Stare Nowe Tico
-
Ano sorki nie przyuwazylem.. ale chyba nic powaznego sie nie stalo co?
Zalezy - od tego czy sie juz poprawiles <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Poza wspomnianymi problemami napotkalem ciekawy, o ktorym jeszcze nikt nie wspomnial z tego co zauwazylem. Otoz
wszyscy pisza o tylnej wycieraczce, a moja przednia lewa to tragedia. Spada z prowadnicy idacej z prawej strony
za kazdym razem. Musialbym je znitowac zeby nie spadala. Problem w tym jak tam dojsc. Poezja doslownie. Moze
ktos juz to robil ???Nie kojarze podobnej usterki... I w sumie sie ciesze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Zalezy - od tego czy sie juz poprawiles
Nie kojarze podobnej usterki... I w sumie sie cieszeBylo, Kubu$ mial ten problem, Alek tez. W obu przypadkach pomogla wymiana ciegien. Warto czasem tam zagladac w celu przesmarowania mechanizmu, bo sie plastikowe gniazda wyrabiaja i spada ciegno od wlasnie lewej wycieraczki...
-
Jesli chodzi o mokre miejsce to wystepuje w kazdym
aucie - to poprostu woda ktora sie zbiera w
katalizatorze , i zawsze jak samochodzik stal cala
noc - to rano sa takie efeky - szczegolnie widoczne
jak dodasz gazu poprostu tlymik jest nie dogrzany- troche pojazdzisz w ciagu dnia to juz takiego
efektu nie bedzie.
Pozdrawiam
Tictac
To pewnie wina tego że na stacjach benzynowych dolewają wody do benzyny <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
- troche pojazdzisz w ciagu dnia to juz takiego
-
Bylo, Kubu$ mial ten problem, Alek tez. W obu przypadkach pomogla wymiana ciegien. Warto czasem tam zagladac w celu
przesmarowania mechanizmu, bo sie plastikowe gniazda wyrabiaja i spada ciegno od wlasnie lewej wycieraczki...Ja u Kubusia nie robilem, u Alka tez nie, ale skoro mowisz, ze warto zajrzec... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Moze
ktos juz to robil ???
Witaj,
poniżej link do moich doswiadczeń w tej materii :
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...true#Post290261 -
Ja u Kubusia nie robilem, u Alka tez nie, ale skoro mowisz, ze warto zajrzec...
Jak nie chcesz w deszczu, w lesie, w nocy,(jak spadnie ciegno) to moze warto w garazu... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jak nie chcesz w deszczu, w lesie, w nocy,(jak spadnie ciegno) to moze warto w garazu...
Wlasnie sie zastanawiam czy nie chce noca <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Wlasnie sie zastanawiam czy nie chce noca
Moze to byc ciekawe doswiadczenie -naprawa wycieraczek w Tico metoda radzieckiego naukowca Macajewa...
-
Jak nie chcesz w deszczu, w lesie, w nocy,(jak spadnie ciegno) to moze warto w garazu...
heh racja.. albo bedziesz mial np. przygode wracajac z pracy w noc sylwestrowa przy "pelnym deszczu" a tu drapaki ani drgna, malo przyjemne tudziez bezpieczne <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Ja też mam tico 94r grudzien 1 rejestracja 95r przebieg 98 tys <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> w spadku po tatusiu bo sobie nowe autko kupil mysle robic cala blache w nim bo jest bardzo żeżarty <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ma obdarta lewa strone i duzo szpachli jest kurde <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />.silniczek ma dobry 155 jechalem nim jak bys chcial cos porownac dowiedziec sie to pisz w sumie niejestem jeszcze bardzo obeznany ale cos tam potrafie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam wszystkich! Jestem nowy na forum i chcialbym sie z wszystkimi przywitac co niniejszym
czynie. Dokladnie tydzien temu stalem sie posiadaczem Tikusia z 1994 roku z przebiegiem 130
tys. km. Zaplacilem 4.5 tałzena, jak na razie zrobilem elektryke, o ktora poprzedni
wlasciciel nie dbal kompletnie. Kosztowalo mnie to 70 zlotych. Z niepokojacych rzeczy
zauwazylem, ze, po pierwsze, drążek zmiany biegow drga, co jak sie dowiedzialem podobno
moze oznaczac poduszki pod silnikiem do wymiany. Po drugie amortyzatory tylnie do wymiany,
choc na tych ktore mam w tej chwili troche jeszcze pojezdze. Po trzecie prychanie z rury
wydechowej - na moje dziurawy tlumik. Po czwarte, objaw ktory moze miec cos wspolnego z
poprzednim, zauwazylem, gdy samochod byl odpalony przez piec minut w jednym miejscu, ze na
koncu rury wydechowej na nawierzchni robi sie mokro. Do tego wszystkiego musze dorzucic
dzisiejsza usterke, ktora szczerze mowiac zaskoczyla mnie troche. Otoz okazalo sie ze
wysiadla lewa przednia wycieraczka. Reka moge nia krecic bez problemu. Mechanizm sam nie
kreci. Jutro sprawdze bo wybieram sie w dalsza trase. Powiedzcie mi moi drodzy jakie macie
dla mnie rady. Z gory dziekuje i pozdrawiamPostanowilem sprawdzic spalanie. Nie wiem czy wybralem dobry sposob. Nalalem do prawie pustego baku 10l Pb95, po czym jezdzilem po miescie. Wyjezdzilem dokladnie 150km. Wychodzi na to ze Tikoko moje pali w miescie 6.66 litra. Duzo, malo? Dobrze licze? Czy zle licze? Co zrobic zeby zmniejszyc i w ogole ? Mowcie, piszcie co myslicie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Postanowilem sprawdzic spalanie. Nie wiem czy wybralem
dobry sposob. Nalalem do prawie pustego baku 10l
Pb95, po czym jezdzilem po miescie. Wyjezdzilem
dokladnie 150km. Wychodzi na to ze Tikoko moje pali
w miescie 6.66 litra. Duzo, malo? Dobrze licze? Czy
zle licze? Co zrobic zeby zmniejszyc i w ogole ?
Mowcie, piszcie co myslicieMasz złą technikę mierzenia spalania. Skąd wiesz że wyjeździłeś akurat dokładnie te 10l które wlałeś. Na wskaźnik nie ma co patrzeć przy dokładnym mierzeniu spalania. Można tak zmierzyć na oko. Różnica bowiem może być dość duża. Nawet 1do 2 l. Więc jak wlałeś 10 to nie wiesz ile dokładnie wyjeździłeś.
Proponuję zrób tak. Jedź na stację benzynową i zalej do pełna. Lej do pierwszego wybicie pistoletu, odczekaj moment i powoli dolej aż drugi raz wybije. Wyzeruj licznik dzienny. Następnie wyjeździj jak najwięcej (wtedy będzie dokładniejszy pomiar). Jak już będzie mało w baku to znowu jedź (najlepiej na tą samą stację, unikniesz wtedy przekłamania na dystrubutorze) i najlepiej z tego samego stanowiska znowu nalej do pełna tym samym sposobem co poprzednio.
W ten sposób ilość wlanego paliwa = ilości spalonego paliwa.
teraz możesz obliczyć spalanie.
Średnie spalanie = (ilość wlanego paliwa) / (ilość przejechanych kilometrów / 100)Ja tak robię od początku jak kupiłem Tikacza. Zawsze leje do pełna i obliczam w miarę dokłanie spalanie. Obecnie mieszczę się w przedziale 5 - 5,5 l/100 km Pb95 w jeździe miejskiej
-
Moze to byc ciekawe doswiadczenie -naprawa wycieraczek w Tico metoda radzieckiego naukowca
Macajewa...No coz ja bede nitowal glowki przy prowadnicach, ale najwiekszy problem to jak tam dojsc. Sroby pordzewiala. Sajgon.
-
Ja tak robię od początku jak kupiłem Tikacza. Zawsze leje do pełna i obliczam w miarę dokłanie spalanie. Obecnie
mieszczę się w przedziale 5 - 5,5 l/100 km Pb95 w jeździe miejskiejTo ja mam dokładniejszy pomiar - wlewam benzynę pod sam korek, aż będzie widoczny stały poziom paliwa i dopiero po wyjeżdżeniu najczęściej prawie 500km i to głównie w ruchu miejskim nalewam identycznie pod korek. Średnie spalanie osiagam w mieście w okolicach 5-5.5L/100km.