akumulator
-
to coś słabo Ci się wydaje
Koledzy jeżdżą z 42Ah w
klubie i wszystko gra.
Więc czasem teoria nie równa
się praktyceTo znaczy mi generalnie chodzi tylko o to, że po co wydawać pieniądze na aku droższy o większej pojemności, gdy do rozruchu wystarcza tańszy o mniejszej. To nie ma sensu. Cały sprzęt w samochodzie po uruchomieniu silnika jest zasilany prądem z alternatora i nic Wam nie dadzą wielgaśne akusy rodem z diesla. Co to, aku 35Ah nie szarpnie ogromniastego silnika w swifcie? Coś takiego...
Można oczywiście z powodzeniem jeździć z większymi aku, ale będą niedoładowane, czy tego chcemy, czy nie. Ale silniczek swifta zakręcą, bez obaw.
Kolejna sprawa to drugi ważny parametr po pojemności aku - moc rozruchowa podana w amperach, np 310A. Czasami aku o małej pojemności(Ah) z dużą mocą rozruchową(A) potrafi zakręcić dużym silnikiem, w myśl powiedzonka "mały, ale byk". Pozdrawiam. -
no ja se kupiłem byka 35 Ah w Makro cena 109 zł Fairline producent CENTRA!!! Po roku padł i teraz reklamacja odrzucona bo spadek masy czynnej, choc mam ładowanie 14 V i przejeżdzam miesięcznie ok 2 tys km. Totalna kpina
-
no ja se kupiłem byka 35 Ah w
Makro cena 109 zł Fairline producent CENTRA!!! Po roku padł i teraz reklamacja odrzucona bo
spadek masy czynnej, choc mam ładowanie 14 V i przejeżdzam miesięcznie ok 2 tys km. Totalna
kpinaZa te pieniądze to, drogi Kolego, chudzine kupiłeś, nie byka. Ja za mojego bannera ponad dwa lata temu więcej dałem (też 35 Ah, sprawuje się idealnie), więc chyba nie pieniążki i nie akumulatorek... Ciekawe czy te Fairline to ogólnie badziew, czy tylko akurat niestety właśnie Ty pecha miałeś... Uważa się że nowe, to powinno pochodzić, ale jednak nie zawsze. No i chyba pomimo to, że Fairline należy do koncernu Centra to jej akumulator nigdy Centrą nie będzie, tak myślę. Ma może ktoś z Kolegów doświadczenia z tą marką? Jakie firmy polecacie, a jakie nie?
-
dwa tygodnie temu padł mi hunday 45Ah, po 8 latach, kupiłem teraz centry futurę 45Ah i powiem wam że kręci chyba gorzej niz stary przed rokiem. Zobaczę jeszcze po jakiejś konkretnej trasie, ale na razie nie jestem wcale zachwycony.
-
dwa tygodnie temu padł mi
hunday 45Ah, po 8 latach, kupiłem teraz centry futurę 45Ah i powiem wam że kręci chyba gorzej
niz stary przed rokiem. Zobaczę jeszcze po jakiejś konkretnej trasie, ale na razie nie jestem
wcale zachwycony.
Sprubój go naładować prostownikiem, bo pomimo że nowy to trzeba naładować, choć w sklepie Ci pewnie powiedzieli że zakładać i jechać . Nie wiadomo ile stał w sklepie, jak jest nieużywany to się rozładowuje. Może jeszcze bedzie dobrze . Jak ładujesz w samochodzie, to odłącz klemę minusową (alternator się psuje), jak wymontowujesz, to nie ma problemu. Po włożeniu akumulatora komputer sterujący będzie rozkodowany, więc dobrze jest przed jazdą żeby silnik się nagrzał do temperatury normalnej pracy, bo może szarpać. Powodzenia! -
Z Centrą to chyba juz reguła
Makro wysłało mnie do serwisu, a tam same Centry
Dzis byłem ponownie w tym serwisie i jak troche gościa objechałem to mi powiedział że to musiało stac sie w Makro - za długo stał na półce.
Pojechałem do znajomego co ma sklep z częściami i powiedział że Centra NIE -
Jak nie centra to co??
Bosch tez się słyszy ze się firma popsuła Warta cenny z kosmosu jeszcze Niemiecki Banner? -
Wszystko zależy gdzie kupisz tą centrę, w Łodzi jest sklep w którym kolesie kupują suche akumulatory i sami je formatują. Efekt jest taki, że kumplowi na taksówce wytrzymał 3,5 roku, a w jego przypadku to oznaczą non stop włączonego gps'a, taksometr, fiskalkę, radio i panel korporacyjny już nie wspominając o światłach i kogucie
-
Gdzie te czasy ze akumulator wytrzymywał 6-8 lat ( oryginał w espero 8 lat)
Wszystko teraz to chiński szmelc. -
ale sobie wykrakałem dzisiaj po 10 latach i 2 tyg nie licząc godz Klęknoł mi Akumulator ;/
na szczęście miałem kable i się podepnołem od kumpla. teraz mnie czeka kupno new akuma
miało być na wiosnę wymiana a się pospieszyło