kupno suzuki swift mk5
-
ale sam przecież pisałeś że swift chodził gorzej od Upla ... to weź się zastanów sam co piszesz
...
moze przesadziłem, ale poldek chodził luks.. przejechał byś sie nim to byś sie zdziwił <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />tia ... jak matka i ojciec nie widzieli prawa jazdy na oczy to też
moze <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Też. Mogą być właścicielami.
zniżkę mają tylko za wiek chyba i nic więcej ? bo nie wiem jak to jest z ludźmi bez prawka ...
-
zniżkę mają tylko za wiek chyba i nic więcej ? bo nie
wiem jak to jest z ludźmi bez prawka ...No tak ale OT
-
ten pierwszy ma 68KM a nie 90 jak jest napisane..
-
witam,
wreszcie udało uzbierać mi się kasę na pierwsze auto
po godzinach spędzonych na stronach/forach, chyba
najlepszym wyborem dla mnie będzie suzuki swift.
budzet który mam to 8-9 tys. na otomoto znalazłem 2
dosyć ciekawe oferty (chociaż obydwie to silniki
1.0 czyli parę koni mniej ....). chciałbym was
prosić o pomoc w wyborze i ocenę tych ogłoszeń,
innymi słowy, któtka piłka - warto?
1.swift 2002r
2.swift 2000r
pozdro!Nie warto - to są totalne golasy - od razu po niemalowanych zderzakach widać.
Kupisz i będziesz później pluł sobie w brodę że w tej samej w sumie cenie można było wyrwać swifta z elektrycznymy szybami, el.lusterkami i być może nawet z Poduszkami bądź ABSem który w tych rocznikach był bardziej powszechny.Pytanie czy chcesz jeździć sam czy np w 4-ry osoby bo jak więcej osób to niestety tylko silniczek 1.3 aby się nie denerwowac aż tak przy wyprzedzaniu czegokolwiek <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Co do szybek to się bardzo przydają - nie ma wkurzającego kręcenia wajchą od strony pasażera jak chcesz się o coś zapytać i łatwiej przewietrzyć jak brak klimy.
Tak samo jak bardzo przydatny jest centralny zamek - szczególnie w zimie a i poza nią kluczyk z immo się mniej zużywa. -
nowe ogłoszenie na otomoto sie pojawiło - ciekawe czemu taki tani (przecież to rocznik 2002)
tani swiftPo pierwsze, jeżeli to cena do kupienia a nie do targowania to się zdarza. Patrz, że nie ma wyposażenia poza immo i tylko 3 drzwiowy czyli tańszy. Nic nie ma o tym, aby był bezwypadkowy a przerwy pomiędzy światłami a blachami nie wyglądają na oryginalne już na 1 rzut oka, może ciąć gumy etc.
Ale możliwe też, że sprzedawca szuka <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />, pojedziesz napalisz się, a na miejscu się dowiesz, że właściciel właśnie podniósł cenę, a że to komis, to oni nic nie mogą z tym zrobić, kupujesz drożej albo spadaj. Więc do takich okazji z daleko jeździć to spore ryzyko. Mi tak kolo zrobił z tanią mazdą 323, też w Mysłowicach w komisie. Podniósł cenę o 2000zł, na szczęście jeszcze zanim pojechałem. -
witam,
wreszcie udało uzbierać mi się kasę na pierwsze auto po godzinach spędzonych na
stronach/forach, chyba najlepszym wyborem dla mnie będzie suzuki swift. budzet który mam to
8-9 tys. na otomoto znalazłem 2 dosyć ciekawe oferty (chociaż obydwie to silniki 1.0 czyli
parę koni mniej ....). chciałbym was prosić o pomoc w wyborze i ocenę tych ogłoszeń, innymi
słowy, któtka piłka - warto?
1.swift 2002r
2.swift 2000r
pozdro!ten z 2000 roku od kobiety ma przestawiany licznik
jak ktos rusza licznik to po co pokazuje to na zdjeciach :hm:
pozdrawiam -
Po pierwsze, jeżeli to cena do kupienia a nie do targowania to się zdarza. Patrz, że nie ma
wyposażenia poza immo i tylko 3 drzwiowy czyli tańszy. Nic nie ma o tym, aby był
bezwypadkowy a przerwy pomiędzy światłami a blachami nie wyglądają na oryginalne już na 1
rzut oka, może ciąć gumy etc.
Ale możliwe też, że sprzedawca szuka , pojedziesz napalisz się, a na miejscu się dowiesz, że
właściciel właśnie podniósł cenę, a że to komis, to oni nic nie mogą z tym zrobić, kupujesz
drożej albo spadaj. Więc do takich okazji z daleko jeździć to spore ryzyko. Mi tak kolo
zrobił z tanią mazdą 323, też w Mysłowicach w komisie. Podniósł cenę o 2000zł, na szczęście
jeszcze zanim pojechałem.myśle że byl bity, bo nawet odblask w lampach jest różny...
-
ten z 2000 roku od kobiety ma przestawiany licznik
jak ktos rusza licznik to po co pokazuje to na zdjeciach :hm:A skąd taki wniosek ?
-
bo przy normalnym użytkowaniu przy stanie 86kkm
8ka będzie widoczna cała a nie będzie przesunięta -
bo przy normalnym użytkowaniu przy stanie 86kkm
8ka będzie widoczna cała a nie będzie przesuniętaok, ale ten licznik nie wyświetla szóstej cyfry więc i tak nie widać ile setek było przed. Dobrze myślę? U mnie wg książki serwisowej był 142000 a na liczniku 42000 i właściciel potwierdził te dodatkowe 100kkm. A może widać gdzieś tą nieistniejącą "1" z przodu?
Mi mechanik z którym kupowałem od razu powiedział, abym na przebieg nie patrzył tylko na wytarcia foteli czy kierownicy oraz inne ślady zużycia, które trudno ukryć. W sumie jak ktoś ma cały czas na fotelach pokrowce na kierownicy też to i ten sposób może zawieźć. -
ok, ale ten licznik nie wyświetla szóstej cyfry więc i tak nie widać ile setek było przed.
Dobrze myślę? U mnie wg książki serwisowej był 142000 a na liczniku 42000 i właściciel
potwierdził te dodatkowe 100kkm. A może widać gdzieś tą nieistniejącą "1" z przodu?ale mówimy o czymś innym....
skoro nie wyświetla się 6 cyfra to możemy podejrzewać, że jeśli mamy przebieg 40kkm to oznacza że samochód ma najechane 140kkm, a tu moim zdaniem licznik jest przestawiony żeby było niby 86kkm..
czyli pokręcili trochę do przodu żeby wydawało się, że roczny przebieg ma około 10kkm -
ten np jest sprowadzany i jeszcze seria glx (lepszego wyposażenia już chyba nie ma?), a klimy
brak ....swift
Odpusc sobie tego Swifta z tego co obserwuje on jest juz na ottomoto i na allegro ok pol roku, jak nie wiecej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jakis miesiac temu koles chcial za niego 9999zl <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Mi mechanik z którym kupowałem od razu powiedział, abym na przebieg nie patrzył tylko na
wytarcia foteli czy kierownicy oraz inne ślady zużycia, które trudno ukryć. W sumie jak
ktoś ma cały czas na fotelach pokrowce na kierownicy też to i ten sposób może zawieźć.Bzdury. U mnie jest 157 tys, mam auto od nowości a fotele, kierownica czy pedały wyglądały tak samo przy 57 tys jak i teraz. Po fotelach nic nie poznasz a kierownicę miałem wytartą już po 40 tys.
Nie wierzę w auta, które jeżdżą po 10 tys rocznie i wyglądają jak nowe po 7 latach (zero rys na lakierze). -
a właśnie zacząłem się zastanawiać nad tą ofertą poważniej i nawet chce w poniedziałek to auto zobaczyć. czy jest szansa, że coś innego spowodowało przesunięcie tej cyfry?
w ogóle, to będzie moje pierwsze auto i nie wiem czy np. podczas rozmowy ze sprzedawcą powiedzieć, że przesuwał licznik czy jak się w związku z tym zachować?no i jeszcze inna kwestia, zanim się zdecyduję na zakup konkretnego egzemplarza to chciałbym pojechać z nim na stację diagnostyczną (podobno to dobry pomysł <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> ). co powinni mi sprawdzić poza zawieszeniem i grubością lakieru?