Suzuki Swift 1.0 1995 - Pasek rozrządu
-
O tej bezkolizyjności swego czasu sporo naczytałem się w internecie - parę osób twierdziło, że
rozrząd rzeczywiście jest bezkolizyjny, większość że jednak w przypadku zerwania paska mamy
poważne problemy, rozrząd nie jest bezkolizyjny Masz jakieś potwierdzenie Twojej
informacji?Za krótko na forum jesteś <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Z pół roku temu pisałem że zerwałem pasek w 1.0 - jest na bank bezkolizyjny <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Oczywiście mowa tu o 1,0 !!!! Inne 1,3 ,1,6 są kolizyjne!!!
Quot homines, tot sententiae... Z miesiąc temu czytałem na forum że podobno 8V też są bezkolizijne... Zresztą nie ma co na ten temat rozważać, bo nawet jeśli silnik nie zostanie uszkodzony, to ja podziękuję za płatne holowanie gdzieś w trasie, na drugim końcu Polski. Za lawetę zabulimy na pewno więcej niż za wymianę - nawet w serwisie. A spokój jest na następne 60 tysięcy kilometrów. Pasek musi kolega wymienić i tyle. Nie jest to przecież aż tak droga sprawa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Za krótko na forum jesteś Z pół roku temu pisałem że zerwałem pasek w 1.0 - jest na bank
bezkolizyjny że zerwałeś pasek...to jaki miałeś przebieg przy zerwaniu?To mówisz że zerwałeś pasek...to jaki miałeś przebieg przy zerrwaniu.
A jeszcze jedno po wiedzmy że kupię za 110 pasek, to ile wołają w serwisie za wymianę?
Pozdro! -
To mówisz że zerwałeś pasek...to jaki miałeś przebieg przy zerrwaniu.
A jeszcze jedno po wiedzmy że kupię za 110 pasek, to ile wołają w serwisie za wymianę?
Pozdro!Zależy od serwisu - pytałem niedaleko mojej miejscowości i chcięli 80zł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ostatecznie jednak z kumplem sami wymieniliśmy i obyło się bez dodatkowych kosztów.
Pozdr.
-
Zależy od serwisu - pytałem niedaleko mojej miejscowości i chcięli 80zł Ostatecznie jednak z
kumplem sami wymieniliśmy i obyło się bez dodatkowych kosztów.
Pozdr.u mnie 2 lata temu bylo tak ze jak mechanik zobaczyl ze to japoniec <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> to od razu krzyknal 120zl <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
a teraz taka wymiana to dla mnie jest bulka z maslem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Oczywiście mowa tu o 1,0 !!!! Inne 1,3 ,1,6 są kolizyjne!!!
nie do końca tak jest <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
nie do końca tak jest
Strona WWWI na tym koniec z kolizyjnością, bo zaraz się zacznie udowadnianie <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Wszystkie posty na temat kolizyjności pójdą w kosz! -
1.0 i 1.3 8v są bezkolizyjne
1.3 16v GTi na pewno jest kolizyjneJesli ma ktoś informację nt 1.3 SOHC 16V i silników 1.6 to było by to przydatne
-
witam wszystkich!
Po jakim czasie wymienialiście pasek rozrządu w modelu jak wyżej w tytule.
Pozdrawiam użytkowników SWIFTÓW!Witam, ja ostatnio wymienialem pasek ( bo trzeba bylo przy wymianie pompy, ale i tak bym zmienil bo nie wiedzielm ile mial poprzedni wlasciciel) No i serwis dal mi gwarancje na pasek na 90 tys pod warunkiem ze bede robil przeglad paska rozrzadu co 20 tys km. Pasek bodajze marki BOSH
Pozdrawiam -
To mówisz że zerwałeś pasek...to jaki miałeś przebieg przy zerrwaniu.
A jeszcze jedno po wiedzmy że kupię za 110 pasek, to ile wołają w serwisie za wymianę?
Pozdro!nie wiem ile miałem bo kupiłem auto od kolegi który nie potrafił określić kiedy wymieniał ale mówił że wymieniał i nalatałem 30tys km. i miałem wymieniać i tydzień przed wymiana strzelił <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tylko że ja sporo pałowałem po torze do odcinki i ostre hamowanie biegami...
110zł to sporo ja nie pamiętam już ile dałem (pisałem na forum) ale w intercarsie za pasek contitecha i napinacz gmb nie przekroczyłem 70zł a wymiana - pół godziny wujek mi wymienił <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> teraz już sam bym to zrobił bez problemu
-
Witam, ja ostatnio wymienialem pasek ( bo trzeba bylo przy wymianie pompy)
Nawet mnie nie strasz - w wakacje zmieniałem rozrząd, napinacz (w sumie kumpel zmieniał) i jako, że pompa wodna była OK, nie została zmieniona. Ostatnio jednak rozciekła się i na wiosnę szykuje się wymiana - myślałem, ze rozrządu nie trzeba przy tym ruszać (sama pompa napędzana jest paskiem wieloklinowym)?
Pozdr.
-
Nawet mnie nie strasz - w wakacje zmieniałem rozrząd, napinacz (w sumie kumpel zmieniał) i jako,
że pompa wodna była OK, nie została zmieniona. Ostatnio jednak rozciekła się i na wiosnę
szykuje się wymiana - myślałem, ze rozrządu nie trzeba przy tym ruszać (sama pompa
napędzana jest paskiem wieloklinowym)?
Pozdr.Pompa wieloklinowym paskiem, ale żeby ją wyjąć trzeba zdemontować rozrząd.
-
Pompa wieloklinowym paskiem, ale żeby ją wyjąć trzeba zdemontować rozrząd.
Rozrząd w sensie sam pasek i górne koło rozrządu?
-
Rozrząd w sensie sam pasek i górne koło rozrządu?
sam pasek bo na pompie zamontowany jest napinacz <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Pompa wieloklinowym paskiem, ale żeby ją wyjąć trzeba zdemontować rozrząd.
To żeście mnie pocieszyli <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> Aczkolwiek myślę, że wraz z pompą wystarczy pasek wymienić, a rolkę która do wiosny będzie miała przejechane max 7-8 tysięcy km można będzie zostawić?
Pozdr.
-
To żeście mnie pocieszyli Aczkolwiek myślę, że wraz z pompą wystarczy pasek wymienić, a rolkę
która do wiosny będzie miała przejechane max 7-8 tysięcy km można będzie zostawić?
Pozdr.Jeżeli jesteś pewien, że jest ok. to może zostać stara.
czasem niektórzy wymieniają napinacz, co drugą wymianę paska, ale według mnie to ryzykowna oszczędność.