[1.0 mk 3] smierdzace spaliny
-
Ja nie widziałem, by ktos gdzieś kiedyś sprawdzał spaliny na przeglądzie
Sam kata też nie mam - tylko puszkę. Generalnie przepisy nie wymagają kata w autach do 1995r, no
chyba, że tak jak w moim przypadku w dowodzie pisze: SWIFT 1.3 KATno to mi nie dosc ze spaliny sprawdzali (swoja droga mieszcze sie w normie emisji spalin <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> )
to jeszcze sprawdzal naciag pasow i czy dobre mam wycieraczki z tylu i z przodu <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
pierwszy raz mialem tak skrupulatny przeglad <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
no to mi nie dosc ze spaliny sprawdzali (swoja droga mieszcze sie w normie emisji spalin )
to jeszcze sprawdzal naciag pasow i czy dobre mam wycieraczki z tylu i z przodu
pierwszy raz mialem tak skrupulatny przegladmoze Ci coś źle z oczu patrzyło <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
moze Ci coś źle z oczu patrzyło
alez skad wyspany bylem i nie balowalem wtedy <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
gostek jakis strasznie dokladny <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Mnie też zawsze sprawdzają niezależnie jakim jestem samochodem i na jakiej stacji
Ja pierdzielę, jakie szczęście, że w Kielcach jeszcze tak nie sprawdzają. Gorzej jak zaczną <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> To będzie trzeba poginać na wioski do diagnostów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Albo zainwestować i założyć z powrotem kata, ale to się będę martwił jak mi nie będą chcieli o to podbić przeglądu. Dwa tygodnie temu byłem i bez problemu dostałem. Bardzo miło byłem zaskoczony jak mi amorki z przodu wykazały jeden 68% a drugi 72% <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Oryginalne z '92 roku, a samochód od 3 lat na polskich drogach -
Bardzo miło byłem zaskoczony jak mi amorki z przodu wykazały jeden 68% a drugi 72% Oryginalne z '92 roku, a samochód od 3 lat na polskich drogach
heh to tak samo jak u mnie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> od nowosci nie zmieniane <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Ja pierdzielę, jakie szczęście, że w Kielcach jeszcze tak nie sprawdzają. Gorzej jak zaczną To
będzie trzeba poginać na wioski do diagnostówJa to inaczej załatwiam <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Na bank
sprawdzają ( jeśli im się chce)
p[rzeciez to sie wzjaemnie wyklucza
u mnie sprawdzali ale, ze ciagle robie u nich przeglady i ze ciagle sklad spalin byl zly przestali mnie meczyc -
Ja to inaczej załatwiam
Ja też mogę, tylko że już nie w Kielcach i póki grzecznie daje rade to nie kombinuje, bo po co... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Ja też mogę, tylko że już nie w Kielcach
HeHe jakbyś kiedyś miał problem to wal do mnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ale skoro auto miało seryjnie katalizator,to nie powinno przejść badania spalin. Na bank
sprawdzają ( jeśli im się chce) czy jest katalizator. Bo chyba dla auta z katem i bez sa
inne normy spalin ?spaliny sprawdzaja <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> przeglad przejdzie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> "bolszaja japonska technika" <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
spaliny sprawdzaja
ale przeglad przejdzie "bolszaja japonska technika"Też mam problem ze spalinami. Tyle że wydech miałem zrobiony. Został stary kat. Problem w tym a moze moje szczescie ze raz smierdzi wewnątrz a raz nie...zazwyczaj jak hamuje z wiekszych prędkosci to zaśmierdzi. Znaczenie ma też czy mam otwarte okna czy nie. Jak mam otwarte to śmierdzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Nie wiem skąd jeszcze moga sie wydostawac spaliny do wewnątrz. Może ma ktoś jakiś pomysł
Mam GTI 1992 rok tak na marginesie
-
Też mam problem ze spalinami. Tyle że wydech miałem zrobiony. Został stary kat. Problem w tym a
moze moje szczescie ze raz smierdzi wewnątrz a raz nie...zazwyczaj jak hamuje z wiekszych
prędkosci to zaśmierdzi. Znaczenie ma też czy mam otwarte okna czy nie. Jak mam otwarte to
śmierdzi . Nie wiem skąd jeszcze moga sie wydostawac spaliny do wewnątrz. Może ma ktoś
jakiś pomysłU mnie było to samo - powodem było to że puściły szwy tłumika od góry i podczas jazdy jak otwiera się szyby w samochodzie to powietrze odpowietrznikami przy bagażniku jest zasysane do środka i wlatuje ten smród do środka. Jeśli wydech jest nowy to możliwe że Ci rura przed tłumikiem przegniła. Dodam jeszcze że to samo może być jeśli wydech jest schowany za bardzo za zderzak - u mnie wystaje 1cm i jest ok.
-
U mnie było to samo - powodem było to że puściły szwy tłumika od góry i podczas jazdy jak
otwiera się szyby w samochodzie to powietrze odpowietrznikami przy bagażniku jest zasysane
do środka i wlatuje ten smród do środka. Jeśli wydech jest nowy to możliwe że Ci rura przed
tłumikiem przegniła. Dodam jeszcze że to samo może być jeśli wydech jest schowany za bardzo
za zderzak - u mnie wystaje 1cm i jest ok.no cóż miałem nadzieje że są jeszcze jakieś inne możliwości...a tak widze że to zapewne w moim przypadku ten stary katalizator. Pozdro i dzięki za odpowiedź
-
no cóż miałem nadzieje że są jeszcze jakieś inne możliwości...a tak widze że to zapewne w moim
przypadku ten stary katalizator. Pozdro i dzięki za odpowiedźa ja twierdzę że raczej masz nieszczelny układ wydechowy a raczej na pewno (być może katalizator)