[GTi] popychacze zaworowe - szklanki
-
a nie możesz regenerować - dać na lekki szlif/piaskowanie a potem napawać 1um jakiegoś odpornego na temperaturę metalu tak jak się regeneruje wałki rozrządu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
a nie możesz regenerować - dać na lekki
szlif/piaskowanie a potem napawać 1um jakiegoś
odpornego na temperaturę metalu tak jak się
regeneruje wałki rozrząduW sumie o tym nie myslalem... Masz jakies namiary na firme ze Slaska co robi takie rzeczy?
-
1. Szukałem w necie ale nowe praktycznie niedostępne - czy ktoś zna jakieś źródło, gdzie obecnie
można dostać coś takiego? Jak kształtuje się cena na dzień dzisiejszy?Ja kupiłem używki od Mariego ale do tej pory ich nie wymieniłem
2. Czy ktoś może potwierdzić na 100% że pasują szklanki z 1.0?
Pojawiły się na forum 2 sprzeczne opinie na ten temat...Potwierdzam - według katalogu części suzuki mają ten sam Part Number więc musza być te same... zresztą to ja to odkryłem i nikt nie podważał tego odkrycia... czuję się prawie jak Kolumb <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
A jeśli ktoś to podważył to ja tego nie czytałem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />3. Czy warto szukać używanych jeśli są w dobrym stanie? Obawiam się że to będzie jedyna opcja
jeśli cena nowych będzie powalająca... Ew. może ktoś wie gdzie / od kogo można takie używki
zanabyć?Nie wiem jeszcze jak moje się spisuja ale jak szukałem nowych to w ASO 330zł za sztuke sobie liczyli a zamienniki jakies kiedyś w neice po 170zł za sztuke znalazłem...
-
W sumie o tym nie myslalem... Masz jakies namiary na firme ze Slaska co robi takie rzeczy?
Pytałem w paru miejscach i jak narazie nie znalazłem nikogo kto by się podjąć regeneracji szklanek..
-
W sumie o tym nie myslalem... Masz jakies namiary na
firme ze Slaska co robi takie rzeczy?W Mikołowie swego czasu była firma robiąca szlify silników/wałów.
Co prawda partacze ale sprzęt mieli i takiej szklanki raczej zepsuć się nie da.
Niestety nie znam adresu - wiem tylko że mieszczą się gdzieś w Mikołowie.Takie "napawanie" załatwił mój tata jako regenerację tłoczka hamulcowego (u kolesia w Żorach) ale szklanki w silniku to inny kaliber zadania i chyba bym temu gościowi tego nie dał do roboty.
-
Zobacz te
http://moto.allegro.pl/item459285590_popychacz_geo_suzuki_swift_grand_vitara_wyprzedaz.html#galleryCo prawda mówią że to od Vitary, ale jak rozmiarem będzie pasowało to powinno być OK.
Poza tym w Warszawie jest firma Hipol: www.hipol.pl
Wiem ze kiedyś oferowali popychacze japońskiej produkcji tyle że chcieli jakieś chore pieniądze (o ile pamiętam to 190 zł sztuka )
Ale może z biegiem lat zmądrzeli i spuścili z ceny... -
Zobacz te
http://moto.allegro.pl/item459285590_popychacz_geo_suzuki_swift_grand_vitara_wyprzedaz.html#gallery
Co prawda mówią że to od Vitary, ale jak rozmiarem
będzie pasowało to powinno być OK.Juz widzialem i wyslalem maila z zapytaniem. Podaja ze pasuja do 1.0 wiec znowu wraca temat kompatyblnosci i sprzeczne opinie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Poza tym w Warszawie jest firma Hipol: www.hipol.pl
Wiem ze kiedyś oferowali popychacze japońskiej produkcji
tyle że chcieli jakieś chore pieniądze (o ile
pamiętam to 190 zł sztuka )
Ale może z biegiem lat zmądrzeli i spuścili z ceny...Nawet jak zeszli do 100pln za sztuke to raczej nie wchodzi w gre bo musze wymienic kilka.
-
Juz widzialem i wyslalem maila z zapytaniem. Podaja ze pasuja do 1.0 wiec znowu wraca temat
kompatyblnosci i sprzeczne opinie
Nawet jak zeszli do 100pln za sztuke to raczej nie wchodzi w gre bo musze wymienic kilka.Oddałbym Ci swoje, ale sam będę potrzebował do mojego turbolota <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
W sumie o tym nie myslalem... Masz jakies namiary na firme ze Slaska co robi takie rzeczy?
Radek spróbuj tu >>> SPRAWKA
Jak robiłem wał u nich to proponowali mi pełną regenerację głowicy + regeneracja popychaczy za 900zł.
Nie pytałem ile same popychacze, ale możesz zapytać czy zrobią i za ilep.s mają oddział w Mysłowicach na giełdzie - ja tam oddawałem.
-
Zobacz te
http://moto.allegro.pl/item459285590_popychacz_geo_suzuki_swift_grand_vitara_wyprzedaz.html#gallery
Co prawda mówią że to od Vitary, ale jak rozmiarem będzie pasowało to powinno być OK.
Poza tym w Warszawie jest firma Hipol: www.hipol.pl
Wiem ze kiedyś oferowali popychacze japońskiej produkcji tyle że chcieli jakieś chore pieniądze
(o ile pamiętam to 190 zł sztuka )
Ale może z biegiem lat zmądrzeli i spuścili z ceny...tych popychaczy nie ma od pol roku <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
bylem osobiscie w firmie i chcialem je kupic to powiedzieli ze nie ma to sie pytam po jaka cholere wystawiacie aukcje <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> niestety nie dostalem odpowiedzi <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
1
-
2
-
3
-
4
-
5
-
Niezle dostawal silnik po garach <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Ciekawe czy duzy wplyw za zuzycie mialy sportowe walki??? -
5
Jak myślicie co mogło spowodować taki efekt?
Wałki mają o 1,5mm większy wznios krzywek niż seryjne. Silnik był kręcony powyżej 8500rpm. Problemów ze smarowaniem nie zauważyłem... Klekotu żadnego zaworów nie było slychać... A może te normalne zużycie przy takich wałkach i eksploatacji? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Ps. Przy okazji potwierdzam, że wałki 262 się Świątkowi naprawdę udały... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Szklanki jak widać nieźle dostały w d...e a na krzywkach nie ma nawet jednej ryski... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Jak myślicie co mogło spowodować taki efekt?
Wałki. Zużycie szklanek przed wymianą wałków, sportowa eksploatacja. Parafrazując podpis jednego z userów, chcesz się bawić, musisz płacić. Szczerze mówiąc, to ściągając głowicę, pewnie w ogóle nie miałeś zamiaru zaglądać pod wałki, jeździłbyś dalej w niewiedzy i byłbyś szczęśliwszy. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Na dobrą sprawę, wiesz już, że powrót do seryjnego wałka bez wymiany szklanek raczej nie wchodzi w grę.Gdyby sprawa kupna była trudna, spokojnie można to napawać. Skoro napawa się krzywki, to i szklanki są do zrobienia.
-
Wałki. Zużycie szklanek przed wymianą wałków, sportowa
eksploatacja. Parafrazując podpis jednego z userów,
chcesz się bawić, musisz płacić. Szczerze mówiąc,
to ściągając głowicę, pewnie w ogóle nie miałeś
zamiaru zaglądać pod wałki, jeździłbyś dalej w
niewiedzy i byłbyś szczęśliwszy.
Na dobrą sprawę, wiesz już, że powrót do seryjnego wałka
bez wymiany szklanek raczej nie wchodzi w grę.
Gdyby sprawa kupna była trudna, spokojnie można to
napawać. Skoro napawa się krzywki, to i szklanki są
do zrobienia.Ale ja nie mam zamiaru wracac do seryjnych walkow <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A glowica juz poskladana, nowe szklanki wsadzone...
Co do przyczyny to moze jakis chwilowy spadek cisnienia oleju <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Wałki. Zużycie szklanek przed wymianą wałków, sportowa eksploatacja. Parafrazując podpis jednego
z userów, chcesz się bawić, musisz płacić. Szczerze mówiąc, to ściągając głowicę, pewnie w
ogóle nie miałeś zamiaru zaglądać pod wałki, jeździłbyś dalej w niewiedzy i byłbyś
szczęśliwszy.jak sie sciaga glowice to walki tez <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> inaczej potem nie zalozysz glowicy bo sie skrzywi <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />