która ustaje przy głębszym wciśnięciu gazu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
My zrobiliśmy nie fachowo. Nacieliśmy trochę kabla do miedzi kilka cm przed kostką. Do tego 1 m
kabla i miernik na deske rozdzielczą. No i badalismy w czasie jazd jak sie zachowuje
czujnik...co do czujnika tps wymieniłem go i dalej te same objawy...przerywana praca od czasu do czasu, która ustaje przy głębszym wciśnięciu gazu
-
To ze słychac pompe paliwową to jeszcze nic nie znaczy. tydzien temu miałem dosc poważna awarie
mojej furki. Uszkodzona była właśnie pompa, jednak odgłos jej pracy był taki sam jak
zawsze. Różnica polegała w tym ze poprostu silnik nie odpalał. Nie sugeruj się zatem tym
co słyszysz, tylko sprawdź ciśnienie paliwa...co do odpalania to nie ma już z tym problemów, chociaż nie wiadomo co było przyczyna bo wymieniłem czujnik przepustnicy, czujnik temp powietrza oraz sondę lambda w tym samym czasie.
problem tkwi w nierównej chwilowo pracy podczas jazdy. silnik zamula jakby go zalewało albo podobnie...dopiero przy przyduszeniu gazu tak jakby go "przepcha" i jedzie dalej