[MK3] Szura przy hamowaniu
-
a szura cały czas? bo u mnie np. jak auto stoi przez noc a jest bardzo wilgotno to rano potrafi
zaszurać z tyłu ale po kilku "hamowaniach" przestaje, tak jakby jakiś nalot powstawał i
potem był ścierany przez szczęki albo coś w tym stylu.No tak zapomniałam, szura przez około 5-10km i przestaje. Tylko dlaczego wcześniej tego nie było, pojawiło się jakieś 2 tygodnie temu... a autko prawie rok ze mną... A długo już tak jeździsz i nic się złego nie dzieje?
-
No tak zapomniałam, szura przez około 5-10km i przestaje. Tylko dlaczego wcześniej tego nie
było, pojawiło się jakieś 2 tygodnie temu... a autko prawie rok ze mną... A długo już tak
jeździsz i nic się złego nie dzieje?jeżdżę już z tym jakiś czas ale dokładnie to nie powiem ile, bo tak naprawdę to nie przywiązywałem do tego większej wagi, bo szuranie nie występuje zawsze a jak jest to szybko "przechodzi", auto cały czas hamuje normalnie więc "olewałem" to. Obserwuj czy ma to jakiś związek z pogodą (np. wieczorem jazda po mokrej nawierzchni, a rano szura, i czy jak zahamujesz 2-3 razy to przechodzi. Wg mnie takie objawy mogą wskazywać np. na tworzenie się nalotu ( może tworzy się taki powierzchniowy nalot korozji na bębnie, a potem szczeki go ścierają)- czy tak faktycznie jest i czy to ewentualnie normalne zjawisko to już trudno mi powiedzieć. Może ktoś z kolegów się wypowie.
-
jeżdżę już z tym jakiś czas ale dokładnie to nie powiem ile, bo tak naprawdę to nie
przywiązywałem do tego większej wagi, bo szuranie nie występuje zawsze a jak jest to szybko
"przechodzi", auto cały czas hamuje normalnie więc "olewałem" to. Obserwuj czy ma to jakiś
związek z pogodą (np. wieczorem jazda po mokrej nawierzchni, a rano szura, i czy jak
zahamujesz 2-3 razy to przechodzi. Wg mnie takie objawy mogą wskazywać np. na tworzenie się
nalotu ( może tworzy się taki powierzchniowy nalot korozji na bębnie, a potem szczeki go
ścierają)- czy tak faktycznie jest i czy to ewentualnie normalne zjawisko to już trudno mi
powiedzieć. Może ktoś z kolegów się wypowie.Szura zawsze, czy było sucho czy mokro. Przechodzi, ale nie aż tak szybko. Dziwi fakt że nie było tak zawsze. Może faktycznie jest tak jak piszesz a przynajmniej mam taką nadzieję, bo już mi się nudzą wymiany części <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Szura zawsze, czy było sucho czy mokro. Przechodzi, ale nie aż tak szybko. Dziwi fakt że nie
było tak zawsze. Może faktycznie jest tak jak piszesz a przynajmniej mam taką nadzieję, bo
już mi się nudzą wymiany częścino to trochę gorzej, bo to może być coś innego, ale co to nie wiem. Dziwne że mechanik nic tam nie widział,bo jakby to było np. coś źle złożone itd. to powinien to na 100% zauważyć. Warto sprawdzić u innego fachowca. A co do wymiany części, to faktycznie Twoja Suza taka kapryśna? Ja już jeżdżę moim "zgnitkiem" trochę czasu (1,5 roku) ale odpukać, nie narzekam. Teraz zamierzam się zabrać za remont budy bo uważam że autko jest tego warte. Gdyby nie to że potrzebuje wersje 5d to bym "se strzelił" jakieś GTi albo przynajmniej fajnego GSa. Może masz egzemplarz "po przejściach"? sory za OT.
-
no to trochę gorzej, bo to może być coś innego, ale co to nie wiem. Dziwne że mechanik nic tam
nie widział, może sprawdź u innego fachowca? A co do wymiany części, to faktycznie Twoja
Suza taka kapryśna? Ja już jeżdżę moim "zgnitkiem" trochę czasu (1,5 roku) ale odpukać, nie
narzekam. Teraz zamierzam się zabrać za remont budy bo uważam że autko jest tego warte.
Gdyby nie to że potrzebuje wersje 5d to bym "se strzelił" jakieś GTi albo przynajmniej
fajnego GSa. Może masz egzemplarz "po przejściach"? sory za OT.No mechanik oglądał i nic nie widział, co by było nie tak, kazał jeździć jak jest, ale kurcze mi się to nie podoba.. Suzi kapryśna - przekładnia, drążek, hamulce przód, łożyska, kable, kopułka, palec, wahacz i ruda w niecały rok <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> a poza tym jest śliczniusia i miło się jedźi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> choć też marzy mi się GTI bo pod nogą brakuje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> proszę o nieprzyznawanie żółtej kartki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
No mechanik oglądał i nic nie widział, co by było nie tak, kazał jeździć jak jest, ale kurcze mi
się to nie podoba.. Suzi kapryśna - przekładnia, drążek, hamulce przód, łożyska, kable,
kopułka, palec, wahacz i ruda w niecały rok a poza tym jest śliczniusia i miło się jedźi
choć też marzy mi się GTI bo pod nogą brakuje proszę o nieprzyznawanie żółtej kartki
ja bym zrobił tak:
1. rozbieram bębny i składam od nowa - jeżeli ta możliwość odpada to
2. daje to do obejrzenia innemu mechanikowi lub
3. olewam sprawę i czekam czy samo nie przejdzie (jedynie w wypadku gdy auto hamuje normalnie, poza tymi odgłosami) -
ja bym zrobił tak:
1. rozbieram bębny i składam od nowa - jeżeli ta możliwość odpada to
2. daje to do obejrzenia innemu mechanikowi lub
3. olewam sprawę i czekam czy samo nie przejdzie (jedynie w wypadku gdy auto hamuje normalnie,
poza tymi odgłosami)Właśnie bębny ściągał i było ok.. no nic w takim razie będę zapewne z tym jeździć, chyba hamuje tak jak kiedyś, przynajmniej nie zauważyłam pogorszenia. Staram się po prostu zawsze zwracać uwagę na różne dziwne dźwięki co by jak najszybciej pomóc Zuzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Właśnie bębny ściągał i było ok.. no nic w takim razie będę zapewne z tym jeździć, chyba hamuje
tak jak kiedyś, przynajmniej nie zauważyłam pogorszenia. Staram się po prostu zawsze
zwracać uwagę na różne dziwne dźwięki co by jak najszybciej pomóc Zuzi2 lata temu miałem w Swifcie dokładnie takie same objawy. Okładziny tylnych hamulców też wyglądały na całkiem dobre, ale po ich wymianie "szuranie" ustąpiło.
-
2 lata temu miałem w Swifcie dokładnie takie same objawy. Okładziny tylnych hamulców też
wyglądały na całkiem dobre, ale po ich wymianie "szuranie" ustąpiło.dokładnie,u mnie zaczęło szurać i się okazało,że to bębny z tyłu są do wymiany <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> najpierw szurało przez parę km przy hamowaniu a teraz już przez całą drogę,jednym słowem przymierzam się do wymiany i Tobie też polecam <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
2 lata temu miałem w Swifcie dokładnie takie same objawy. Okładziny tylnych hamulców też
wyglądały na całkiem dobre, ale po ich wymianie "szuranie" ustąpiło.Okładziny czyli szczęki? Sorki za głupie może pytanie, ale ja jeszcze raczkuję jeśli chodzi o mechanikę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
dokładnie,u mnie zaczęło szurać i się okazało,że to bębny z tyłu są do wymiany najpierw szurało
przez parę km przy hamowaniu a teraz już przez całą drogę,jednym słowem przymierzam się do
wymiany i Tobie też polecamNo to mnie pocieszyłeś <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ajaj chyba mnie trafi jak to faktycznie bębny. Normalnie zbuduję Zuzie od nowa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> a drogo taka zabawa?
-
No to mnie pocieszyłeś ajaj chyba mnie trafi jak to faktycznie bębny. Normalnie zbuduję Zuzie
od nowa a drogo taka zabawa?jak zbudujesz od nowa to będzie spokój na dłuuugi czaaaaas <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> szczęka +/- 100/szt. może masz tylko szczęki do wymiany..widziałem też bęben ale to już ok 180/szt.
-
jak zbudujesz od nowa to będzie spokój na dłuuugi czaaaaas szczęka +/- 100/szt. może masz
tylko szczęki do wymiany..widziałem też bęben ale to już ok 180/szt.Właśnie szczęki są ok, mechanik i mój tata oglądali, zapewne to bębny bo Zuzia lubi tak z grubej rury <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> serio, mam nadzieje, że wkońcu będzie spokój i raczej się jej nie pozbędę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Okładziny czyli szczęki? Sorki za głupie może pytanie, ale ja jeszcze raczkuję jeśli chodzi o
mechanikęjesli masz troche sily (ze zdjec wynika ze silna z Ciebie dzioucha <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) to na podnosnik tylnie kolo tak zeby nie dotykalo jezdni i zakrec rekami kolo. Raz do przodu i raz do tylu.
Jesli przy tym uslyszysz szuranie to napewno cos z bebnami. -
jesli masz troche sily (ze zdjec wynika ze silna z Ciebie dzioucha ) to na podnosnik tylnie
kolo tak zeby nie dotykalo jezdni i zakrec rekami kolo. Raz do przodu i raz do tylu.
Jesli przy tym uslyszysz szuranie to napewno cos z bebnami.Oki tyle to potrafię <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> nawet do tego siły nie trzeba tylko zimno jest na polku <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
P.S. a o jakich Ty zdjęciach mówisz? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
jesli masz troche sily (ze zdjec wynika ze silna z Ciebie dzioucha ) to na podnosnik tylnie
kolo tak zeby nie dotykalo jezdni i zakrec rekami kolo. Raz do przodu i raz do tylu.
Jesli przy tym uslyszysz szuranie to napewno cos z bebnami.że tak spytam z ciekawości, a co z objawami o których koleżanka pisała wcześniej, tzn. że to szuranie z czasem znika (co i u mnie jest), czy jest na to jakieś wytłumaczenie? Na czym może polegać taka usterka bębnów, że z czasem znika?
-
Oki tyle to potrafię nawet do tego siły nie trzeba tylko zimno jest na polku
P.S. a o jakich Ty zdjęciach mówisz?no Lukenzo kiedys wkladal Ci druta do kopulki i robil zdjecia przy tym <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
nie pamietasz? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Wiadomość skasowana przez m@rek
-
Wiadomość skasowana przez m@rek
-
że tak spytam z ciekawości, a co z objawami o których koleżanka pisała wcześniej, tzn. że to
szuranie z czasem znika (co i u mnie jest), czy jest na to jakieś wytłumaczenie? Na czym
może polegać taka usterka bębnów, że z czasem znika?moze sie nagrzewaja? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />