GTi MK2 Nowy uzytkownik prosze o pomoc.
-
nie wiem dlaczego wszyscy tak nazekaja na ta korozje... u mnie na szczescie (odpukac) nie ma (
bunajmniej na zewnatrz auta
Chyba ze jakies odprysk prz drzwiach, bo jak delikatnie opadly to tarly sie blachy...Bo ta korozja najczęściej gnieździ się w GTI-kach - silniki tam mocne, aż w wyniku dużych przeciążeń blacha mocno pracuje i koroduje <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> No i te wersje są przeważnie powypadkowe <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
pewnie Adamo sie ze mną zgodzi trzeba było kupić szedana 1.3 lub 1.6 albo nawet 4WD mk2/3
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
nie wiem dlaczego wszyscy tak nazekaja na ta korozje... u mnie na szczescie (odpukac) nie ma (
bunajmniej na zewnatrz auta
Chyba ze jakies odprysk prz drzwiach, bo jak delikatnie opadly to tarly sie blachy...
Gratuluje poswiecenia... ale szczerze nie lepieje bylo poszukac jakiegos zadbanego egzemplarza ?Odpowiem ci na to pytanie...Nie lepiej... bo przygoda ze swiftem zaczyna się zazwyczaj niewinnie i niepozornie, a gdy już poczujesz to autko to będziesz je kochał pomimo wad (czyli tak jak powinno sie kochac kobietę) <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> i nieważne że ma wżery w lakierze, nie ważne że ma dziurawa blache kochasz ten a nie inny egzemplarz i bdziesz go doprowadzał do perfekcji. Jeśli swojego swifta zamieniłbys bez skrupułów na inny, lepiej utrzymany egzemplarz, to ja ni chciałbym byc na miejscu Twojej kobiety <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> widocznie nie czujesz tej chemii i miłości.
przerobiłem ten sam schemat i wiem co mówię <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Odpowiem ci na to pytanie...Nie lepiej... bo przygoda ze swiftem zaczyna się zazwyczaj niewinnie
i niepozornie, a gdy już poczujesz to autko to będziesz je kochał pomimo wad (czyli tak jak
powinno sie kochac kobietę) i nieważne że ma wżery w lakierze, nie ważne że ma dziurawa
blache kochasz ten a nie inny egzemplarz i bdziesz go doprowadzał do perfekcji. Jeśli
swojego swifta zamieniłbys bez skrupułów na inny, lepiej utrzymany egzemplarz, to ja ni
chciałbym byc na miejscu Twojej kobiety widocznie nie czujesz tej chemii i miłości.
przerobiłem ten sam schemat i wiem co mówięAle z was romantycy chłopcy:)
-
Napewno? oddaj mi swoj samochod na jeden wieczor a bedziesz chcial go sprzedac <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A tak powaznie to powiezchowna korozja to tylko maly pryszcz w porownaniu z tym co sie dzieje w podlodze.
Ale to juz bylo w innych watkach ....nie wiem dlaczego wszyscy tak nazekaja na ta korozje... u mnie na szczescie (odpukac) nie ma (
bunajmniej na zewnatrz auta
Chyba ze jakies odprysk prz drzwiach, bo jak delikatnie opadly to tarly sie blachy...
Gratuluje poswiecenia... ale szczerze nie lepieje bylo poszukac jakiegos zadbanego egzemplarza ? -
Odpowiem ci na to pytanie...Nie lepiej... bo przygoda ze swiftem zaczyna się zazwyczaj niewinnie
i niepozornie, a gdy już poczujesz to autko to będziesz je kochał pomimo wad (czyli tak jak
powinno sie kochac kobietę) i nieważne że ma wżery w lakierze, nie ważne że ma dziurawa
blache kochasz ten a nie inny egzemplarz i bdziesz go doprowadzał do perfekcji. Jeśli
swojego swifta zamieniłbys bez skrupułów na inny, lepiej utrzymany egzemplarz, to ja ni
chciałbym byc na miejscu Twojej kobiety widocznie nie czujesz tej chemii i miłości.
przerobiłem ten sam schemat i wiem co mówięcoś w tym jest <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a ja tam np. podłogę mam zdrową nadżerkę mam tylko na tylnym błotniku przy kole <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja wzasadzie nie robie autka pół srodkami sama blacharka bez lakieru bedzie mnie kosztowała około 3000PLNow... No i wszystko zalezy od blacharza jak sie postara- mam nadzieje ze spisze sie na medal... A jezeli chodzi o milosc do tego autka to cos w tym jest gdy zobaczylem go przed kupnem to pomyslalem ze to zart i to autko powinno stac na zlomie ale przejechalem sie kawalek i postanowilem go miec a po bardzo niedlugim czasie postanowilem miec go dluzej co laczy sie z remontem... Wydaje mi sie ze moj swift zamknie sie w granicach 8-10 tys PLN (wraz z cena zakupu) bo tyle planuje włożyc w niego kasy...
Pozdrawiam wszystkich ! -
Odpowiem ci na to pytanie...Nie lepiej... bo przygoda ze swiftem zaczyna się zazwyczaj niewinnie
i niepozornie, a gdy już poczujesz to autko to będziesz je kochał pomimo wad (czyli tak jak
powinno sie kochac kobietę) i nieważne że ma wżery w lakierze, nie ważne że ma dziurawa
blache kochasz ten a nie inny egzemplarz i bdziesz go doprowadzał do perfekcji. Jeśli
swojego swifta zamieniłbys bez skrupułów na inny, lepiej utrzymany egzemplarz, to ja ni
chciałbym byc na miejscu Twojej kobiety widocznie nie czujesz tej chemii i miłości.
przerobiłem ten sam schemat i wiem co mówięUtożsamiam się z tym poglądem. Mam niby tylko starego Swifta, niektórzy pewnie patrzą na niego z pogardą, ale mnie to nie zraża i ulepszam go pomimo sprzeczności z rachunkiem ekonomicznym... <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
pewnie Adamo sie ze mną zgodzi trzeba było kupić szedana 1.3 lub 1.6 albo nawet 4WD mk2/3
zgadzam się bo sedany to dobre auta som. A najlepsze połączenie to byłoby nadwozie sedana i silnik Twincam 16V <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Mam niby tylko starego Swifta, niektórzy pewnie patrzą na niego z pogardą (...)
A ja Ci powiem, ze jak w styczniu bylem dwa razy na takiej zrecznosciowce dla amatorow na torze kartingowym to Swift budzil jakis dziwny szacun, bo trzy osoby pytaly o silnik i odpowiedz 1.3 nie budzila wcale politowania w pytajacych <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> Oj Swifty GTI wypracowaly sobie renome na KJS`ach <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
Odnosnie krzywo poskladanego przodu, to mam u siebie to samo i myslalem ze ogarniecie tego to bedzie prosta sprawa, ale rozebranie przodu to makabra <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Zapieczone sruby nadkoli skutecznie zniechecily <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
Witam ponownie chcialem pochwalic sie jak wygladaja prace nad moim GTi a mianowicie juz od 2 tygodni stoi u blacharza a zrobiona dopiero lewa strona wyspawana podloga wymieniony prog, reparaurka tylnego nadkola oraz wyciagniety wyprostowany wyspawany przód mocowanie wachacza oraz przednie lewe podłużnice. Oczywiscie moj samochodzik nie przestaje szokowac i zaskakiwac okazalo sie ze tak silna korozja spowodowana jest miedzy innymi zalaniem przez powódź tak zdjagnozował blacharz który ciągle utwierdza mnie w nieopłacalnosci mojego przedsiewziecia ale ja dzielnie walcze i laduje kase w moj samochodzik <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Czekam z niecierpiwościa na dalsze efekty i mam nadzieje ze wszystko potoczy sie zgodnie z planem. Pozdrawiam wszystkich i odezwe sie znowu za jakis czas podzielic sie informacjami co dalej z moja Suzi.